michał.kasperek pisze: ↑

12 kwie 2020, 19:44

Może czegoś nie widzę bądź nie rozumiem. Ale moje łożysko nie ma takich oznaczeń. W każdym razie jeśli mam C3 to źle czy dobrze ? Bo wcześniej usłyszałem że dobrze. Mimo że szukałem z luzem normalnym a nie C3.

Kolega Bear ma rację nie zawracaj sobie tym już głowy.

Po prostu podałem Ci link do łożyska o tolerancji P6 (jakiej szukałeś) z informacją, że jest to łożysko luzie większym od normalnego - twoje mają mniejsze luzy/tolerancje czyli będzie ok.


"P" tolerancja dokładności wykonania (luz promieniowy)
"C" luz wzdłużny

michał.kasperek pisze: ↑

12 kwie 2020, 15:33

Te co na zdjęciu są już w maszynie. Reszta leży na następny raz.
Dla mnie "byle firmowe" brzmiało jednoznacznie. Kolega wyżej pisał że C3 też mogą być. Więc nie wiem już sam co jest dobre a co nie...

No dobrze może to Cię podbuduje:
https://www.albeco.com.pl/555-product-6006-TB-P6-C3_FAG
Zwróć uwagę na tolerancję P6 - C3 i opis

michał.kasperek pisze: ↑

12 kwie 2020, 12:21

Raczej pilnowałem się by luz był normalny,w oznaczeniach też nie widzę nigdzie C3. Patrz foto...

O kurde,przepraszam że "do góry nogami !"

poczytaj o tolerancji łożysk.
I sprawdź w katalogu producenta w jakiej tolerancji są wyprodukowane te co kupiłeś

W skrócie P6 to najniższa tolerancja wykonania często już nie występuje nawet w tabelach. Natomiast luz wzdłużny podałeś C6 najprawdopodobniej dostałeś C3 a przy montażu jeszcze je naprężysz.
Oporowe kupiłeś?

michał.kasperek pisze: ↑

10 kwie 2020, 09:07

Jestem tradycjonalistą, mało kiedy zmieniam myśli konstrukcyjne.
Szkoda że nie idzie dostać zbyt łożysk z oznaczeniem P6C6,żeby z jednego źródła kupić.

Jak szukałem tych łożysk do swojej (jeszcze leżą) to wyjaśnili mi, że jest to bardzo stare oznaczenie tolerancji i obecnie każde standardowe łożysko (bez oznaczeń tolerancji) spełnia tę normę (wyjaśnienia sprzedawcy firmy specjalizującej się w sprzedaży łożysk) no cóż nie wnikam.
Sprzedali mi Koyo z luzem w tolerancji C3 (o ile dobrze odczytałem symbol)

michał.kasperek pisze: ↑

05 kwie 2020, 07:12

Dużo rozbierania ?

Nie wiele ale czasem idzie opornie.
Trzeba zdjąć koło pasowe potem trzy śrubki i cały zabierak wychodzi.

Tutaj już zdemontowany

bear pisze: ↑

28 mar 2020, 22:16

Mechanizm masz trochę inny niż autor ale z kalamitką się zgadza.

rozbierając moją zauważyłem, że prawdopodobnie były z korba po prawej lub lewej. I wtedy były nieco inne wałki bo zębatka na wale jest po tej samej stronie w obu przypdkach.

bear pisze: ↑

28 mar 2020, 21:41

...... łożysko oporowe na żółto. Swoją drogą jak teraz patrzę to to łożysko masz prawdopodobnie uszkodzone bo nie widać pomiędzy dwoma bieżniami kulek

Nie koniecznie u mnie ten zestaw wygląda tak i również nie widać kulek:

I przy okazji fotka tego mechanizmu wybebeszonego poza maszynę, na końcu wałka widać kalamitkę o którą chodziło we wcześniejszych wpisach.
A są i takie łożyska oporowe :

michał.kasperek pisze: ↑

21 mar 2020, 21:08

Smar do tego jakiś konkretny musi być ?

Spokojnie możesz oprzeć się ze smarowaniem na DTR WSD 16 konstrukcyjnie będą one identyczne.
Prawdopodobnie będą różniły się instalacją elektryczną

michał.kasperek pisze: ↑

20 mar 2020, 11:16

Może ktoś "rzuci " jakimś imadłem ? Nie wiem co kupić, zastanawiam się czy przy moich wymaganiach nie wystarczy jakieś chińskie imadło. Nie ukrywam budżet ma znaczenie, fajnie jak by pasowało w podstawę.

Na początek poszukaj wiertarskiego, i tak nie ma sensu go przykręcać jak nie masz stołu krzyżowego.
Coś w tym stylu i nie sugeruj się firmą za zdjęcia

Albo jak najtańsze aczkolwiek ciężkie frezerskie takie do 125mm

Dodane 3 minuty 1 sekunda:

bear pisze: ↑

20 mar 2020, 09:38

No to musisz znaleźć zakład co osiuje bloki nożem. Wtedy czy to średnica czy długość nie ogranicza

Ci od silników morskich mają takie ustrojstwo ale do głowic i korpus wiertarki za wysoki nie wcisną go tam.
Mam inne rozwiązanie a ze względu na to , że mi się nie śpieszy to czeka grzecznie w kolejce na realizację.

bear pisze: ↑

19 mar 2020, 22:33

Pytałeś w autoszlifach?

Od nich zacząłem tylko dla średnicy 65mm mógł wjechać wytaczadłem do około 150 czy 190mm a tam masz zaledwie 260mm i tutaj już była d..... zbita, żeby to zrobić jak bozia przykazała
Byłem nawet w firmie remontującej silniki morskie (kutry itp) i również polegli.
bloki silników mają większą średnicę cylindra i nie ma wtedy kłopotu z taką głębokością natomiast cylindry o średnicach zbliżonych do tulei np. kompresorów czy silników o małej pojemności (jakieś skutery motory itp) są dużo krótsze.