Mam drugą tokarkę u kolegi niedaleko (Ale jej nie ustawiałem) a także chińską praskę 8 albo 12t.. Zastanawiam się , czy nie lepiej kupić silnik i dorobić otwory w mocowaniu flanszy do obudowy, bo
Frezarkę mam sprawną. Silnik z transportem 500-700zl i przeróbką (otwory , ewentualnie frezowanie pod kryzę) chyba 2-3h. A rozbiórka i złożenie silnika? Też 2-3h . Do tego spawanie, ustawienie i toczenie. Pewnie z 5h minimum.
Myślałem, żeby zrobić dziki „hack”
Dospawać bezpośrednio do złamanego wałka bez rozbiórki a następnie osadzić silnik i zamocować go na tokarce, na prowadnicach z wałkiem w osi tokarki) tuż za wrzecionem jakimiś długimi srubxmi i 2ma płaskownikami. A następnie włączyć silnik i wytoczyć nożem wałek bezposrednio z supportu
Dziki pomysł, ale obroty 1400 w sam raz dla węglika przy średnicy 25
Dodane 1 minuta 34 sekundy:
Tylko trzeba odpowiednio dobrać wysokość noża albo/i podłożyć coś pod silnik.
Dodane 12 minuty 38 sekundy:
To by nawet pasowało nagrać na YT ;D
Jako nauczkę pewnie…. Ale tyzykuje (raczej) tylko czas.