No to zrób tak - wyfrezuj rowek w kawałku "żelastwa" tak żeby ci weszły dwa płaskowniki jeden na drugi dość ciasno ( lub uspawaj takie koryto ). Trasujesz jeden płaskownik i wiercisz go dokładnie według rysunku. Wkładasz w koryto nowy płaskownik i ten wiercony i przez niego wiercisz i tak w kółko. Na 200 sztuk to go nie porozwiercasz i będziesz miał dokładność lepszą niż 1 mm. Nie ma co robić cudów z hartowanymi tulejkami na 200 sztuk i dokładność 1 mm.
Jak uspawac koryto - bierzesz ten nieszczęsny płaskownik i obspawujesz go w koło prętem kwadrat ( np 20 mm - zależy od grubości płaskownika ). Możesz to zrobić ciasno - tyle że od spodu otwór na wybijanie.
Koryto może być za krótkie i wtedy z jednej strony nie zabudowujesz i możesz dzięki temu wyjąc ręką płaskowniki.
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Seryjne wiercenie płaskownika”
- 29 sty 2012, 09:49
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Seryjne wiercenie płaskownika
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 5462
- 28 sty 2012, 17:09
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Seryjne wiercenie płaskownika
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 5462
Spawtech - podaje się rozwiązania dla milionów sztuk a tu okazuje się że 200 sztuk do zrobienia z dokładnością do 1 mm . To można zapunkować 20 sztuk i wiercić w kupie po 10 sztuk i od rana do śniadania zrobione.
Można zapunktować jedną sztukę która po wywierceniu będzie szablonem dla drugiej,żeby otwory się nie wycierały wcale to druga sztuka będzie szablonem dla trzeciej , trzecia sztuka dla czwartej i tak dalej i też do śniadania zrobione od rana.
[ Dodano: 2012-01-28, 22:50 ]
Mało co zapomniałem że zamiast tulejki prowadzącej do wiercenia płaskownika wystarczy obciąć cześć chwytową wiertła byle ciut wystawała z uchwytu oraz cześć roboczą byle przechodziła przez płaskownik. Sztywność wiertła gwarantowana,wiertarki nie wiadomo. I ten sposób możesz testować na tym co zacząłeś.
Można zapunktować jedną sztukę która po wywierceniu będzie szablonem dla drugiej,żeby otwory się nie wycierały wcale to druga sztuka będzie szablonem dla trzeciej , trzecia sztuka dla czwartej i tak dalej i też do śniadania zrobione od rana.
[ Dodano: 2012-01-28, 22:50 ]
Mało co zapomniałem że zamiast tulejki prowadzącej do wiercenia płaskownika wystarczy obciąć cześć chwytową wiertła byle ciut wystawała z uchwytu oraz cześć roboczą byle przechodziła przez płaskownik. Sztywność wiertła gwarantowana,wiertarki nie wiadomo. I ten sposób możesz testować na tym co zacząłeś.
- 28 sty 2012, 09:17
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Seryjne wiercenie płaskownika
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 5462
- 26 sty 2012, 22:47
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Seryjne wiercenie płaskownika
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 5462
Założyciel tematu wydaje mi się chce to wiercić możliwie szybko więc tylko wiertło.
Najlepszy szablon z otworami i płaskownik weń wkładany. Tulejka w szablonie spokojnie może być wymienna w razie ogromnej ilości sztuk. Ja wykonałem kiedyś szablon z przypadkowej blachy i otwory się nie wyrobiły po kilkuset wierceniach jeszcze.
Najlepszy szablon z otworami i płaskownik weń wkładany. Tulejka w szablonie spokojnie może być wymienna w razie ogromnej ilości sztuk. Ja wykonałem kiedyś szablon z przypadkowej blachy i otwory się nie wyrobiły po kilkuset wierceniach jeszcze.