Chciałem dać 12 śrub na jedną szynę. Czyli co około 60cm. A jeden wózek długości 3 albo nawet 5 kółek. Czyli około 30-40cm. 500kg max na jedną śrubę, a zazwyczaj na dwie. Duży zapas.
O jakim żwirze mówimy? Jeśli sprawdzę kotwę , że wytrzyma 1.5t, to coś jeszcze trzeba?
Wózki miały być trzymane w dystansie metr 20 od siebie na stałe - Odseparowane jakimś sztywniejszym profilem.
Sufnica (czyli suwnica pod sufitem) 2 tony
-
forestgril
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)

- Posty w temacie: 21
- Posty: 703
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
-
forestgril
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)

- Posty w temacie: 21
- Posty: 703
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Sufnica (czyli suwnica pod sufitem) 2 tony
Nawierciłem za mały otwór, instrukcja na kotwie mówi o fi12 dla śruby m10 i o nośności około 1.7t. Ja zrobiłem tylko fi10 i wsadziłem końcówkę z masą do otworu i nacisnąłem, aż zaczęło wychodzić bokami. Wsadziłem śrubę imbusową. (Zapomnij o wykręceniu tego po 45 minutach, trzeba było ciąć )

Nie dałem żadnego żwiru itp. Przy takich warunkach kotwa zdaje się puszczać (wysuwać) w okolicach 1.5t.
Dodane 5 minuty 42 sekundy:
No będzie nawet 1.7t, jak obiecali


Nie dałem żadnego żwiru itp. Przy takich warunkach kotwa zdaje się puszczać (wysuwać) w okolicach 1.5t.
Dodane 5 minuty 42 sekundy:
No będzie nawet 1.7t, jak obiecali

-
grzes_rupinski1
- Specjalista poziom 3 (min. 600)

- Posty w temacie: 3
- Posty: 649
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Sufnica (czyli suwnica pod sufitem) 2 tony
Czy to przypadkiem nie chodzilo o kwotę z wypełnieniem ?forestgril pisze: ↑19 sie 2025, 16:42
Nie dałem żadnego żwiru itp.
Przy takich warunkach kotwa zdaje się puszczać (wysuwać) w okolicach 1.5t.
Są takie bez wypełnienia żywica z utwardzaczem w szklanej ampułce .
I takie bardziej standardowe teraz .
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway
- Ernest Hemingway
-
forestgril
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)

- Posty w temacie: 21
- Posty: 703
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Sufnica (czyli suwnica pod sufitem) 2 tony
Taka zwykła pierwsza z brzegu półki za 15-30pln:
Dodane 2 minuty 38 sekundy:
Krakowska, firma mag-Krak.pl

Dodane 2 minuty 38 sekundy:
Krakowska, firma mag-Krak.pl

-
forestgril
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)

- Posty w temacie: 21
- Posty: 703
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Sufnica (czyli suwnica pod sufitem) 2 tony
Do Przodu (powolutku jak zwykle). Dwa Ceowniki bramowe 7m, 80 razy 80 w przygotowaniu…


-
forestgril
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)

- Posty w temacie: 21
- Posty: 703
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Sufnica (czyli suwnica pod sufitem) 2 tony
Wszystkie uchwyty dozwolone, aż do pierwszej śruby:


-
forestgril
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)

- Posty w temacie: 21
- Posty: 703
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Sufnica (czyli suwnica pod sufitem) 2 tony
Tak. Właśnie takie ma tempo pracy hobbysta z dużą rodziną. Wyrwałem. Wczoraj godzinę na nawierty, 30min, by wyskoczyć po szpilki m10 i dłuższe wiertło 10mm (by przejść przez zbrojenie w jednym punkcie). Potem godzina po północy i wisi mi to.

Do detekcji zbrojenia użyłem taniego czujnika (100zl w leroju merloju). Badziewny ale z odrobiną praktyki i wiedzą o rozstawie drutów w płycie można wyznaczyć, gdzie prawdopodobnie nie trafimy na stal. U mnie to było zbrojenie 10mm co 100mm. Na tej podstawie dobrałem odległość między otworami na 400mm i zrobiłem 18 otworów w ceowniku 7m (zostało po 10cm do krawędzi z obu stron, bo 40x17=680). Z tych 18 nawiertów 2-3 razy trafiłem na zbrojenie, Dwa razy wystarczył węglik na małym SDSie a raz wjechałem centralnie i po to musiałem wydać 50pln na dłuższe wiertło m10 do metalu.
Z drugim może będzie szybciej , bo już mam expa.
teraz wyzwaniem będzie dobrać odpowiednią odległość do drugiego ceownika , żeby ominąć zbrojenia podłużne i żeby mieć równoległość z dokładnością do 1-2mm

Do detekcji zbrojenia użyłem taniego czujnika (100zl w leroju merloju). Badziewny ale z odrobiną praktyki i wiedzą o rozstawie drutów w płycie można wyznaczyć, gdzie prawdopodobnie nie trafimy na stal. U mnie to było zbrojenie 10mm co 100mm. Na tej podstawie dobrałem odległość między otworami na 400mm i zrobiłem 18 otworów w ceowniku 7m (zostało po 10cm do krawędzi z obu stron, bo 40x17=680). Z tych 18 nawiertów 2-3 razy trafiłem na zbrojenie, Dwa razy wystarczył węglik na małym SDSie a raz wjechałem centralnie i po to musiałem wydać 50pln na dłuższe wiertło m10 do metalu.
Z drugim może będzie szybciej , bo już mam expa.




