Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

Jaką tokarkę wybrać ? Mam dylemat będę wdzięczny za opinie i rady, najlepiej ludzi którzy mieli styczność z tymi sprzęta

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
zwiadowca88
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 16
Posty: 22
Rejestracja: 25 lip 2011, 18:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

#11

Post napisał: zwiadowca88 » 22 sty 2022, 16:51

Właśnie trafiłem tu na wątek Maktek 330x700, i jak się okazuje jest to Cormak 330 x 700 i tak zacząłem czytać ten wątek. Chłopak ją poprawiał i uzyskał dokładność 0.005 tak więc zacząłem się zastanawiać czy ta Optimum gdzie gwarantują dokładność nie gorszą niż na poziomie 0.009 czy to aby nie jest taka sama jakość. Niestety nie wiem czy robił pomiary tego Makteka 330 x 700 przed trasowaniem. Być może ta różnica w cenie jest z tego iż tokarki te są wysyłane do Niemiec skąd są rozsyłane po krajach europejskich. A więc masz marżę Niemieckiej firmy która branduje te tokarki, oraz Polskiego pośrednika, który za darmo tego nie robi. W przypadku polskich firm importujących jak Cormak, nie masz dodatkowego pośrednika. Zastanawiam się czy to nie jest jeden z istotnych czynników iż te tokarki są po prostu droższe. Taki Helmut do pracy za złotówki ci nie pójdzie. Musiałbym znaleźć ten sam projekt tokarki, brandowany innym logiem i porównać. Na pewno nie jest to indywidualny projekt Optimum. Jak tu kolega podał linka, postaram się poczytać bo jeśli cechy są te same to będzie wiadome dlaczego. Być może inne firmy jak Cormak nie chcą podawać dokładności wykonania. Bez wątpienia szperając po sieci na temat tokarek Optimum, nie ma za bardzo o nich informacji od nabywców.

Co do samych ogłoszeń, to wystarczy iż wejdziesz na alledrogo i zobaczysz opisy tych tokarek. Przykładową masz tutaj: (link nie dało się wkleić, więc wejdź na allegro i wyszukaj pierwszą lepszą Optimum) zobaczysz po opisie.

Jeśli chodzi o zastosowanie to jest to do realizacji własnych projektów modelarskich, jak i tuningowych akcesoriów np. strzeleckich. Ogólnie upora się z tym silnik 750 W i przestrzeń robocza 500 mm. Ale ponieważ mamy czasy jakie mamy pomyślałem też o możliwości dorobienia na takim sprzęcie. Przykładowo przetoczenia bębnów hamulcowych, nie mówię iż miałbym to na 100% robić. Lecz większy element toczony, pole robocze daje dodatkowe możliwości. Kolega co do cen ma tu całkowitą rację, ceny strzelają mocno w górę, jest już drogo a będzie jeszcze drożej. Mam troszkę grosza w banku który szybko traci na wartości i widać to po cenach. Pomysł zainwestowania tego w sprzęt jest inwestycją w własne zdolności. Jeśli kasa ma mi zalegać dalej na koncie i tracić na wartości to wolę zainwestować je w możliwości twórcze i realizować też zlecenia dla innych są problemy z dostępnością surowców sprzętu. To się powoli nakręca, problemy z autami, częściami. Wydaje mi się iż to dobry czas aby iść w końcu za swoją twórczą pasją do majsterkowania i tworzenia. Odlewałem już trochę w metalach miękkich. Zawsze jednak brak mi było tokarki i frezarki, musiałem zlecać takie projekty innym. Szkoda iż teraz o tym pomyślałem, ale jest jak jest. To że podrożały sprzęty nie ma wątpliwości ale za rok dwa lata będzie jeszcze drożej. Tak więc uważam iż czas w tym miesiącu zrobić krok i kupić narzędzia z myślą o tym co na nich będę mógł zrobić, między innymi też jakie produkty będę w stanie wytworzyć. Mam pomysły na tuningowe akcesoria. Co prawda jeszcze potrzebna by była frezarka. Ale kto nie zrobi pierwszego kroku, ten nigdzie nie dojdzie. Nie mam zamiaru biadolić iż jest już za późno na co kolwiek siąść, nażekać i nic nie robić. Ludzi że zdolnościami jest coraz mniej, coraz więcej jest ludzi co prozaicznych rzeczy w domu nie zrobią jak hydraulika, wymiana koła w aucie itp. Kilkadziesiąt lat temu każdy był przysłowiową złotą rączką. Pracowałem kiedyś przy scenografii filmowej do dziś mam znajomości w tej branży i miałem już do czynienia z amatorami którzy dosłownie, jeden z nich odciął sobie gumówką palca. Gdy zatrudnieni zostali właśnie tzw. Nowocześni mężczyźni. Rynek fachowców maleje, widzę to z doświadczenia. Kiedyś znajomy mi toczył projekty, ja mu robiłem komputerowe. Dziś jest na emeryturze i nie mam już gdzie coś zrobić. Stąd pomysł o własnym warsztacie. Zawsze chciałem mieć własną pracownię, gdzie mógłbym robić to co mi do głowy wpadnie.



Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2342
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

#12

Post napisał: rc36 » 22 sty 2022, 17:02

Kolego, jak zalega ci forsa w banku i chcesz kupić dobrze doposażoną maszynę, ze sporym polem roboczym to nawet nie patrz na te stołowe zabawki tylko od razu kup tokarkę 360x1000 (1440).
Jak kupisz zabawkę to po roku stwierdzisz, że jest za mała i będziesz szukał większej maszyny i wtedy będzie jeszcze drożej.


amator7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 900
Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
Lokalizacja: centrum obróbcze

Re: Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

#13

Post napisał: amator7 » 22 sty 2022, 17:12

zwiadowca88 pisze:Zawsze chciałem mieć własną pracownię, gdzie mógłbym robić to co mi do głowy wpadnie.

a więc realizuj marzenia.
jeśli sam potrafisz co nieco zrobić to bierz większą i w razie czego dokonasz lekkich korekt geometrii.
a może i to nie będzie potrzebne.
zwiadowca88 pisze:Chłopak ją poprawiał i uzyskał dokładność 0.005

czyli się da, ale masz takie potrzeby aby w mikrony się bawić?
przeważnie wystarczają setki, byle zbyt wiele ich nie było ;)
zwiadowca88 pisze:do realizacji własnych projektów modelarskich, jak i tuningowych akcesoriów

pneumatyką się bawisz?
rc36 pisze:Jak kupisz zabawkę to po roku stwierdzisz, że jest za mała i będziesz szukał większej maszyny i wtedy będzie jeszcze drożej.

rc dobrze radzi, przemyśl to ;)
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.


szopenn
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 2307
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

#14

Post napisał: szopenn » 22 sty 2022, 17:54

zwiadowca88 pisze:i uzyskał dokładność 0.005


wtf? czy ty nie powinieneś zajrzeć do tematu kowidowego? :D


Autor tematu
zwiadowca88
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 16
Posty: 22
Rejestracja: 25 lip 2011, 18:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

#15

Post napisał: zwiadowca88 » 22 sty 2022, 22:07

szopenn pisze:
22 sty 2022, 17:54
zwiadowca88 pisze:i uzyskał dokładność 0.005


wtf? czy ty nie powinieneś zajrzeć do tematu kowidowego? :D
Właśnie czytam ten wątek, jest dość długi. Jak ma precyzyjny czujnik do 0.001 to może i wychwycił poprawę do 0.005. Niby trasował to cały dzień. Tutaj masz wątek: tokarka-uniwersalna-maktek-330x700-t64857-20.html Chłopak poprawił kilka rzeczy i jest zadowolony z jakości tego sprzętu

Co do oszczędności to mam tego tylko 40 tyś w gotówce. Wydawać wszystkiego nie będę na tokarkę bo raz, to chciałem jeszcze frezarkę. Oczywiście zawsze chciałem mieć własną pracownie gdzie mógłbym realizować swoje pomysły. Gdyby nie te cyrki aktualna sytuacja na świecie, to realizowałbym najpierw plan własnego małego domku i takiej pracowni. Jestem samotnikiem, pracuję na międzynarodówce więc sporo jestem w trasie. Ale z czasem wszystkiego ma się dość przez pewien czas tak można pociągnąć, ale bardziej mnie ciągnie do spokojnego życia na wsi. I właśnie takiego życia.

Może i apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale należy znać umiar. Sprzęt i tak by stał w rodzinnym domu który w spadku odziedziczył. Wolę już tam pracować na sprzęcie, na razie robiąc jakieś fuchy, własne produkty. I jeśli któryś by zaskoczył to pomyślałbym o zwolnieniu z aktualnej pracy. Eidziałem film pewnego Ruska który pracował na chińskiej tokareczce o polu roboczym 300 mm. Malutka tokareczka, pokazywał swój mały biznes jak i sprzęt po dwóch latach intensywnej pracy. I trzymał wymiary jak na początku. Ogólnie trzeba opracować sobie sposób działania na tym co się posiada. Mnie nie tyle interesuje wykonywanie usług tokarskich, co głównie realizacja własnych produktów. To długa historia, kiedyś zlecałem wykonywanie części prototypowych, co było bardzo drogie i też mało kogo interesowało wykonanie jednej sztuki. Mam złe wspomnienia związane ze zlecaniem wykonania prototypów. Ale to długa historia, mój główny prototyp leży z dobre 10 lat nie ukończony, bo inwestor się wycofał gdy nie wyrobiłem się w terminach z testami. A nie wyrobiłem się bo były potrzebne poprawki konstrukcyjne, a firmy wykonujące moje zlecenia brały je pobocznie i raz obiecany termin przesuwał się tygodniami. Bo małe zlecenie to dla nich nie kasa była.

To tak w dużym skrócie, ogólnie chciałbym zacząć od zestawów tuningowych, niestety niektóre projekty bez frezarki nie ruszą :/ . Dlatego bardziej skupiłbym się na tych projektach do których tylko tokarka jest potrzebna. Myślę iż najbardziej optymalne byłoby dla mnie pole 500-700 mm toczenia maksymalnie. Na chwilę obecną bym skupił się na projektach na taki sprzęt. A jakby szło dobrze to bym kupił większy sprzęt. Na dużym lepiej robi się duże rzeczy, a na małym sprzęcie małe. I tego bym się trzymał.

Znalazłem wątek Cermaka 330 x 700 , no ale niestety jeszcze nic o Optimie konkretnego, to szukam dalej.

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2342
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

#16

Post napisał: rc36 » 22 sty 2022, 22:38

Ceny tych chińskich tokarek oszalały, 360x1000 kosztuje 27000zł, to jak na mój gust za drogo.
Myślałeś nad używaną tokarką np. TUM 25a, bardzo sztywna i precyzyjna maszyna jeśli w dobrym stanie.
https://www.olx.pl/d/oferta/tokarka-fam ... 1817674e99


Autor tematu
zwiadowca88
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 16
Posty: 22
Rejestracja: 25 lip 2011, 18:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

#17

Post napisał: zwiadowca88 » 22 sty 2022, 23:41

No oglądałem tego Cormaka 360 x1000 z dostawą za lekko ponad 28 tyś. I ta cena mnie wgniotła w podłogę. Już Cormak 310 x 900 kosztuje z dostawą jakieś 15.200 zł i już tam w opisie dają gwarancję dokładności. Ale i to też bez skrzynki posuwu. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy na nową takiej klasy na dzień dzisiejszy nie mam finansów. Taki sprzęt za 28 tyś przekreśliłby plany z frezarką. Już tego Cormaka 310x900 dałoby się przełknąć maksymalnie. Trzeba pamiętać iż do tokarki dochodzą jeszcze przyrządy.

Co do używanej przeszło mi przez głowę to wcześniej. Ale mam dystans do takich sprzętów mam niezbyt dobre wspomnienia z używanymi autami. Ludzie bardzo rzadko sprzedają dobre rzeczy, z reguły pozbywają się gdy sprzęt zaczyna się sypać. Bądź widać pierwsze jaskółki poważnych problemów. Już kiedyś jechałem pół kraju za autem które miało być w dobrym stanie. A na miejscu niespodzianka, wyszło szydło z worka. Straciłem dużo pieniędzy na takie wyjazdy i dałem sobie spokój. Tą tokarkę chętnie bym obejrzał ale to za daleko. Powiem ci iż zmęczony jestem takim szukaniem. Jeśli dobry sprzęt się pojawi to szybko zniknie. Mój znajomy z którym współpracowałem latami toczył na TUD 50. Nie brał wszystkich robót bo sprzęt już zaczął brać stożek. Sam mówił iż jest do remontu. Jeszcze toczył prostrze tulejki i mniejsze rzeczy gdzie mieścił się w tolerancji aby do emerytury dorobić. Do dziś tokarka stoi jest w pełni sprawna, no ale ślady zużycia są. Wymaga remontu mimo iż dalej toczy. Nie wiem jaki byłby koszt remontu tego i kto by się tego podjął. Do tego trzeba mieć sprzęt. Trochę jestem zrażony do takich rzeczy, osobiście nie mam czasu aby się bawić w naprawy, jeździć szukać ludzi którzy to zrobią. Czy ktoś mi da gwarancję na taki sprzęt, że nie wyjdą zaraz jakieś mankamenty które być może na pierwszy rzut oka nie są do wyłapania, jakieś pęknięcia przykładowo ? Trochę się tego obawiam, gdyby facet był z dolnego śląska to bym się wybrał.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11923
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

#18

Post napisał: RomanJ4 » 23 sty 2022, 00:05

zwiadowca88 pisze:Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

Jeśli chodzi o te dwie tokarki z tytułu, i budżet to nie problem, to powiem krótko - porównaj sobie masy obu - jednoznaczną odpowiedź...

A inne różnice w skrócie:
- rozstaw kłów, na minus Optimum,
- brak przekładni zębatej prędkości wrzeciona we wrzecienniku(za to kłopotliwa przekładnia pasowa), na minus Optimum,
- przelot wrzeciona (i wymiar stożka), na minus Optimum,
- silnik 750W, na minus Optimum,
- prosta skrzynka posuwów(1/2, 1/1, 2/1), to jedyna rzecz na plus której Cormak nie ma (nawrotnicę maja obie)
- brak mechanicznego posuwu poprzecznego(wzdłużny z zamka śruby), na minus Optimum
- nieco więcej skoków gwintów i posuwów na plus dla Optimum,
- mniejszy stożek (Mk2) tulei konika, na minus Optimum,

Reasumując, Cormak ma dużo większe możliwości, także na ulepszenia czy modyfikacje(np dodanie elektrycznego regulowanego napędu śruby jako skrzynki posuwów, "tokarkowy" przełącznik obrotów, itd)

Dodane 6 minuty 58 sekundy:
zwiadowca88 pisze:Już Cormak 310 x 900 kosztuje z dostawą jakieś 15.200 zł i już tam w opisie dają gwarancję dokładności. Ale i to też bez skrzynki posuwu

To tylko powiększona do 900 z mocniejszym silnikiem wersja 700-tki...
pozdrawiam,
Roman


szopenn
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 2307
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

#19

Post napisał: szopenn » 23 sty 2022, 08:55

zwiadowca88 pisze:ł i już tam w opisie dają gwarancję dokładności.


zapomnij o tym i nawet sobie głowy nie zawracaj, widać że baba swoje a chłop swoje. Po co masz brać maszynę, żeby z firmą krzok wykłócać się żeby od ciebie ją zabrali, zresztą przy takim gabarycie zwrot jest na twój koszt. Przemyśl i posłuchaj w koncu tych co Ci dobrze radzą, jeśli chcesz dokładną tokarkę to niestety musisz kierować się w stronę starych niewysłużonych lub po remontach, a 30 tys to już jest spory budżet i coś się znajdzie.
zwiadowca88 pisze:Trochę jestem zrażony do takich rzeczy, osobiście nie mam czasu aby się bawić w naprawy, jeździć szukać ludzi którzy to zrobią.


więc chińska tokarka nie jest dla ciebie, może być tak że z pudełka będzie ciągnąć prosto, a może być tak że będzie bieda, a konik to na pewno nie będzie w osi, popatrzysz na dole na prowadnice i za głowę sie złapiesz kto to w ogóle dopuścił do obrotu. Papier przyjmie wszystko. I jeśli nawet będzie z pudełka ok, to jak długo? Pomijasz kwestie że głupi uchwyt po pół roku nie trzyma przedmiotu w osi a powtarzalność chwytu potrafi być do 0.10, a ty coś bredzisz o 0.000005.
zwiadowca88 pisze:A na miejscu niespodzianka, wyszło szydło z worka. Straciłem dużo pieniędzy na takie wyjazdy i dałem sobie spokój.


i z tej racji sporo tu tematów typu tokarka polska ze złomu za 2tys a później remont za 20tys, lub... handlarze sprzętu potrafią mieć maszyny, które zalegały gdzieś na zakładach jako awaryjne i można kupić coś sensownego.

Kupując chinkę na pewno nie kupuj jej w przeświadczeniu że będize dobrze, będziesz zadowolony tak jak mówisz, uniezależnisz się od tokarzy, ale na ile to też zależy jaką chinkę kupisz, no a ta 360x1000 wydaje się być minimum przy twoich założeniach ze względu na możliwości które oferuje - no praktycznie ma to co powinna mieć pełnoprawna tokarka. Ta cała reszta to można bambusy skrobać albo... przerabiać na cnc.


Paeelsz321
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 45
Rejestracja: 06 paź 2021, 06:52

Re: Tokarka Cormak 330x700 czy Optimum TU2506 ?

#20

Post napisał: Paeelsz321 » 23 sty 2022, 09:43

i z tej racji sporo tu tematów typu tokarka polska ze złomu za 2tys a później remont za 20tys, lub... handlarze sprzętu potrafią mieć maszyny, które zalegały gdzieś na zakładach jako awaryjne i można kupić coś
Chyba mało jeździsz i szukasz , owszem można coś trafić, w totka też można , przez rok szukałem starej masywnej tokarki, zjezdzilem pół Polski i same zlomy które wymagają remontu przewyższajacego ich wartość więc sam też zaczynam się skłaniać ku kupieniu chinki i najwyżej poprawce fabryki . Kolega nigdzie nie napisał że ma duży budżet dał do porównania 700 setki które kosztują coś w granicy 10-15k A co drugi post z propozycją jest propozycja cormaka 1000 który kosztuje 30k , nie wiem sam skąd się wam to wzięło

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”