Z tym wybijaniem trzpienia to trzeba uważać. Nie można wykręcić całkowicie śruby z trzpienia, po to by ją następnie przyłożyć do końca trzpienia i uderzyć od góry młotkiem. W ten sposób zniszczymy gwint na śrubie i w trzpieniu. Wystarczy nieco wykręcić śrubę np. 2 mm, aby powstała szczelina pomiędzy łbem śruby a końcem wrzeciona. Po uderzeniu od góry, stożek się zluzuje i śrubę można już wykręcić. Może tak być, że po pewnym czasie gwint na śrubie się zdeformuje i będzie ciężko ją wkręcić jak i wykręcić. Wtedy trzeba narzynką skalibrować gwint na śrubie a jeśli potrzeba to także gwintownikiem w trzpieniu. Gwint dłużej wytrzyma jeśli będziemy wkręcać śrubę na wiele zwojów w trzpień a nie tylko tak, żeby tylko załapało na 2-3 zwoje.

tomek_skocz pisze:BYDGOST na pewno tylko 0,25kW? Taki był oryginalnie?

Tak, na pewno tylko 0,25 kW, ale obroty chyba jednak 750 obr/min. Nie mogę teraz sprawdzić bo stoi tyłem do ściany a stół ciężki do przestawiania. Miejsca brak nawet do obrócenia. Oryginalnie był 0,55 kW. Dlaczego tak mały silnik wystarcza? Bo moc skrawania N=f(n³ ). Jeśli obroty zmniejszany 2x to zapotrzebowanie mocy maleje 8x.

A ja na WS15 mam 0,25 kW silnik, 900 obr./min i wiertło 20 idzie jak burza. Obroty wrzeciona na najniższym biegu ok. 220 na min.

Jest taka frezarka firmy JET typ JUM-X1:
http://jettools.ru/icms/media/download. ... a_id=36670
W Polsce chyba jej jeszcze nie sprzedają. Na zagranicznym forum różnie się o niej wypowiadają, ale sprawia dobre wrażenie. W porównaniu do tego co pokazałeś wydaje się być lepszą propozycją.

Montuje się na nim frezy nasadzane walcowo czołowe oraz wszystko to co da się zamontować np. frezy piłkowe, ale musisz dać więcej pierścieni dystansowych, które można sobie samemu dorobić.

Tak takie mogą być, stożek się zgadza, ale cena dość wysoka. Popatrz na innych aukcjach. Wydaje mi się, że na giełdzie dużo taniej można kupić.

Zapomniałem, że to wyrób frezarko podobny.
Kol. DANIELOS - ile taki sprzęt kosztuje?

1. Takie jakie da się na tej frezarce zamocować. Tu jesteś ograniczony wielkością stożka we wrzecionie oraz oprawkami jakie masz na stanie, żeby mocować frezy. Jeśli nie masz takich to musisz kupić lub zrobić samemu.
2. Takie, dla których da się dobrać odpowiednie obroty a moc silnika oraz sztywność maszyny będzie wystarczająca. Posuwów mechanicznych chyba w niej nie ma?

Zbych07 pisze:Na czym polega ich przewaga nad kołami z aluminium ?

Nie wyobrażam sobie kół zębatych z aluminum, są zbyt miękkie. Koła z rezotekstu występują np we frezarce FWF 16 z Ciechanowa. Współpracują parami na przemian z kołami stalowymi. Frezarka pracuje już prawie 20 lat i jest wszystko w porządku. Przekładnia pracuje bardzo cicho. Jeszcze jeden przykład: wiertarka WSA25, koła zębate skośne. Zaletą tego materiału jest też to, że łatwo się obrabia (poza pyleniem) i jest wytrzymały. Przy dobrym smarowaniu ma mały współczynnik tarcia i dlatego stosowany jest na ślizgi, tuleje łożyskowe itp.

Z aluminium koło niewiele Ci się przyda. Skoro Zośka nie może działać w twardym materiale to zrób koło z rezoteksu.