Imak z jaskółką rozpieraną stożkiem
-
tristar0
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 1
- Posty: 3131
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
- Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R
Re: Imak z jaskółką rozpieraną stożkiem
dwa lata temu zrobiony i działa do dziśtuxcnc pisze:Pomysł wyjątkowo głupi.
nie tylko że założysz to jeszcze utniesz nożem i nagwintujesz od czasu wykonania działa bez problemukoala.g pisze:Przecinaka albo nożyka do gwintów na to nie założysz
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki
-
forestgril
- Specjalista poziom 3 (min. 600)

- Posty w temacie: 2
- Posty: 703
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Imak z jaskółką rozpieraną stożkiem
Ten stożek z filmu jest chyba akurat trochę za płytki.
Dodane 1 minuta 13 sekundy:
@tristar0 u Ciebie nie widzę stożka- jest pod spodem, czy chudzielec pod nakrętką? Zresztą nie widzę też szczelin - jakiś inny mnechanizm dociagania klocka?
-
RomanJ4
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 2
- Posty: 12096
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Imak z jaskółką rozpieraną stożkiem
forestgril pisze:Ten stożek z filmu jest chyba akurat trochę za płytki.
Pewnie chodzi o to by miał taki kąt by się nie zakleszczał, i pozwalał korpusowi się schodzić luzując jaskółkę. A od dołu korpusu jest tuleja centrująca, więc stożek nie może być zbyt głęboki.
Jedno mi się tylko nie podoba: trasowanie suwmiarką do pomiarów. A potem ma to dobrze mierzyć...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
tuxcnc
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 2
- Posty: 9836
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Imak z jaskółką rozpieraną stożkiem
Pomysł jest nie tylko wyjątkowo głupi, ale wręcz skrajnie debilny.
Imak ma być zamocowany do suportu tak mocno, jak to tylko jest możliwe, a blokowanie/odblokowanie kostek ma być absolutnie niezależne i oczywiście nie wymagać dużej siły.
Mi się nawet udawało obrócić Multifiksa, bo nie miałem trzpieni ustalających.
A co dopiero takie gówno, w którym powtarzalność mocowania jest zerowa, bo po odblokowaniu lata toto luzem...
Wy się podjaraliliście tym że łatwo zrobić, bez wnikania w zasadę działania.
I oczywiście rozpieranie jaskółek odbywa się równomiernie tylko na pusto. Jak się założy krzywo wykonaną kostkę, to luz będzie albo na jaskółce, albo na stożku, bo nie ma takiej opcji żeby pasowało i tu i tam.
Żeby to działało dobrze, toby trzeba było tak to skomplikować, żeby straciło to sens...
Imak ma być zamocowany do suportu tak mocno, jak to tylko jest możliwe, a blokowanie/odblokowanie kostek ma być absolutnie niezależne i oczywiście nie wymagać dużej siły.
Mi się nawet udawało obrócić Multifiksa, bo nie miałem trzpieni ustalających.
A co dopiero takie gówno, w którym powtarzalność mocowania jest zerowa, bo po odblokowaniu lata toto luzem...
Wy się podjaraliliście tym że łatwo zrobić, bez wnikania w zasadę działania.
I oczywiście rozpieranie jaskółek odbywa się równomiernie tylko na pusto. Jak się założy krzywo wykonaną kostkę, to luz będzie albo na jaskółce, albo na stożku, bo nie ma takiej opcji żeby pasowało i tu i tam.
Żeby to działało dobrze, toby trzeba było tak to skomplikować, żeby straciło to sens...




