
Mnie ona właśnie zmusiła do pracy z g-codami. Dodam tylko, że wczytywanie dxf na EzCada 9 a EzCada 12 to dwa różne światy.
To miało być śmieszne czy złośliwe?
To jest inna technologia, więc też inna kolejność.drzasiek90 pisze: ↑06 cze 2024, 09:20I jeszcze jedno - kolejność nieprawidłowa.
Zdecydowanie bezpieczniej najpierw wywiercić otwory, póki miedź jest na całości.
Wiercenie otworu po wytrawieniu, wypaleniu, wyfrezowaniu może spowodować oderwanie np. pada, gdy jest mały. A przy dwustronnej to już na pewno wypcha pad od dolnej strony.
Przemysłowe frezarki do PCB również najpierw wiercą, potem dopiero wykonują obrysy ścieżek.
Czy gdyby obrysy ścieżek były zapisane jako polyline zamiast wielu pojedynczych linii, to ezcad przetrawi jak trzeba?tuxcnc pisze: ↑06 cze 2024, 14:58EzCAD nie radzi sobie z grafiką wektorową importowaną z innych programów. Zwykle bezpośrednio po imporcie Hatch nie działa w ogóle, trzeba rysunek rozgrupować i wykonać jeszcze kilka operacji o dość przypadkowych wynikach.
Dzieją się prawdziwe cuda, albo EzCAD uparcie nie chce czegoś połączyć (obrys wygląda na zamknięty, ale nie jest i Hatch go ignoruje), albo łączy ze sobą sąsiednie obiekty, albo część obiektu znika i pozostaje po nim otwarta linia...
Nie wiem, trzeba by było to sprawdzić.drzasiek90 pisze: ↑07 cze 2024, 21:11Czy gdyby obrysy ścieżek były zapisane jako polyline zamiast wielu pojedynczych linii, to ezcad przetrawi jak trzeba?
Robię teraz próby i płytkę 30x50 mm pali trochę ponad pięć minut (laser 30W i obiektyw 70x70).
W załączniku przesyłam plik dxf, który ma ścieżki zapisane jako polyline z flagą "closed". Każdy kształt (każdy obrys) jako osobna wielolinia. Jeśli ma to sens i komuś się chce, może sprawdzić, czy z takim plikiem excad radzi sobie lepiej. Ja nie posiadam tego programu.tuxcnc pisze: ↑07 cze 2024, 21:56Nie wiem, trzeba by było to sprawdzić.drzasiek90 pisze: ↑07 cze 2024, 21:11Czy gdyby obrysy ścieżek były zapisane jako polyline zamiast wielu pojedynczych linii, to ezcad przetrawi jak trzeba?