W budowie maszyny na razie przestój. Graty, rupiecie i szpargały do tej pory misternie upychane po kątach pracowni przekroczyły w końcu masę krytyczną. Nadszedł czas na odkładane od dawna przemeblowanie. Największą zmianą jest nowy, duży stół roboczy z tablicą do wieszania narzędzi i półką. 200cm długości i 60cm głębokości - żeby wstawić go do mojej kanciapy trzeba było zrobić go w częściach, przetransportować i skręcić dopiero na miejscu. Tutaj na zdjęciach wstępnie spasowany i złożony.
Po skręceniu ramy zdjąłem blaty i wziąłem się za lakierowanie. Nad ramą nie będę się znęcać, więc lakieruję ją akrylem, bo najprościej. Na blat pójdzie dwuskładnikowy poliuretan wymieszany z nadzieją, że trochę przedłuży to jego życie.
