Stara tokarka(składak) - remont

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

Autor tematu
wiman
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 23
Posty: 68
Rejestracja: 30 cze 2015, 17:57
Lokalizacja: Polska

Stara tokarka(składak) - remont

#1

Post napisał: wiman » 07 lis 2015, 23:17

Witam!
Kilka lat temu stałem się właścicielem starej tokarki i przyszedł właśnie czas na mały remont.
Temat założyłem ,żeby uzyskać pomoc w trakcie tego projektu i przy okazji pokazać ,jak tanim kosztem(taki mam zamiar) zrobić remont i udowodnić sobie i innym ,że z takiego gruchota można jeszcze coś wycisnąć .
Biorąc pod uwagę ,że moje doświadczenie w remoncie tego typu maszyn jest żadne, może to być całkiem ciekawy i pomocny temat dla osób rozpoczynających podobną przygodę.
Oto moja tokarka.
Obrazek

Obrazek

Nie jestem w stanie zidentyfikować tej tokarki ,ale jedno jest pewne ,że jest to już wiekowa maszyna. Na pewno przeszła już sporo modyfikacji. Widać to na przykładzie suportu ,który nie jest oryginalny i został przystosowany do tej tokarki z zupełnie innej maszyny. Skrzynka suportowa też wydaje się być z zupełnie innej maszyny niż tokarka i sam suport. Przerabiane też było wrzeciono i gitara tokarki.
W obecnym chwili tokarka jest w złym stanie technicznym . Suport po skasowaniu luzów jest w stanie przesuwać się w miarę płynnie po łożu tokarki w granicach 20 cm. Łoże jest poważnie wyrobione . W mojej ocenie jest wygięte na środku i przykładając liniał pomiarowy na środku jest prześwit dochodzący do 1mm :shock: . Jaskółczy ogon na suporcie jest zupełnie nie spasowany z łożem tokarki. Wszystko zostało kiedyś zrobione bardzo nie starannie i zdaje sobie sprawę ,że będzie to dla mnie nie lada wyzwanie ,żeby doprowadzić tą tokarkę do stanu przyzwoitej używalności.
Pomimo jej złego stanu udało mi się zrealizować już kilka projektów . Najbardziej jestem dumny z maszyny ,która bez tej tokarki na pewno by nie powstała. Zamieszczam link dla chętnych ,którzy chcą zobaczyć tą maszynę . Inspiracją do stworzenie tej maszyny było właśnie to forum.

Pomimo złego stanu tej tokarki zrobiłem na niej łożyskowane kółka jezdne z teraflenu, zrobiłem gwinty na prętach fi 20 z nierdzewki ,wytoczyłem na te pręty tuleje ślizgowe i wiele innych elementów. Właśnie te prace zmobilizowały mnie i przekonały ,że warto jeszcze powalczyć i usprawnić tę zabytkową tokarkę.
W miarę możliwości postaram się zdawać relację z prac nad remontem.
Opiszę narzędzia jakie zrobiłem, aby zrealizować ten projekt .
Postaram się udowodnić ,że nie trzeba profesjonalnych drogich sprzętów do takich zadań.
Wiadomo ,że dokładności maszyny nie będą powalać ,ale w zestawieniu ze stanem obecnym będą bez porównania.
Mam nadzieję ,że moderatorzy pozwolą mi kontynuować to co zacząłem wiedząc, że podobnych tematów już na tym forum trochę było.

Początek prac.
Podstawą do rozpoczęcia remontu był oczywiście najważniejszy przyrząd czyli wskaźnik zegarowy najlepiej z podstawą . To jest chyba najbardziej podstawowy przyrząd bez którego nie było by szans na zrealizowanie projektu.Wskaźnik posłużył mi przede wszystkim do zrobienia płyty traserskiej ,która była kolejnym bardzo ważnym elementem.
Wiadomo ile kosztuje nowa płyta. Używana może nie jest taka droga ,ale pewności co do jej jakości nie mamy i oczywiście koszt remontu wzrasta.
Ja postanowiłem zrobić sobie płytę traserską we własnym zakresie.Czy się da ?
Moim skromnym zdaniem ,jeżeli nie potrzebujemy super dokładności to nie ma z tym problem. Praca dosyć pracochłonna a efekty może czasami lepsze niż kupienie jakiejś płyt używanej ,która była traktowana do celów nie koniecznie zgodnych z jej przeznaczeniem.
Ja wykonałem z racji tego ,że pracuję w zakładzie kamieniarskim płytę traserską z granitu.
Oto efekt i przy okazji wskaźnik zegarowy ,którego używałem.

ObrazekObrazek

Płyta wykonana z kawałka granitu 400x500 . Jest to granit o nazwie impala . Granit miękki ,ale przynajmniej dobrze obrabialny.Kiedyś ktoś na tym forum pytał ,czy płyta granitowa gotowa polerowana nadaje się od razu do takich celów. Od razu uprzedzam ,że nawet najmniejszy kawałek takiej płyty choćby był wypolerowany na lustro z idealną powierzchnią nie ma nic wspólnego.
Wykonanie takiej płyty to proces tak jak pisałem dosyć pracochłonny i oczywiście jeżeli ktoś ma możliwości to zachęcam raczej do skorzystania z gotowych rozwiązań. Ja przedstawiłem swoją wersję ,bo nie każdego stać na kupono gotowej płyty najlepiej jeszcze z atestem jakości.
Oczywiście płytę taką można zrobić z kawałka żeliwa czy innej grubej blachy. Zdaję sobie sprawę ,że lepiej czasami obrobić metal niż granit jeżeli nie ma się do tego odpowiednich narzędzi. Płytę żeliwną na pewno można dokładniej w domowych warunkach doskrobać niż
granitową.
Jak się zabieramy za taką płytę. Najpierw trzeba zmierzyć za pomocą naszego wskaźnika zegarowego płaskość powierzchni tej płyty ,a może mówiąc prosto czy płyta nie jest zwichrowana .Jak to zrobić przedstawia rysunek.

Obrazek

Sposób wzięty gdzieś z internetu. Jest to oczywiście prosta metoda pokazana przez fachowca ,który wydaje się ,że miał duże doświadczenie w dziedzinie płyt traserskich. Oczywiście trudna do porównania z pomiarami za pomocą liniałów optycznych ,ale do amatorskich zastosowań wystarczająca.
Pomiaru dokonujemy kładąc nasz uchwyt ze wskaźnikiem zegarowym w każdy rogu i przesuwając wskaźnik tak jak to pokazana na rysunku. Jeżeli płyta będzie miała jakiekolwiek odchylenia do wszystko pokaże na wskaźnik. Nad płytą trzeba tak długo pracować ,aż przesuwając wskaźnik w ten sposób uzyskamy największą zbieżność wyników.
W moim przypadku uzyskałem dokładność nie przekraczającą 0,02 co uważam do zastosowań amatorskich wystarczy.
Ale to jeszcze nie wszystko. Na razie nasza płyta jest nie zwichrowana. Teraz przy pomocy naszej płyt tworzymy nową płytę traserską np. metalową ,którą już skrobiemy. W moim przypadku był to element suportu od starej tokarki .Już w tym momencie okazało się,że ten solidny kawał metalu jest mocno zwichrowany i musiałem się naprawdę naskrobać ,żeby wyprowadzić go na prostą.
Obrazek
Taka wyskrobaną płytę używamy do korekcji naszej pierwszej płyty. Pokrywamy ją tuszem traserskim i odbijamy na pierwszej granitowej płycie . Zdzieramy powstałe na płycie granitowej punkty z tuszu. Czym więcej razy powtórzymy tą czynność tym dokładniejsza powstanie nam główna płyta traserska . Oczywiście cały czas badany czujnikiem zegarowym ,czy płyta nie wykazuje oznak zwichrowania.
Według mnie tak przygotowana płyta zupełnie wystarczy do amatorskiego remontu tokarki.
W trakcie wykonywania tej płyty potrzebny był oczywiście tusz traserski ,który został z powodzeniem zastąpiony farbą olejną artystyczną kupioną na allegro za cenę chyba cztery razy niższą nisz tusz traserski.Dokładnie kolor tej farby to prussian blue.
Oczywiście skrobak ,który wykonałem na szybko z płaskownika i płytek widiowych spun.

Obrazek

Skrobak wykonany na szybko miał służyć tylko do prób skrobania .Później planowałem zrobić lepszy ,ale został stary ,który całkiem dobrze się spisuje.
Krótki filmik z pracy tym skrobakiem znajdziecie tu
https://youtu.be/Oqk_XyWP-Rw
Mając już płytę traserską i skrobak musiałem zrobić kolejne ważne narzędzie ,czyli liniał traserski,który zostanie wykorzystany do skrobania łoża.
Liniał wykonałem z dwuteownika uzyskując na długości 800 mm dokładność nie gorszą niż 0,02.

Obrazek

I to by były chyba wszystkie podstawowe narzędzia ,które wykonałem ,aby zrealizować ten projekt.
Ostatnio zmieniony 08 lis 2015, 21:22 przez wiman, łącznie zmieniany 15 razy.



Tagi:

Awatar użytkownika

zacharius
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2560
Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#2

Post napisał: zacharius » 08 lis 2015, 09:03

kolego ładuj obrazki albo tu albo na jakiś pewniejszy serwis obrazkowy.
bo pod tym linkiem owszem widać tokarkę ale wyświetlają tez rzeczy niecenzuralne
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły

Awatar użytkownika

Autor tematu
wiman
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 23
Posty: 68
Rejestracja: 30 cze 2015, 17:57
Lokalizacja: Polska

#3

Post napisał: wiman » 08 lis 2015, 09:23

Wczoraj próbowałem rozpocząć nowy temat i ładować zdjęcia. Faktycznie serwis na którym mam zdjęcia ma wiele do życzenia i postaram się to zmienić . Właściwie były to tylko próby i myślałem ,że temat został przeze mnie usunięty,ale skoro jest i moderator nie usunął to kontynuuję .

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#4

Post napisał: RomanJ4 » 08 lis 2015, 18:33

wiman pisze:Wiadomo ile kosztuje nowa płyta.... jeżeli ktoś ma możliwości to zachęcam raczej do skorzystania z gotowych rozwiązań.
Ja mam czeski Kinex o wymiarach 630X400X100 klasy 0, stąd http://www.visla.pl/narzedzia-pomiarowe ... ,G784.html nie mają aż takich strasznych cen jak na granit...
Obrazek Obrazek

Protokół z kontroli pomiarów jej powierzchni (index współrzędnych)
Obrazek
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

Autor tematu
wiman
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 23
Posty: 68
Rejestracja: 30 cze 2015, 17:57
Lokalizacja: Polska

#5

Post napisał: wiman » 08 lis 2015, 20:22

RomanJ4 pisze:Ja mam czeski Kinex
Taka płyta to klasa sama w sobie. Koszt płyty o takich wymiarach to około 700zł. Jeżeli korzystał bym z takiej płyty w celach zarobkowych wiedząc, że koszty mi się zwrócą , to nie zastanawiał bym się ani chwili. W przypadku kiedy potrzebuję taką płytę do jednorazowego remontu tokarki to niestety koszty remontu wzrastają o koszt takiej płyty i trzeba to skalkulować czy warto. :roll:

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Stara tokarka(składak) - remont

#6

Post napisał: rc36 » 09 lis 2015, 15:37

Dobra robota, choć nie jestem przekonany że ta maszyna jest warta takiego nakładu pracy.
Tą farbę olejną do skrobania mieszałeś z czymś czy tak po prostu wyciskasz z tuby i smarujesz?
Ostatnio zmieniony 11 lis 2015, 00:06 przez rc36, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika

Autor tematu
wiman
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 23
Posty: 68
Rejestracja: 30 cze 2015, 17:57
Lokalizacja: Polska

#7

Post napisał: wiman » 10 lis 2015, 18:59

rc36 pisze:warta takiego nakładu pracy
Zależy jak się na to patrzy. Zawsze chciałem mieć w domu tokarkę. Lubie majsterkować, a na tokarce można dużo zrobić nawet na takim złomie. Raczej nie kupiłbym tokarki powiedzmy za 5tys. czy więcej ,żeby służyła tylko do majsterkowania . Skorzystał bym z niej może parę razy w roku.
W takiej sytuacji myślę ,że ta maszyna jest jeszcze warta mojej pracy.
rc36 pisze:mieszałeś z czymś
Farbę mieszałem odrobinę z czymś w rodzaju wd40 bo była delikatnie za gęsta. Ważne ,żeby ją dobrze rozprowadzić np. za pomocą gumowego wałka.

Dziś skończyłem skrobać łoże. Górną powierzchnię i wstępnie wyprowadziłem krawędzie z tyłu łoża.
Jak pisałem wcześniej łoże było dosyć mocno odkształcone na środku . Dlatego też zdecydowałem się ,że podzielę go podczas skrobania na dwie części. Jedna część po której porusza się suport i druga na której osadzone jest wrzeciono(będzie skrobana w późniejszym czasie).
W związku z tym ,że łoże było trzeba mocno wyrównać pracę rozpocząłem szlifierką kątową wstępnie wyrównując powierzchnie.

Obrazek

Następnie wszystko skrobakiem aż uzyskałem taki efekt.

Obrazek
Obrazek


Atrix
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 12
Posty: 55
Rejestracja: 25 maja 2015, 22:47
Lokalizacja: Polska

#8

Post napisał: Atrix » 10 lis 2015, 21:24

Płyta traserska z granitu będzie lepsza od żeliwnej czy stalowej. Granit ma bardzo małą rozszerzalność cieplną.
czyli zmiana w postaci zwichrowania jej nie grozi.
Skrobanie łoża tokarki to była moja pierwsza praca w hucie w Ostrowcu Św. w 1985r.
Łoża obrabiarek skrobało się po szlifowaniu celem utworzenia powierzchni dla oleju smarującego.
Nigdy nie montowało się tokarek bądź frezarek po remoncie bez takiego zabiegu.
Do trasowania używało się sadzy angielskiej.

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#9

Post napisał: rc36 » 10 lis 2015, 21:37

Nie ma nic lepszego niż skrobane prowadnice, w mojej frezarce wszystkie prowadnice są właśnie skrobane, efekt jest taki że po zdemontowaniu śrub pociągowych przesuwając stół ręcznie ma się wrażenie, że stół przesuwa się na olejowej poduszce. Gdybym umiał skrobać to poskrobał bym łoże w mojej tokarce bo niestety jest tylko szlifowane. :cry:


Atrix
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 12
Posty: 55
Rejestracja: 25 maja 2015, 22:47
Lokalizacja: Polska

#10

Post napisał: Atrix » 11 lis 2015, 00:25

rc36 pisze:Nie ma nic lepszego niż skrobane prowadnice, w mojej frezarce wszystkie prowadnice są właśnie skrobane, efekt jest taki że po zdemontowaniu śrub pociągowych przesuwając stół ręcznie ma się wrażenie, że stół przesuwa się na olejowej poduszce. Gdybym umiał skrobać to poskrobał bym łoże w mojej tokarce bo niestety jest tylko szlifowane. :cry:
Skrobanie to czynność prosta jak młocka cepem. Skrobak robisz z pilnika płaskiego, szlifując czoło go na półokragło resztę na płasko. Skrobiesz delikatnie powierzchnie robocze na tzw liścia. Wychodzi nic innego jak mikro zagłębienia w łożu, gdzie gromadzi się olej. Jak się dobrze zastanowić to właściwie pracuje 1/2 powierzchni roboczej łoża. Działa to jak łożysko, Zrobię fotkę makro stołu grubościówki , fabrycznie skrobana.

Obrazek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”