My wbijamy.
Jaki masz soft?
Co w jednym działa to nie znaczy , że w innym też.
P.s.
Dość tego offtopa.
Maiusz.
5-osiowa 120x120x120
-
WZÓR
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8303
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: 5-osiowa 120x120x120
Jaki masz soft?
Co w jednym działa to nie znaczy , że w innym też.
P.s.
Dość tego offtopa.
Maiusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Ciowiec
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 32
- Posty: 372
- Rejestracja: 03 wrz 2006, 13:50
- Lokalizacja: polska
Re: 5-osiowa 120x120x120
Dołożyłem 5tą oś - udało się wylicytować za małą kasę (180$) nową przekładnię rozmiar 32, przełożenie 120, seria SHG, tym razem cały moduł, z łożyskowaniem, uszczelnieniami, etc.
Plan napędu - serwo 200W 1,9 Nm, przełożenie 1:2 na pasku..
Trochę tylko mnie niepokoi masa zespołu ruchomego osi obrotowych ~60kg, trzeba pewnie będzie ją odciążyć jakimś siłownikiem
Plan napędu - serwo 200W 1,9 Nm, przełożenie 1:2 na pasku..
Trochę tylko mnie niepokoi masa zespołu ruchomego osi obrotowych ~60kg, trzeba pewnie będzie ją odciążyć jakimś siłownikiem
-
Avalyah
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2473
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: 5-osiowa 120x120x120
Że łatwiej będzie manipulować wrzecionem, niż przedmiotem o nieokreślonej masie zapewne. Pytanie tylko, czy rzeczywiście wrzeciono jest lżejsze od tego, co będzie zamontowane na stoliku.
-
kozak12
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 398
- Rejestracja: 22 cze 2013, 16:49
- Lokalizacja: mazowsze
Re: 5-osiowa 120x120x120
Może nie lżejsze ale o stałe wadze .
Jakaś przeciw wagę można zrobić i niech waży i 500kg silnik mały da radę.
A jak nie stałe obciążenie to i serwo musi być większe.
-
tuxcnc
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 9836
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: 5-osiowa 120x120x120
Widzę, że któremuś moderatorowi bardzo się nudzi, więc usuwa merytoryczne posty, żeby tylko cokolwiek usunąć...
Jak pisałem, nie podejrzewam autora wątku o to, że posłucha jakiejkolwiek porady, ale TO JEST PUBLICZNE FORUM KTÓRE CZYTAJĄ TEŻ INNI.
Dlatego post o tym, że montowanie potworków z przypadkowych części jest drogą prowadzącą na manowce, której to drogi należy unikać, jest jak najbardziej na miejscu.
Kiedyś, kiedy metr śruby kulowej kosztował wypłatę, też popełniałem ten błąd, kolekcjonując części pozyskane na złomie, lub kupione okazyjnie na portalach internetowych. Nigdy do niczego ich nie użyłem, bo najzwyczajniej do siebie nie pasowały.
Tutaj dochodzą do tego oczywiste błędy konstrukcyjne, w rodzaju tworzenia idiotycznych dźwigni, co też raz przerabiałem dając śrubę kulową tam gdzie było wolne miejsce, zamiast tam gdzie być powinna. Tylko ja przerabiałem fabryczną maszynę, a nie projektowałem wszystkiego od zera. Skończyło się to tym, że śruba uginała się w banana i dokładność zależała od siły skrawania.
Jak pisałem, nie podejrzewam autora wątku o to, że posłucha jakiejkolwiek porady, ale TO JEST PUBLICZNE FORUM KTÓRE CZYTAJĄ TEŻ INNI.
Dlatego post o tym, że montowanie potworków z przypadkowych części jest drogą prowadzącą na manowce, której to drogi należy unikać, jest jak najbardziej na miejscu.
Kiedyś, kiedy metr śruby kulowej kosztował wypłatę, też popełniałem ten błąd, kolekcjonując części pozyskane na złomie, lub kupione okazyjnie na portalach internetowych. Nigdy do niczego ich nie użyłem, bo najzwyczajniej do siebie nie pasowały.
Tutaj dochodzą do tego oczywiste błędy konstrukcyjne, w rodzaju tworzenia idiotycznych dźwigni, co też raz przerabiałem dając śrubę kulową tam gdzie było wolne miejsce, zamiast tam gdzie być powinna. Tylko ja przerabiałem fabryczną maszynę, a nie projektowałem wszystkiego od zera. Skończyło się to tym, że śruba uginała się w banana i dokładność zależała od siły skrawania.
