Nigdy posuw z korby nie będzie idealny, bo człowiek nie jest w stanie równomiernie kręcić korbą. Ktoś może mieć lepsze zdolności i może wychodzić mu lepiej, ale ogólnie to równie dobrze możesz komuś doradzić, żeby sobie wyrzeźbił Wenus z Milo, bo przecież komuś się to udało, więc i jemu powinno...
Zresztą rozmowa była ostatnio o "silniczek DC z regulacją obrotów na osi wrzeciona" i jakoś nie wytłumaczyłeś co by to miało znaczyć...
Kiedyś, bardzo dawno temu, kiedy silniki krokowe widywało się w napędach dyskietek, a ich sterowniki na obrazkach w książkach, miałem problem ze swoją tokarką. Ona była wielkości Nutoola, ale nie miała posuwów mechanicznych, tylko śruby z korbami na końcu. Przy toczeniu wzdłużnym wymuszało to tak kretyńską pozycję, że bardziej szarpało się korbą niż kręciło. Dawało się wytoczyć wałek, ale na jego chropowatość przykro było patrzeć. No i wpadła mi w ręce zdekompletowana maszynka do mielenia mięsa, którą podłączałem jako posuw wzdłużny, żadnej regulacji nie było, ale pierwszy raz udało mi się wytoczyć wałek na lustro...
Tak więc nie tłumacz mi, że da się taką gałkę wytoczyć jakimś patentem w rodzaju wkrętarki, ale nie pieprz o korbie z ręki, bo tu chyba wszyscy mają inne pojęcie jakości niż Ty...