TSA-16 remont
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 paź 2020, 12:09
Re: TSA-16 remont
Właśnie jeszcze nie kupiłem. Dlatego pytam
Dodane 4 minuty 29 sekundy:
Czy się opłaca oczywiście nie za tą cenę która jest podana tylko sporo niższa i czy dostanę do niej to czego brakuje.
Dodane 4 minuty 29 sekundy:
Czy się opłaca oczywiście nie za tą cenę która jest podana tylko sporo niższa i czy dostanę do niej to czego brakuje.
Tagi:
-
- Posty w temacie: 6
Re: TSA-16 remont
Dostać może i dostaniesz z jakiejś złomowanie maszyny, były u nas popularne te tokarki więc pewnie coś upolujesz.
Ale:
- tanio może wcale nie być
- taki suport będziesz musiał doszlifować/doskrobać do łoża swojej maszyny
Widać że brakuje nie tylko suportu, ale i koń ma jakieś braki, skrzynka nie ma pokrywy itd itd.
Ale:
- tanio może wcale nie być
- taki suport będziesz musiał doszlifować/doskrobać do łoża swojej maszyny
Widać że brakuje nie tylko suportu, ale i koń ma jakieś braki, skrzynka nie ma pokrywy itd itd.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 paź 2020, 12:09
-
- Posty w temacie: 6
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 318
- Rejestracja: 14 sty 2018, 18:27
- Lokalizacja: Cedry Wielkie
Re: TSA-16 remont
Dołączyłem i ja ostatnio do szczęśliwych czy tam nieszczęśliwych posiadaczy TSA 16
cena byłą rozsądna, stan dobry i w miarę blisko więc można było podjechać i dokonać oględzin...
Łoże po szlifie, drugie trochę bardziej zniszczone i wytarte dostałem w komplecie..
w zestawie było trochę noży, składaków i stałek.. stolik (nieoryginalny) i silnik
Z braków to kilku kół gitary brakuje ale to do ogarnięcia...
Zanim odpalę sprzęt chcę wszystko rozebrać wyczyścić i odmalować...
poniżej kilka fotek


cena byłą rozsądna, stan dobry i w miarę blisko więc można było podjechać i dokonać oględzin...
Łoże po szlifie, drugie trochę bardziej zniszczone i wytarte dostałem w komplecie..
w zestawie było trochę noży, składaków i stałek.. stolik (nieoryginalny) i silnik
Z braków to kilku kół gitary brakuje ale to do ogarnięcia...
Zanim odpalę sprzęt chcę wszystko rozebrać wyczyścić i odmalować...
poniżej kilka fotek















-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 93
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Re: TSA-16 remont
Wygląda ładnie. Od razu do wymiany na olejową smarowniczka przedniego łożyska, do tego falownik 370W a poczwórne koło na silnik i będziesz Pan zadowolony
. To bardzo sympatyczna maszynka.
Chyba to poczwórne jest na dole zdjęcia podwójnego koła - nie ten wzrok
., zauważyłem dopiero po powiększeniu. Jeżeli będzie falownik, to można je założyć bezpośrednio na silnik. Ja tak mam i działa nieźle.
Gdyby była potrzebna DTR-ka to mam w pdf-ie i mogę przesłać na podany adres mailowy.
Ładnych wiórków !

Chyba to poczwórne jest na dole zdjęcia podwójnego koła - nie ten wzrok

Gdyby była potrzebna DTR-ka to mam w pdf-ie i mogę przesłać na podany adres mailowy.
Ładnych wiórków !
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 318
- Rejestracja: 14 sty 2018, 18:27
- Lokalizacja: Cedry Wielkie
Re: TSA-16 remont
Do wiórków to jeszcze daleko... ale korzystając że poprzedni właściciel nie zdążył wszystkiego po szlifie złożyć.. to rozkładam na części. tak żeby odświeżyć wygląd...Andrzej 40 pisze: ↑13 paź 2020, 21:19Wygląda ładnie. Od razu do wymiany na olejową smarowniczka przedniego łożyska, do tego falownik 370W a poczwórne koło na silnik i będziesz Pan zadowolony. To bardzo sympatyczna maszynka.
Chyba to poczwórne jest na dole zdjęcia podwójnego koła - nie ten wzrok., zauważyłem dopiero po powiększeniu. Jeżeli będzie falownik, to można je założyć bezpośrednio na silnik. Ja tak mam i działa nieźle.
Gdyby była potrzebna DTR-ka to mam w pdf-ie i mogę przesłać na podany adres mailowy.
Ładnych wiórków !
Zacząłem farbę zdejmować starą z nortona.. tam kurde miejscami 3mm szpachli.. ale jak zacząłem to skończę.. tylko łoża nie będę ze szpachli orał bo wygląda przyzwoicie..
Falownik w planie.. właśnie zastanawiałem się czy 0,37 cczy nie wziąć 0,55 albo 0,75 żeby jak mi przyjdzie do głowy zmiana silnika na ziut większy to mieć zapas.. szukam jakiegoś w rozsądnych cenach..
Przekładnię pośrednią mam w planie zostawić.. ktoś przemyślał albo bardzo fajnie stolik bo jest zgrabny, mocowanie pośredniego przeniesienia napędu też jest ok... a dół będzie się napinał pod ciężarem silnika.. a jak będzie mało to dorobię naciąg...
Na tą chwilę mam problem z wpasowaniem nóg z nowego łoża do otworów w wannie... chyba nie obędzie się bez rozfrezowywania otworów na śruby.. Wzdłuż na rozstawie mam różnicę około 5mm między otworami w nogach w nowym łożu a otworami w wannie...
Zastanawiam się też czy stare łoże które dostałem w komplecie da sie jeszcze doskrobać czy może szlif już by się zdał..
ładny kawałek żeliwa.. szkoda wyrzucić..
dorobić wrzeciennik i na CNC

-
- Posty w temacie: 6
Re: TSA-16 remont
To może i ja dołączę:) Oprócz ous'a nabyłem mu kolegę faworyta czyli tsa 16, na razie kaleki, bo brakuje stołu krzyżowego, konika i paru pierdół. Gdyby komuś zalegały części w ludzkich pieniądzach... ♥
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 93
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Re: TSA-16 remont
Pasowanie wanna - łoże było pewnie wykonywane indywidualnie dla każdego zestawu. Też składałem wannę z innym łożem. Różnica w rozstawie otworów była, ale mniejsza niż 5mm.
Chyba tego podniszczonego łoża nie opłaca się reanimować mając kompletną tokarkę. Skompletowanie reszty, nawet do przeróbki na CNC będzie trudne i kosztowne. Możliwe, ale to kwestia potrzeb i finansów.
Moc falownika 0,37kW - 0,55kW - 0,75kW - w zasadzie każdy wariant jest dobry. W zależności od ceny i planów na przyszłość. Przy silniku 0,37kW jeśli nie falownik 0,37kW to brałbym pod uwagę raczej 0,55kW. Nie ma potrzeby stosowania dla tej tokarki silnika o mocy > 0,55kW/1400 obr/min.
Rozwiązanie z paskiem napinanym przez wiszący silnik może spowodować drgania zależne od zmian obciążenia i ewentualnych wad pasków. Silnik powinien być dość sztywno połączony z ramą, bezpośrednio lub przez dobrane amortyzatory.
Gdyby silnik umieścić za tokarką i zrezygnować z kół pośrednich zyskujemy szafkę na klamoty. Do rozważenia. Z drugiej strony zostawiając stary układ i dodając falownik otrzymujemy bardzo duży zakres użytecznych obrotów. Tyle ,że związany z wachlowaniem paskami, czego raczej nikt nie lubi.
Chyba tego podniszczonego łoża nie opłaca się reanimować mając kompletną tokarkę. Skompletowanie reszty, nawet do przeróbki na CNC będzie trudne i kosztowne. Możliwe, ale to kwestia potrzeb i finansów.
Moc falownika 0,37kW - 0,55kW - 0,75kW - w zasadzie każdy wariant jest dobry. W zależności od ceny i planów na przyszłość. Przy silniku 0,37kW jeśli nie falownik 0,37kW to brałbym pod uwagę raczej 0,55kW. Nie ma potrzeby stosowania dla tej tokarki silnika o mocy > 0,55kW/1400 obr/min.
Rozwiązanie z paskiem napinanym przez wiszący silnik może spowodować drgania zależne od zmian obciążenia i ewentualnych wad pasków. Silnik powinien być dość sztywno połączony z ramą, bezpośrednio lub przez dobrane amortyzatory.
Gdyby silnik umieścić za tokarką i zrezygnować z kół pośrednich zyskujemy szafkę na klamoty. Do rozważenia. Z drugiej strony zostawiając stary układ i dodając falownik otrzymujemy bardzo duży zakres użytecznych obrotów. Tyle ,że związany z wachlowaniem paskami, czego raczej nikt nie lubi.