TUM 25B znaleziona na złomie - remont
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 520
- Rejestracja: 06 maja 2005, 09:58
- Lokalizacja: Lublin
Re: TUM-25B "reanimacja"
Wyczyść to wszystko, poskładaj do kupy. Łożyska wrzeciona posprawdzaj, jak trzeba to wymień, potem próba pracy i pomiary. Może się okazać że na twoje potrzeby wystarczy, Po co się ładować w kapitalny remont na wejście - zwłaszcza że nie masz o tym pojęcia jak piszesz. Jak chcesz na handel robić, to jest jeden sposób: FARBA.
Uważam że projekt zasługuje na założenie nowego tematu.
Uważam że projekt zasługuje na założenie nowego tematu.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1300
- Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
- Lokalizacja: Łódź
Re: TUM-25B "reanimacja"
FTW pisze:Zobaczymy co wyjdzie po pomiarach i dokładnym wyczyszczeniu, szlif generalnie też mnie nie przeraża, być może nie byłby głęboki, a przez to tani bo i roboty mniej (chociaż nie wiem czy tak to działa) i może wystarczyło splanować tylko górę skrzynki suportu bez żadnych wyklejek.
Nawet bez szlifu łoża to musisz na nią położyć kilka tyś nie licząc swojego czasu i roboty a tego będzie od groma.
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 59
- Rejestracja: 10 gru 2004, 12:29
- Lokalizacja: Zd. Wola
Re: TUM-25B "reanimacja"
Cześć , przywitam się krótko mam na imię Grzesiek i moim hobby są maszyny
.
A odnośnie tokareczki moim zdaniem super baza dla hobbysty , rdza wydaje mi się że będzie powierzchniowa i jeśli łoże nie było wcześniej zaorane to będzie OK

A odnośnie tokareczki moim zdaniem super baza dla hobbysty , rdza wydaje mi się że będzie powierzchniowa i jeśli łoże nie było wcześniej zaorane to będzie OK
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: TUM 25B znaleziona na złomie - remont
Temat został założony wg życzeń
. Wiem, że niektóre na olx tak wyglądają, dlatego uważam, że ta nie jest najgorsza
Zresztą nie wiem czy jakakolwiek w okolicach 10k byłaby w lepszym stanie. Pisaliście, że dla hobbysty powinno być ok - w tej chwili mam do dyspozycji TSB20, która ma luzy we wszystkich możliwych miejscach - jeszcze wystarczy, ale czuć, że już jest jej koniec W stali już nie bardzo chce iść (pracuję głównie w miedzi i aluminium), a jakość powierzchni jest słaba. O takiej rzeczy jak okazjonalne zatoczenie końców śrub tocznych nawet nie wspomnę.
Na razie sobie na spokojnie rozbieram i czyszczę. Po górze to wyglądało znacznie gorzej niż w środku. Zdemontowałem dzisiaj suport, śrubę i skrzynkę suportu - wygląda to całkiem nieźle jak na moje oko - głównie brud i nalot w kolorze rdzy. Zobaczę jak będzie po czyszczeniu łoża. Generalnie warunek poskładania tej tokarki do kupy jest taki, że nie będzie trzeba szlifować łoża. Łoże nie wygląda za zużyte, poza powierzchniową rdzą nie widać innego zużycia. W tokarce, którą mam suport przy uchwycie jest praktycznie luźny, a dalej od uchwytu już nie chce jechać, tutaj dał się przesuwać mniej więcej z taką samą siłą na całej długości.
Co ciekawego, całkiem sporo elementów było oksydowanych m.in. listy dociskowe - jedna jeszcze przykręcona, druga leży pod suportem na górze zdjęcia. Te elementy są jak z fabryki.


Na razie sobie na spokojnie rozbieram i czyszczę. Po górze to wyglądało znacznie gorzej niż w środku. Zdemontowałem dzisiaj suport, śrubę i skrzynkę suportu - wygląda to całkiem nieźle jak na moje oko - głównie brud i nalot w kolorze rdzy. Zobaczę jak będzie po czyszczeniu łoża. Generalnie warunek poskładania tej tokarki do kupy jest taki, że nie będzie trzeba szlifować łoża. Łoże nie wygląda za zużyte, poza powierzchniową rdzą nie widać innego zużycia. W tokarce, którą mam suport przy uchwycie jest praktycznie luźny, a dalej od uchwytu już nie chce jechać, tutaj dał się przesuwać mniej więcej z taką samą siłą na całej długości.
Co ciekawego, całkiem sporo elementów było oksydowanych m.in. listy dociskowe - jedna jeszcze przykręcona, druga leży pod suportem na górze zdjęcia. Te elementy są jak z fabryki.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: TUM 25B znaleziona na złomie - remont
Wyczyściłem dzisiaj łoże i postanowiłem sprawdzić jak to przylega i jaki jest schodek. Po oglądaniu paru filmików ze skrobaniem wpadłem na pomysł, że porobię kreski pisakiem i zobaczę jak to chodzi
Widać, że jest trochę luźniej w okolicach uchwytu, bo kreski zostały, więc moja metoda chyba zdała egzamin. Tak po prawdzie, to długość toczenia rzędu 200mm od uchwytu wystarczy mi całkowicie, więc jak na tej odległości będzie się dało wykasować luzy to będzie super. Jutro chciałem przykręcić listwy od spodu, podregulować je, gdy suport będzie w okolicy uchwytu i zobaczyć czy można przesuwać suport po całości albo chociaż po większej części łoża. W TSB20, na której pracuję w tej chwili już się tego nie da zrobić, przy uchwycie jest luźno, a kawałek dalej nie da się już przesunąć.
Na zdjęciach starałem się uchwycić, gdzie jest najbardziej wytarte.

Na zdjęciach starałem się uchwycić, gdzie jest najbardziej wytarte.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: TUM 25B znaleziona na złomie - remont
Więc tak - po przykręceniu listew od spodu i jakiejś wstępnej regulacji suport jeździ w interesującym mnie zakresie, pod koniec łoża już jest ciężko. Także coś tam wytarte jest, przód tył nic się nie rusza, schodek jest lekki tak jak kolega wyżej zauważył. Sprawdziłem łożyska na wrzecionie wg DTR, generalnie nie ma tam żadnych niepożądanych luzów. Wrzeciono też nie bije, tyle że końcówka będzie do szlifu, albo przynajmniej do przetoczenia, bo jest rdzawe 
Plan jest taki, żeby postawić ją nogi bez robienia sobie dodatkowych kosztów - przynajmniej na początek. Do szlifu łoże można dać zawsze. Wszystko się ładnie zazębia we wrzecienniku, posuwy chodzą, brak jest wyszczerbień na kołach zębatych - nie planuję nawet tego rozbierać, tylko dobrze wymyć.
Dzisiaj wyczyściłem śrubę toczną i listwę zębatą, na pierwszym zdjęciu widać miejsce, gdzie śruba jest najbardziej zużyta. Rdza generalnie tylko powierzchniowa, na początku śruby w zasadzie już jej nie ma, zostało trochę na końcu, ale to jest zakres, który nie będzie nigdy używany. Na listwie nie widzę śladów zużycia.

Plan jest taki, żeby postawić ją nogi bez robienia sobie dodatkowych kosztów - przynajmniej na początek. Do szlifu łoże można dać zawsze. Wszystko się ładnie zazębia we wrzecienniku, posuwy chodzą, brak jest wyszczerbień na kołach zębatych - nie planuję nawet tego rozbierać, tylko dobrze wymyć.
Dzisiaj wyczyściłem śrubę toczną i listwę zębatą, na pierwszym zdjęciu widać miejsce, gdzie śruba jest najbardziej zużyta. Rdza generalnie tylko powierzchniowa, na początku śruby w zasadzie już jej nie ma, zostało trochę na końcu, ale to jest zakres, który nie będzie nigdy używany. Na listwie nie widzę śladów zużycia.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: TUM 25B znaleziona na złomie - remont
Byłem dzisiaj za brakującymi częściami, sprzedawca miał konia, reduktor i osłonę gitary. Konia jak zobaczyłem, to się zdziwiłem trochę jak można chcieć komuś takie coś sprzedać w ogóle i chcieć za to 8 stówek. Dosłownie był zgnity
Reduktor też był, niby kompletny, ale założony na maszynie, która rzekomo miała spalony silnik. I oczywiście zakup w ciemno, mówię że wezmę, ale żeby tam miazgi w środku nie było, no to Pan zaraz że nie daje żadnej gwarancji i takie tam, bo jakby sprawdzony był to 1000 więcej itd. A na koniec stwierdził, że nawet mi osłony nie sprzeda i nie kupiłem nic
Maszyn pełno, może z setka, nie wiem swoją drogą kto to kupuję, za ile i po co. I już się nie dowiem, bo na tym zakończyłem szukanie części - całkowita strata czasu. To co potrzebne to jest, to czego brakuje wolę dorobić.
Tak więc będzie nowy silnik 3kW z falownikiem
Planuję wstawić płytę zamiast reduktora, na której będzie silnik + oprawa łożyskowa i koło pasowe. Naciąg paska można zrobić tak jak oryginał, jest śruba do tego. Falownik załatwi mi praktycznie całość instalacji elektrycznej.
Fabryczny silnik ma 3kW i 1500 obrotów. Ja chciałem zastosować 1440 3kW. Mam do dyspozycji przekładnię 1:8, która pozwoli mi uzyskać 180 obrotów lub 1440 na przełożeniu 1:1. Reduktora nie będzie tak jak mówiłem i teraz moje pytanie - w jakim zakresie mogę regulować falownikiem obroty na takim silniku? 20-200% jest osiągalne? To mi całkowicie załatwi cały zakres prędkości obrotowych. Momentu na przełożeniu 1:8 jest sporo, z tego co liczyłem wg kalkulatora to nawet przy grubszym wierceniu w stali da radę. To by było 10-100Hz.


Tak więc będzie nowy silnik 3kW z falownikiem

Fabryczny silnik ma 3kW i 1500 obrotów. Ja chciałem zastosować 1440 3kW. Mam do dyspozycji przekładnię 1:8, która pozwoli mi uzyskać 180 obrotów lub 1440 na przełożeniu 1:1. Reduktora nie będzie tak jak mówiłem i teraz moje pytanie - w jakim zakresie mogę regulować falownikiem obroty na takim silniku? 20-200% jest osiągalne? To mi całkowicie załatwi cały zakres prędkości obrotowych. Momentu na przełożeniu 1:8 jest sporo, z tego co liczyłem wg kalkulatora to nawet przy grubszym wierceniu w stali da radę. To by było 10-100Hz.