Wyciszenie obróbki
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 20
- Rejestracja: 30 gru 2013, 14:01
- Lokalizacja: internet
Re: Wyciszenie obróbki
Oczywiście, że dłużej.
Chwytanie imadłem jest 10 razy szybsze.
W imadłach taki cienki i podziurkowany detal zaczyna się giąć już w trakcie zgniatania go szczękami. W przyrządzie jest to lepiej, ale wolniej.
Chwytanie imadłem jest 10 razy szybsze.
W imadłach taki cienki i podziurkowany detal zaczyna się giąć już w trakcie zgniatania go szczękami. W przyrządzie jest to lepiej, ale wolniej.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Wyciszenie obróbki
Orlando pisze:Często robię takie dziadostwa na podkładce ze specjal przyrządem dociśniętym do stołu.
Słowo klucz-SPECJALNY PRZYRZĄD.

Orlando pisze:Taki dźwięk to niemal pewnik, że powierzchnia obróbki i wymiary będą dalekie od ideału.
Pytanie jest czy w tym przypadku ma to znaczenie? Gdyby miało to zapewne byłby ten specjalny przyrząd.

-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 44
- Posty: 16284
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Wyciszenie obróbki
A mogę zapytać o jakich dźwiękach mówicie ?
Słuch mam prawie absolutny i niczego coby o czymś świadczyło, nie słyszę
Jedyne co słyszę to terkotanie krokowców. A pierwszy tysiąc spada.

Słuch mam prawie absolutny i niczego coby o czymś świadczyło, nie słyszę

Jedyne co słyszę to terkotanie krokowców. A pierwszy tysiąc spada.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 721
- Rejestracja: 07 mar 2018, 16:54
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wyciszenie obróbki
Kimla? Nie... Ale Infotec u nas stoi a to podobna klasa. Jak się dobrze wszystko zorganizuje, to nie trzeba latać by robota szybciej szła. Robię zawsze wszystko skrócić czas obróbki, mam tyle roboty że nie muszę ściemniać żeby coś robić. Nie wyobrażam sobie ustawiać czegoś bez parcia na czas, chyba że jest to trudny prototypowy projekt - to żądzi się innymi prawami.kamar pisze:Zaraziłeś się od Kimli ? Organizacja roboty to piniądz a nie latanie na wariata.
kamar pisze:A mogę zapytać o jakich dźwiękach mówicie ?
A jak mam Ci określić co słyszę? Jest rezonans.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 44
- Posty: 16284
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Wyciszenie obróbki
A czy rezonans to nie są aby drgania ? A czy aby drgania nie powodują aby spadania wiórów ?
To tak z cyklu pytań do rabina

Ale niech Wam będzie, bylebym miał taki efekt to niech drży, rezonuje i daleko od ideału


Kol. Butler ma chwalebne podejście, cenne u pracownika

Ma zarobić na siebie, leasing maszyny i szefa.
Ja mam tylko wykombinować jak tu zrobić, żeby wyjść na swoje a się nie narobić

A tak poważnie to pomyśl chwilę

- robisz to co robisz na co dzień (zakładam , że poważną robotę) a tu szef stawia gdzieś w kącie prostą maszynkę i każe Ci co godzinę podejść i zmienić sztangę. I to zrobisz bez szkody dla tego co robisz aktualnie. A jak ci każe zmieniać co 15 minut ?
Dlatego najważniejszy jest czas zmiany a nie obróbki. I dlatego imadła a nie wymyślne przyrządy z czyszczeniem stołu za każdą zmianą.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 44
- Posty: 16284
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Wyciszenie obróbki
A ja na maszynach to najbardziej lubię robić w soboty. I tylko w soboty
Cisza, nikt się nie pałęta, dostęp mam do wszystkiego.
Puszczam dwie drutówki, z jedną frezarkę i mogę się zająć np. budową 4-osi

Puszczam dwie drutówki, z jedną frezarkę i mogę się zająć np. budową 4-osi
