tuxcnc pisze:Mamy się bać atomu, żebyśmy chcieli kupować gaz od ruskich
bardzo ciekawa teoria




czasami lepiej się nie odzywać.
bo po co rozwiewać wątpliwości

tuxcnc pisze:Mamy się bać atomu, żebyśmy chcieli kupować gaz od ruskich
tuxcnc pisze:No takie niby proste sprawy, że za wiatrakiem prędkość wiatru jest niższa niż przed, albo że pod panelem słonecznym zielsko nie będzie rosło i nie będzie pochłaniało CO2 i produkowało tlenu...
Jakiś dowód, link ? Czy tylko wydumane spiskowe teorie ?tuxcnc pisze:A to że ten cały ekodebilizm jest napędzany z kasy Kremla jest też dość istotne.
Czasami wystarczy prosta automatyka reagująca np. na spadki napięcia w sieci.
zlp pisze: Tomek11 pisze:
Pamiętaj proszę że elektryki w domu głównie ładuje sie w nocy w taniej taryfie - gdzie mocy w sieci jest sporo i spada istotnie zużycie prądu.
Tak jest dzisiaj, kiedy nie mamy jeszcze elektryków.
zlp pisze:Dlatego uważam, że nocne ładowanie elektryków przy ich dużej popularności może stanowić ogromny problem dla naszych sieci i elektrowni. Tym bardziej, że znikają piece i zaczniemy również grzać prądem (pompy ciepła).
Podoba mi się idea elektrycznego samochodu, ale uważam, że jeszcze długo nie będziemy na nią gotowi.
Mówisz ogólnie, czy na podstawie polskich realiów. Bo mi się wydaje, że zrobi się po prostu świat dwóch prędkości.
zlp pisze:Dodatkowo Europejska hipokryzja w dążeniu do ekologicznych rozwiązań i wypychanie mniej ekologicznych rozwiązań do Azji, czy gdziekolwiek indziej, też nie działa na korzyść ekologii. Wręcz przeciwnie, u nas są jakieś normy, które się respektuje, gdzieś indziej normy są łagodniejsze, albo nie respektuje ich się wcale.
Ale tu nie o żadną ekologię chodzi, ekologia jest tylko przykrywką i każdy to chyba czuje. Ot przykład z mięsem, człowiekowi szkodzi, bo jest nie ekologiczne, za to fakt, że 20 procent światowej produkcji mięsa przeznacza się na produkcję karmy dla psów i kotów nikomu nie przeszkadza. Słyszałeś gdziekolwiek tekst, że pies jest nieekologiczny, bo musi jeść mięso? Sama Greta ma dwa ogromne psiska, które sałaty, ani soi nie jedzą.
Oczywiście, tyle że celem jest nie tylko czyste powietrze i mniej dwutlenku węgla, a możliwość zarobienia ogromnych pieniędzy i to się liczy. Poza tym chodzi też o pokazanie kolejnego trendu, który stanie się celem ludzi. Umarła kaseta VHS, a wcześniej magnetofonowa, umarł Walkman, Umarła Nokia 3310, czas na śmierć silnika spalinowego. Ludzie kupią ideologię, a później będą tyrać, żeby kupić elektryka. Ci, których na to będzie stać.
Ale wśród tych postępowych czubków jest moda na psy będące weganami. Nie wiem po jakim czasie zdychają. Ale widać słonko przygrzewa im mocno w te puste łby. I nie można powiedzieć że karmę dla psów kupują z mięsem.jasiu... pisze: ↑22 cze 2022, 16:57Ale tu nie o żadną ekologię chodzi, ekologia jest tylko przykrywką i każdy to chyba czuje. Ot przykład z mięsem, człowiekowi szkodzi, bo jest nie ekologiczne, za to fakt, że 20 procent światowej produkcji mięsa przeznacza się na produkcję karmy dla psów i kotów nikomu nie przeszkadza. Słyszałeś gdziekolwiek tekst, że pies jest nieekologiczny, bo musi jeść mięso? Sama Greta ma dwa ogromne psiska, które sałaty, ani soi nie jedzą.