
KiCAD, EzCAD i CNC, czyli toolchain do wykonywania PCB
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: KiCAD, EzCAD i CNC, czyli toolchain do wykonywania PCB
Do wypalenia laserem to negatyw powinien być, ścieżki mają zostać. 

zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 800
- Rejestracja: 01 lip 2013, 00:27
- Lokalizacja: Krk
Re: KiCAD, EzCAD i CNC, czyli toolchain do wykonywania PCB
Z przyzwyczajenia zrobiłem jak większość swoich projektów…



„Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy”…
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 2329
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: KiCAD, EzCAD i CNC, czyli toolchain do wykonywania PCB
Dxf to jest tak rozlazły format, że ciężko nazwać kiedy plik jest zrobiony dobrze a kiedy źle.
Plik z zapisanymi kształtami w formie linii także jest dobry - to EzCad jest słaby. Powinien wykrywać kształty (łącząc poszczególne elementy) i je identyfikować jako otwarte lub zamknięte, tak jak to robią programy CAM.
To jest dość prosta operacja.
Wygląda na to, że EzCad tego nie robi lub robi to niewłaściwie dla różnych elementów.
W przypadku przekonwertowania każdego obrysu na jeden ciąg linii (polyline), EzCad ma po prostu ułatwione zadanie i dlatego sobie radzi.
Tak czy siak, wygląda na to, że kolejny "problem" rozwiązany.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: KiCAD, EzCAD i CNC, czyli toolchain do wykonywania PCB
Jeszcze trochę i odkryjecie Amerykę...
EzCAD nie radzi sobie z grafiką wektorową, co powszechnie wiadomo.
Niektóre pliki otwiera poprawnie, inne nie, a efekty operacji na zaimportowanych plikach są nieprzewidywalne.
Tak więc odkrycie, że odpowiednio przygotowane pliki będą właściwie przetwarzane, jest zarówno oczywiste, jak i bezużyteczne, No bo co zrobić kiedy trzeba użyć programu, który nie ma odpowiednich opcji eksportu? Użyć kolejnego programu do konwersji? Przecież to paranoja...
Przypominam po raz kolejny, że EzCAD prawidłowo importuje g-kody i należy korzystać z tej funkcjonalności, zamiast rzeźbić w gównie.
EzCAD nie radzi sobie z grafiką wektorową, co powszechnie wiadomo.
Niektóre pliki otwiera poprawnie, inne nie, a efekty operacji na zaimportowanych plikach są nieprzewidywalne.
Tak więc odkrycie, że odpowiednio przygotowane pliki będą właściwie przetwarzane, jest zarówno oczywiste, jak i bezużyteczne, No bo co zrobić kiedy trzeba użyć programu, który nie ma odpowiednich opcji eksportu? Użyć kolejnego programu do konwersji? Przecież to paranoja...
Przypominam po raz kolejny, że EzCAD prawidłowo importuje g-kody i należy korzystać z tej funkcjonalności, zamiast rzeźbić w gównie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 2329
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: KiCAD, EzCAD i CNC, czyli toolchain do wykonywania PCB
Użycie "kolejnego programu do konwersji" jest taką samą dodatkową operacją jak użycie programu CAM do wygenerowania g-kodu.
Więc skoro drogi są conajmniej 2, żadna nie wygląda na krótszą i lżejszą, to nie wiem ską stwierdzenie, że "należy" iść tylko tą jedną konkretną.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 800
- Rejestracja: 01 lip 2013, 00:27
- Lokalizacja: Krk
Re: KiCAD, EzCAD i CNC, czyli toolchain do wykonywania PCB
Czyli co, fusion też nie radzi sobie z dxf-ami?
Nie mam zamiaru nikogo do używania dxf-ów przekonywać. Mi akurat tak wygodnie i nie mam z tym problemu, a jak komuś pasuje to może nawet z bitmapy wypalać..
Nie mam zamiaru nikogo do używania dxf-ów przekonywać. Mi akurat tak wygodnie i nie mam z tym problemu, a jak komuś pasuje to może nawet z bitmapy wypalać..
„Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy”…
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 2329
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: KiCAD, EzCAD i CNC, czyli toolchain do wykonywania PCB
Miałem kiedyś zajawkę pisania własnego programu CAM - między innymi wtedy pisałem od podstaw własny reader różnych formatów wektorowych, między innymi dxf. Gdy zacznie się szukać i dochodzić szczegułów i opisu formatu, to widać spory chaos i niejednoznaczność, różnice pomiędzy wersjami itd.
Co nadal nie oznacza, że to jest format zły - chociaż specyficzny, ale nadal jest powszechnie używany.
Plik który wysłałem jest okrojonym do minimum plikiem dxf - wygenerowałem go automatycznie programem który napisałem.
Program otwiera plik dxf, wyszukuje kształty i eksportuje kształty jako wielolinie do pliku dxf.
Programy CAD które używam (LibreCad, QCad) otwierają ten plik bez problemu. EzCad jak widać także.
Fusion pliku nie otwiera - zgłasza, że jest błąd ale nie chce powiedzieć jaki.
Widać Fusion jest strasznie wybredny - może stąd zniechęcenie do dxf co niektórych.
Pewnie gdyby mi się chciało, to bym doszedł o co chodzi Fusion-owi i dopisałbym na szybko, aby na szybko program eksportował tak jak trzeba. Ale mi się nie chce, bo mi to do niczego nie potrzebne.
Podsumowując, nie format DXF jest zły tylko programy które go wczytują nie robią tego prawidłowo lub źle interpretują.
W przypadku EzCad jak widać, wczytuje pliki poprawnie nawet jeśli zapisany jest jako linie. To algorytm wykrywania kształtów jest niedopracowany - a może po prostu da się coś jescze ustawić (np. tolerancję punktu) bo jak wiadomo błędy numeryczne występują.
W przypadku Fusion - program wybrzydza i nie chce wczytać pliku, nie chce też powiedzieć dlaczego.
Z drugiej strony, nie widzę potrzeby otwierania w Fusionie pliku dxf z obrysem ścieżek przygotowanego pod EzCad.
Ale otwarłem plik w QCad i zapisałem i już się otwiera w Fusionie.
Tak czy siak, koniec eksperymentów, bo to i tak niczemu nie służy.
Ludzi grawerujących płytki znakowarką jest pewnie garstka, więc nie opłaca się nad tym siedzieć.
Sprawdziłem tylko z ciekawości, dlaczego EzCad ma problem z dxf-em i już wiem.
Dodane 1 godzina 9 minuty 40 sekundy:
Uruchomiłem jakiegoś triala EzCada.
Tak jak myślałem - oczywiście jest taka opcja.
Wczytałem plik wektorowy (plik dxf wyeksportowany z KiCad - zapis w postaci linii czyli taki plik na którym podobno nie da się zrobić hatch)
I pierwsze co, to rzuciła mi się w oczy opcja:
No więc wykonałem ją.
I hatch wykonuje się poprawnie:

Co nadal nie oznacza, że to jest format zły - chociaż specyficzny, ale nadal jest powszechnie używany.
Plik który wysłałem jest okrojonym do minimum plikiem dxf - wygenerowałem go automatycznie programem który napisałem.
Program otwiera plik dxf, wyszukuje kształty i eksportuje kształty jako wielolinie do pliku dxf.
Programy CAD które używam (LibreCad, QCad) otwierają ten plik bez problemu. EzCad jak widać także.
Fusion pliku nie otwiera - zgłasza, że jest błąd ale nie chce powiedzieć jaki.
Widać Fusion jest strasznie wybredny - może stąd zniechęcenie do dxf co niektórych.
Pewnie gdyby mi się chciało, to bym doszedł o co chodzi Fusion-owi i dopisałbym na szybko, aby na szybko program eksportował tak jak trzeba. Ale mi się nie chce, bo mi to do niczego nie potrzebne.
Podsumowując, nie format DXF jest zły tylko programy które go wczytują nie robią tego prawidłowo lub źle interpretują.
W przypadku EzCad jak widać, wczytuje pliki poprawnie nawet jeśli zapisany jest jako linie. To algorytm wykrywania kształtów jest niedopracowany - a może po prostu da się coś jescze ustawić (np. tolerancję punktu) bo jak wiadomo błędy numeryczne występują.
W przypadku Fusion - program wybrzydza i nie chce wczytać pliku, nie chce też powiedzieć dlaczego.
Z drugiej strony, nie widzę potrzeby otwierania w Fusionie pliku dxf z obrysem ścieżek przygotowanego pod EzCad.
Ale otwarłem plik w QCad i zapisałem i już się otwiera w Fusionie.
Tak czy siak, koniec eksperymentów, bo to i tak niczemu nie służy.
Ludzi grawerujących płytki znakowarką jest pewnie garstka, więc nie opłaca się nad tym siedzieć.
Sprawdziłem tylko z ciekawości, dlaczego EzCad ma problem z dxf-em i już wiem.
Dodane 1 godzina 9 minuty 40 sekundy:
Jednak sprawdziłem, bo mnie to ciekawiło.drzasiek90 pisze: ↑11 cze 2024, 11:12W przypadku EzCad jak widać, wczytuje pliki poprawnie nawet jeśli zapisany jest jako linie. To algorytm wykrywania kształtów jest niedopracowany - a może po prostu da się coś jescze ustawić (np. tolerancję punktu) bo jak wiadomo błędy numeryczne występują.
Uruchomiłem jakiegoś triala EzCada.
Tak jak myślałem - oczywiście jest taka opcja.
Wczytałem plik wektorowy (plik dxf wyeksportowany z KiCad - zapis w postaci linii czyli taki plik na którym podobno nie da się zrobić hatch)
I pierwsze co, to rzuciła mi się w oczy opcja:

No więc wykonałem ją.
I hatch wykonuje się poprawnie:


-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: KiCAD, EzCAD i CNC, czyli toolchain do wykonywania PCB
No i znowu dzielnie walczysz z chochołem...drzasiek90 pisze: ↑11 cze 2024, 12:22Wczytałem plik wektorowy (plik dxf wyeksportowany z KiCad - zapis w postaci linii czyli taki plik na którym podobno nie da się zrobić hatch)
I pierwsze co, to rzuciła mi się w oczy opcja:
![]()
No więc wykonałem ją.
I hatch wykonuje się poprawnie
W pierwszym poście tego wątku pisałem, że jest taka opcja i że czasem działa poprawnie, a czasem nie...
Problem z EzCAD jest taki, że nawet jeśli coś działa, to trzeba wszystko wykonywać we właściwej kolejności, inaczej wychodzą cuda, o czym też pisałem i nawet wklejałem odpowiedni obrazek...
Co do formatu dxf, to często go używam, bo dużo robię w LibreCAD. Bez problemu importuję takie prace np. do OpenSCAD.
Ostatnio stwierdziłem, że bez problemu pliki z LibreCAD importuje KiCAD, o czym napiszę później.
Ale mam też świadomość, że są programy, które takich plików nie przeczytają nigdy i w żaden sposób.
Po prostu kategoryczne twierdzenia, że dxf nie nadaje się do niczego, są tak samo głupie, jak i te, że dxf nadaje się do wszystkiego...