Plastikowa butelka kwasu, z gumowym korkiem i nakrętką ( nie wiem jak się to zamknięcie poprawnie określa - w szyjce butelki był wciśnięty gumowy korek, na to nakrętka), z założonym foliowym workiem sciągniętm gumką stała u mnie w piwnicy na metalowym regale - kiedy sobie o niej przypomiałem w promieniu kilkunstu cm były wyraźne ślady korozji... Fakt - musiała tam stać z 5 lat,
Jeśli to nie były opary - to nie wiem co to było.
W tej chwili wolę dmuchać na zimne i nie przechowywać agresywnych chemikaliów w okolicy narzędzi