Jak działa pompa ciepła?

Temperatura tej zimy była u nas do -12 ° C. Grzałki nie włączały się ( bo ich nie posiadam - grzałki to w moim przypadku opcja ).
Pompa ma 16 kW 3 fazy. Przy -25 ° C ,według tabelki ( gdy woda CO ma 40 ° C) daje max 9,5kW . Z moich obserwacji wynika, że przy -10 ° C dom potrzebuje około 8 kW ciepła więc jest nie najgorzej . W razie problemu piec kopciuch jest w dalszym ciągu pełnosprawny.
Tylko opału brak

Na nagłe nierealne zmiany klimatu (np. pojawienie się śniegu w polsce) obok butli lpg11kg która na co dzień jest używana do kuchenki trzyma się promiennik za kilka dych. jak nagle zmieni się klimat to włączasz taki raz dziennie na chwilę. Nawet jakby była zima stulecia to zużyjesz na nią może pół butli za 25zł. Promiennik grzeje ściany i powietrze w domu, powietrze wylatując przelatuje przez jednostkę zewnętrzną która dzięki temu nie potrzebuje żadnych dodatkowych grzałek.
Dodatkowo powietrze do domu można czerpać przez zrobiony za kilka stów wymiennik gruntowy(żwirowy) co nie tylko zapewni odpowiednią wilgotność ale jeszcze obniży zużycie energii na ogrzewanie.

Może ktoś z kolegów napisze jak działają pompy ciepła zamontowane na obrabiarkach CNC.
Może ktoś miał z nimi jakieś przygody lub problemy ?

Matko Bosko Częstochowsko @@RomanJ4 serio tyle płaciłeś za ogrzewanie?
Ja mam dom 162m2, rodzina 2+2, 22 stopnie w domu, okna stare (dołem drzwi widać światło zewnętrzne ), Mogę wyliczać i wyliczać nieeneorgoszczędność mojego domu.
Mam kocioł kondensacyjny na gaz z sieci od 8-miu lat a wcześniej miałem starego dwufunkcyjnego.
Rachunek w najgorsze mrozy jakie były przy kondensacyjnym to 1600PLN za dwa miesiące. Na starym piecu miałem 2 tysie za dwa miesiące jak było -30 celsjuszów (okolice lat 2007-2010 czy jakoś tak)
W sumie gaz za ogrzewanie, wodę, gotowanie wychodzi mnie maks. 6 klocków rocznie co i tak przeraża niektórych znajomych co mają sporo niższe rachunki. Ale 16 klocków rocznie? To nie wiem ile stopni masz w domu.
Kompletnie się nie znam ale z tego co słyszałem to olej powinien być tańszy od gazu. Inaczej po cholerę go zakładać?
A obsługi instalacji gazowej nie ma żadnej. No owszem przegląd raz do roku (ok. 300PLN)
Po 7-miu latach wymieniona została jakaś sonda za 120PLNów.
Dwa razy do roku tylko zmieniam pozycję jednego przełącznika. Ale w sumie to i tego nie muszę robić bo sterownik jest na tyle niegłupi żeby wiedzieć, że nie ma sensu grzać w lato

Płacąc tyle za ogrzewanie, może powinieneś zacząć od poważnego zastanowienia, którędy ci ucieka ciepło z domu?
To jest grzech podstawowy - zaniedbania. Zakładając że nie masz przeszklonych ścian w salonie a dom nie stoi na wygwizdowie, jestem pewien że masz w budynku straty które można usunąć. Do są liczne drobiazgi które składają się na potężne straty, sięgające dziesiątek i setek procent. Można całymi stronami wymieniać. Kamera termowizyjna w dłoń i do dzieła.
Naprawienie wad budowlanych (bo to są wady) jakościowymi surowcami, to jest dopiero prawdziwie opłacalna inwestycja. I nie wymaga dalszych konserwacji. Bo dowolna instalacja c.o. po średnio 15 latach wymaga wymiany lub generalnego remontu jednostki grzewczej a często także części rur, pomp. Tak samo jak z instalacji fotowoltaicznej prawdopodobnie zostaną wióry zanim się zwróci (skorodują złącza, padnie falownik, spadnie sprawność samych paneli, kilka się całkiem zepsuje).

Patrząc na koszty za ogrzewanie to z izolacją jest wszystko ok, tylko kaloryfery są zamontowane na zewnątrz zamiast w środku xd

emsc pisze: ↑

06 paź 2020, 00:38

Płacąc tyle za ogrzewanie, może powinieneś zacząć od poważnego zastanowienia, którędy ci ucieka ciepło z domu?
To jest grzech podstawowy - zaniedbania. Zakładając że nie masz przeszklonych ścian w salonie a dom nie stoi na wygwizdowie, jestem pewien że masz w budynku straty które można usunąć. Do są liczne drobiazgi które składają się na potężne straty, sięgające dziesiątek i setek procent. Można całymi stronami wymieniać. Kamera termowizyjna w dłoń i do dzieła.
Naprawienie wad budowlanych (bo to są wady) jakościowymi surowcami, to jest dopiero prawdziwie opłacalna inwestycja. I nie wymaga dalszych konserwacji. ....

Czy każdy dom musi być pasywny ?
..... , chyba , że w termosie lubisz siedzieć.

Mariusz.

Dlaczego od razu skrajność? Pasywny pasywnym ale jak ciepło spierdziela dziurami to chyba nie jest dobrze.
Mój dom na pewno nie jest pasywny a rzekłbym nawet, że jest aktywny Dlatego jutro i pojutrze będę miał wymieniane wszystkie okna i drzwi zewnętrzne.
Jak wiatr wiał to firanki się ruszały. Zimą to jakaś tragedia była. Mam nadzieję, że teraz nie będzie.
W takich warunkach za ogrzewanie płaci się nie potrzebnie duże kwoty. Liczę na to, że na rachunku za gaz zauważę różnicę ale też nie tylko o to chodzi a i o komfort.