atom1477 pisze: ↑

27 maja 2024, 18:56

Owszem, ale podałem też interpretację przez sąd.

Podałeś treść artykułu, napisanego przez jakiegoś idiotę, który ma problem z używaniem ojczystego języka i popełnia oczywiste błędy logiczne.

drzasiek90 pisze: ↑

26 maja 2024, 22:24

jest głupotą

Przecież nikt nie notuje pinu czy hasła dlatego że jest głupi, tylko dlatego że nie potrafi go zapamiętać.
Widzisz, jak ktoś zażąda żeby hasło zawierało litery greckie, hebrajskie, arabskie i gruzińskie, to na pewno takie hasło będzie mocniejsze, i na pewno 99% ludzi będzie musiało je sobie gdzieś zapisać... To na tym polega debilizm tej paranoi, że się przekracza kolejne granice absurdu. A niebezpieczeństwo polega na tym, że co prawda to są na razie sprawy błahe, ale zjawisko jest coraz powszechniejsze...

drzasiek90 pisze: ↑

26 maja 2024, 22:13

Ale nie mam o to pretensji, bo nie nakazują mi mieć to hasło do mojego domu czy mojego garażu tylko do konta na ich serwisie.

Kod PIN zapisany flamastrem na karcie do bankomatu, to nie jest głupota, tylko krzyk rozpaczy człowieka, od którego się żąda więcej niż on potrafi...
Możesz sobie nie mieć pretensji, twoja sprawa, ale dawanie władzy ludziom o bolszewickich zapędach, którzy są święcie przekonani, że swoimi debilnymi pomysłami komuś pomagają, albo co gorsze ratują świat, doprowadzi do katastrofy...

Błądzicie we mgle...
Najczęstszym wytłumaczeniem takich kwiatków jest to, że jakiś debil dostał więcej władzy niż powinien i mu całkiem odbiło.
Dam prosty przykład - firma od której kupuję energię elektryczną umożliwia konsumentom założenie kont internetowych, gdzie można sobie na przykład sprawdzić czy się nie zalega z opłatą. Wszystko fajnie, tylko jakiś paranoik wymyślił sobie, że hasło musi zawierać duże litery, małe litery, cyfry i znaki specjalne... Efekt jest taki, że mam tam najmocniejsze hasło w mojej internetowej karierze. Prostsze mam do banku. A do Aliexpress czy PayPal, to w ogóle mam hasła tylko małymi literami i nic złego się z tego powodu nigdy nie wydarzyło, ale tam konta zakładałem przed wybuchem tej paranoi.
Kiedyś wysłałem do nich maila z zapytaniem po cholerę ta paranoja, to mnie olali i odpowiedzi nie doczekałem do dzisiaj.
Naprawdę myślicie, że zarząd wielkiej firmy energetycznej interesuje się takimi pierdołami jak konta internetowe klientów?
Nie, to nie jest żadna polityka firmy, żaden biznes, tylko jeden debil na średnim szczeblu, który agresywnie broni swoich poglądów i inni mu ustępują...

atom1477 pisze: ↑

26 maja 2024, 14:47

W drugą stronę czyli jak?

Tak:

atom1477 pisze: ↑

26 maja 2024, 13:23

W skrócie: odpadem jest to, czego posiadacz chce się pozbyć. Trzeba zaznaczyć że przedmiot nie musi być zużyty czy uszkodzony, wystarczy chęć pozbycia się!

EOT.

atom1477 pisze: ↑

26 maja 2024, 14:11

Nie, bo mamy obowiązek pozbyć się niektórych rzeczy nawet jak nie mamy takiej chęci.

To co podałem było tylko jedną z przesłanek. Nie wyczerpuje ona całej listy, ale nie można powiedzieć że jest błędna.

No dobrze, niech więc będzie : odpadem nie jest to, czego posiadacz nie chce lub nie musi się pozbyć.
Nie zmienia to jednak faktu, że w drugą stronę to nie działa.

atom1477 pisze: ↑

26 maja 2024, 13:23

Np. definicję odpadu:
https://legalis.pl/pozbycie-sie-w-prawie-odpadowym/
W skrócie: odpadem jest to, czego posiadacz chce się pozbyć. Trzeba zaznaczyć że przedmiot nie musi być zużyty czy uszkodzony, wystarczy chęć pozbycia się!

Jesteś w błędzie.
Właściwe by było stwierdzenie, że odpadem nie jest to, czego posiadacz nie chce się pozbyć.

drzasiek90 pisze: ↑

25 maja 2024, 22:05

Czy myślenie zanika w pewnym wieku, czy może od zawsze miałeś z tym problem?
Żeby coś udowadniać, najpierw musiałbym postawić tezę. A w żadnym wypadku nie twierdziłem, że istnieje związek związek pomiędzy wyszukiwaniem brzydkich słów a próbami sprzedaży poza allegro.
Odpowiedziałem na pytanie, po co algorytmy cenzurują prywatną korespondencję na allegro.
Podałem ci jednen z przykładów, dlaczego to robią.
A to, że przy okazji cenzurują słowa? A co w tym dziwnego? Chociażby po to, aby zachować kulturę wypowiedzi na swoim "podwórku".

No i znowu popis chamstwa i głupoty.

drzasiek90 pisze: ↑

25 maja 2024, 21:30

Jak nie masz argumentów to nie polemizuj.

Nie chodzi o brak argumentów, tylko o zasadę, że ciężar dowodu spoczywa na tym kto twierdzi, a nie na tym kto zaprzecza.
Mówiąc prościej, nie mam obowiązku prostować każdej bzdury którą napiszesz, to Ty masz obowiązek udowodnić że masz rację.
Może spróbuj od udowodnienia tego, że istnieje związek pomiędzy próbami sprzedaży poza Allegro a wyszukiwaniem brzydkich słów w wiadomościach wymienianych już po zakupie...

drzasiek90 pisze: ↑

25 maja 2024, 20:30

tuxcnc pisze: ↑

24 maja 2024, 20:41

Jak zwykle niczego nie rozumiesz.
To była PRYWATNA korespondencja.
Co prawda na portalu aukcyjnym,

Jak zwykle, to ty niczego nie rozumiesz.
Przychodzisz do kogoś, na wejściu przedstawiają ci zasady. Możesz się zgodzić i wejść albo nie zgodzić i wyjść. Zgadzasz się a potem masz pretensje?
Do korzystania z allegro nikt nikogo nie zmusza.
Ale jeśli już korzystasz i akceptujesz regulamin to nie wiem dlaczego się teraz oburzasz.
Twoja korespondencja ze sprzedającym na allegro nie jest prywatna - nie wysyłasz jej nawet na prywatnego meila tylko na meila allegro który "cenzuruje i przekazuje".
A wiesz dlaczego cenzuruje? Bo allegro dba o swój biznes i ma do tego prawo. A wszystko przez Januszy, którzy wystawiali na allegro ale proponowali sprzedaż poza allegro aby nie było prowizji. Allegro dba o swój biznes i cenzuruje wiadomości, cenzuruje treść ogłoszeń.
A że algorytmy nie są idealne, czasami wychodzi jak wychodzi.

Pieprzysz takie głupoty, że nie ma sensu z nimi polemizować...