Z tym jednym masz słuszną uwagę. Po prostu mi umknęło że robili kiedyś otwory w kuźniach. Chociaż biorąc pod uwagę że zanim wynaleziono żelazo, to używano miedzi, cyny i cynku. Więc tak naprawdę to ciężko ustalić co stosowano pierwsze, lutowanie czy nitowanie. Trzeba by się zagłębić w źródła historyczne, i znowu tu będziemy mieli do czynienia z różnymi technologiami w zależności od lokalizacji.
Tak szczególnie docenił to Titanic jam nity pękły


Poczytaj sobie o historii elektryfikacji lub industrializacji ZSRR, zamiast produkować się na forum.
Do dzisiejszego dnia można spotkać ponad stuletnie tartaki parowe. Bo skoro działa, to po co zmieniać? Szczególnie że zasilane trocinami a nie polskim prądem za 7zł/kW dla firm.