kamar pisze:Sam bym się pochlastał
Ja się nie będę chlastał, przynajmniej na razie bo widowisko światowe sie dopiero rozpoczyna a ja jestem widzem w pierwszym rzędzie i ciekawość mnie zżera.

Przemęczenie to wynik intensywności ostatnich lat, ale to się pomalutku zmieni i będzie dobrze.
kamar pisze:I jak tu wierzyć w lepsze jutro

To nie kwestia wiary ale obserwacji. Poza tym ja nie potrzebuję luksusów (nawet czasami myślę ze mam i tak bardzo duzo w porównaniu do wielu innych ludzi na tej planecie). Mnie wystarczy pojść do lasu czy nad okoliczne stawy i jestem szczęsliwy. Nawet pieniedzy do tego nie potrzebuje.

Mam tam swoje ulubione miejsca więc o czym więcej mam marzyć? Proste rzeczy bardziej cieszą bo są na wyciągnięcie ręki.
