Elektrownia wiatrowa z krokowca
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 89
- Posty: 3052
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
- Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R
Re: Elektrownia wiatrowa z krokowca
Ostatnio doszedłem do wniosku że budowanie czegokolwiek byle darmowe to tyle w tym prawdy co w opakowaniach plastikowych wielorazowego użytku , prędzej czy później jesteśmy skazani na ciemnotę z braku energii , wnioskuje to z tego wszystko jest uzależnione od energii elektrycznej która się kiedyś skończy .
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 100
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Elektrownia wiatrowa z krokowca
Głupoty gadasz. Jeśli elektryczność się skończy to z tego samego powodu co lampy naftowe.
Jak widać po wątku, bardzo łatwo wytworzyć energię elektryczną. Znacznie trudniej ją kontrolować, z powodu braku możliwości jej magazynowania (baterie to energia chemiczna i dramatycznej pojemności). Mamy mnóstwo sposobów na stabilną produkcję energii przez setki lat. Od baterii słonecznych, przez reaktory jądrowe działające na naturalnym uranie/torze, aż po elektrownie słoneczne na orbicie.
Cenowo też dramatu nie powinno być... bo wystarczy postawić wiatrak.
Wracając do tematu. Przebadałem trochę temat prądnic. Te chińskie po 500zł to zabawki. Dają bezpieczne dla człowieka napięcie 12/24/36V, ale przy kilkuset watach to nie da rady tego wydajnie transportować z pola do domu. Chyba że komuś zalega w garażu przewód 4mm2... Pytanie ile takich przewodów trzeba dla 4 wiatraków i 2kW mocy szczytowej.
Rozwiązanie wydaje się w miarę proste. Wziąć stojan z zepsutej wiertarki itp, i dodać wirnik z magnesami stałymi. W celu badawczym dokonałem sekcji na jakiejś badziewnej wiertarce za 50zł. Tylko coś ciężko chodzi, nie wiem czy to przez przełożenie, badziewną jakość przekładni. Czy może przez jak sądzę, brak łożyska w przekładni?
Może mnie ktoś oświecić jaka jest bazowa sprawność przekładni zębatej? Myślę nad optymalnym sposobem zwiększenia obrotów.
Jak widać po wątku, bardzo łatwo wytworzyć energię elektryczną. Znacznie trudniej ją kontrolować, z powodu braku możliwości jej magazynowania (baterie to energia chemiczna i dramatycznej pojemności). Mamy mnóstwo sposobów na stabilną produkcję energii przez setki lat. Od baterii słonecznych, przez reaktory jądrowe działające na naturalnym uranie/torze, aż po elektrownie słoneczne na orbicie.
Cenowo też dramatu nie powinno być... bo wystarczy postawić wiatrak.
Wracając do tematu. Przebadałem trochę temat prądnic. Te chińskie po 500zł to zabawki. Dają bezpieczne dla człowieka napięcie 12/24/36V, ale przy kilkuset watach to nie da rady tego wydajnie transportować z pola do domu. Chyba że komuś zalega w garażu przewód 4mm2... Pytanie ile takich przewodów trzeba dla 4 wiatraków i 2kW mocy szczytowej.
Rozwiązanie wydaje się w miarę proste. Wziąć stojan z zepsutej wiertarki itp, i dodać wirnik z magnesami stałymi. W celu badawczym dokonałem sekcji na jakiejś badziewnej wiertarce za 50zł. Tylko coś ciężko chodzi, nie wiem czy to przez przełożenie, badziewną jakość przekładni. Czy może przez jak sądzę, brak łożyska w przekładni?
Może mnie ktoś oświecić jaka jest bazowa sprawność przekładni zębatej? Myślę nad optymalnym sposobem zwiększenia obrotów.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 28
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: Elektrownia wiatrowa z krokowca
Zły materiał do testów wybrałeś.
W wiertarkach masz przekładnię dobrze działającą tylko w jedną stronę. Łożysko jest nawet jeśli go nie widzisz.
W wiertarkach masz przekładnię dobrze działającą tylko w jedną stronę. Łożysko jest nawet jeśli go nie widzisz.

zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 100
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Elektrownia wiatrowa z krokowca
Po chińczykach to bym się spodziewał nawet jakiejś tulei ślizgowej z PET
Testowałem, działa znakomicie 
Ok, ta informacja wyjaśnia zagadkę. Chyba we wkrętarce widziałem zęby proste. A jak już rozebrałem ten szajs, to pasowało popróbować. Nie załapałem że to jednokierunkowa przekładnia, ponieważ nawet zamiana obrotów jest...
W wolnym czasie spróbuję zmontować jakieś stanowisko pomiarowe. W końcu do czegoś się przyda drukarka 3D i przeterminowany PLA.
Tylko najgorzej bez chwilowego dostępu do tokarki wirnik zrobić


Ok, ta informacja wyjaśnia zagadkę. Chyba we wkrętarce widziałem zęby proste. A jak już rozebrałem ten szajs, to pasowało popróbować. Nie załapałem że to jednokierunkowa przekładnia, ponieważ nawet zamiana obrotów jest...
W wolnym czasie spróbuję zmontować jakieś stanowisko pomiarowe. W końcu do czegoś się przyda drukarka 3D i przeterminowany PLA.
Tylko najgorzej bez chwilowego dostępu do tokarki wirnik zrobić

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 28
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Elektrownia wiatrowa z krokowca
Co Ty znowu chcesz stworzyć
Dajcie sobie siana z tą elektrycznością z wiatru. Popatrzcie po jutubach jakie to guano jest.
Prawda jest taka, że nisko wiatr wieje "nieodpowiednio" dla elektrowni wiatrowych a za wysoko to ziutki podwórkowe to sobie wiatraka nie postawią.
Dajcie sobie siana z tą elektrycznością z wiatru. Popatrzcie po jutubach jakie to guano jest.
Prawda jest taka, że nisko wiatr wieje "nieodpowiednio" dla elektrowni wiatrowych a za wysoko to ziutki podwórkowe to sobie wiatraka nie postawią.
czilałt...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 26
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Elektrownia wiatrowa z krokowca
upanie pisze:Prawda jest taka, że nisko wiatr wieje "nieodpowiednio" dla elektrowni wiatrowych
Dla wygórowanych ambicji tak, ale te małe co są przy drogach i laduja np. oswietlenia przejść kręcą się calkiem calkiem.
Dla amatorów to lepiej za duże śmiglo i za mala prądnica niz na odwrót.

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 28
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Elektrownia wiatrowa z krokowca
Nie chodzi o wygórowane ambicje a o jakikolwiek sens.
Chociaż właśnie wymyśliłem sens dla siebie.
U mnie jest tak, że wiatr napier... zawsze wtedy kiedy bardzo tego nie chcę (a prawie zawsze tego nie chcę).
Oczywiście wtedy gdy chcę to nie wieje ni cholery.
No to jak sobie postawię taki wiatrak prądnicę to będzie to wyglądało tak jakbym chciał żeby wiało
Chyba tak zrobię
Chociaż właśnie wymyśliłem sens dla siebie.
U mnie jest tak, że wiatr napier... zawsze wtedy kiedy bardzo tego nie chcę (a prawie zawsze tego nie chcę).
Oczywiście wtedy gdy chcę to nie wieje ni cholery.
No to jak sobie postawię taki wiatrak prądnicę to będzie to wyglądało tak jakbym chciał żeby wiało

Chyba tak zrobię

czilałt...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 26
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Elektrownia wiatrowa z krokowca
upanie pisze:Nie chodzi o wygórowane ambicje a o jakikolwiek sens.
Pisząc o ambicjach mam na mysli że chcemy mieć ileś tam KW mocy. Ale gdy zmienimy ambicje na waty to jest to do zrobienia. Byleby bylo gdzie to magazynować a póżniej wieczorkiem cieszyć sie własnym zasilaniem żaróweczki.

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 28
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Elektrownia wiatrowa z krokowca
No właśnie dlatego piszę o jakimkolwiek sensie. Narobisz się albo wydasz kupę kasy a okaże się, że żaróweczka w nocy się nie zaświeci bo za mało wiało.
czilałt...