lolo2 pisze:Polnocny rynek i niemcy widze juz powoli rezygnuja z laserow IPG i Trudisk. Tak to gowno - - moduly - - siadaja po tych 3 - 5 latach ze masakra. Diody sie nadpalaja czy cos. Powoli sie otwiera niezalezny serwis IPG w polsce gdzie beda te diody naprawiac.... podobno... bo narazie temat raczkuje.
Trumpf podobno wszystkie lasery CO2 ma sprzedane.
Szanowny Kolego Maczacza, proszę swoje frustracje wyrażać w innym wątku pod tytułem parafrazującym wypowiedź Kolegi np. "Jakie gówno kupiłem" co pewnie najlepiej odzwierciedli poruszany tam tematy.
Bieżący wątek dotyczący pomocy forumowiczom w postaci darmowego wycinania drobnych prac w celu zaspokojenia hobbystycznych potrzeb.
Jeśli firma Wirax chce się dołączyć do tej inicjatywy proszę o założenie sobie swojego wątku i tam szafować stwierdzeniami w stylu "Tak to gówno" i tym "gównem" wycinać forumowiczom części.
Proszę zatem nie używać takich niesmacznych stwierdzeń nawet jeśli kolega opisuje swoje maszyny kupowane w konkurencyjnej firmie.
Widzę, że Szanowny Kolega ma zwyczaj fascynowania się niesprawdzonymi rozwiązaniami i prototypami, które oferowane są Koledze przez różne firmy czy to garażowe, czy to chińskie.
Wszystko wskazuje na to, że cyferki przed jednostką mocy powodują, że traci Szanowny Kolega rozum.
Miał Kolega już nauczkę z "tym czymś" jak to Kolega nazwał obrazowo, kupił kolejne "to coś" i pomimo wszystkich tych koszmarnych doświadczeń po raz kolejny wdepnął Kolega w "to coś".
Jeśli kupi się samochód osobowy z włożonym silnikiem rajdowym to niech Kolega nie płacze, że po przejechaniu do Warszawy i z powrotem silnik jest do wymiany.
W czasach gdy na rynku wszyscy kupowali lasery o mocach 4 czy 6kW Kolega uparł się -choć wielu odradzało, na 12kW mając niesamowitą satysfakcję ogłaszaną wszem i wobec że ma wycinarkę laserową o największej mocy na rynku. Nie zwracał Kolega uwagi, że to niedopracowany prototyp, wykonany przez firmę, która nawet nie ma frezarki aby wykonać korpus stalowy i wykonała go z betonowych ścian połączonych metalowymi poprzeczkami, którego nawet nie można normalnie podnieść bez ryzyka, że pognie się pod własnym ciężarem.
Wiele czasu nie minęło i przyszło rozczarowanie, pretensje, nerwy, popalone światłowody, soczewki i moduły w źródle i ogromne koszty wymiany. Na nic zalecenia instrukcji producenta źródła, że nie można pracować na uszkodzonym module dłużej niż 2 tygodnie -przecież tnie to po co płacić za serwis.
Tak tnie, ale jest to dozwolone tylko chwilowo, ponieważ pozostałe moduły przejmują na siebie wygenerowanie brakującej mocy, a nie na stałe mają ją zastąpić.
Więc pada następny moduł, a pozostałe w pocie czoła już ledwo dają radę, ale po co naprawiać źródło, przecież tnie...
To tak jakby kierowca samochodu wiedząc jak w piosence, że "nie pali mu już czwarty gar" nic z tym nie robił i jeździł sobie beztrosko i dziwił się że silnik się w końcu rozleci.
No ale co ja właściwie robię? Tłumaczę konkurencję?...
Z wielu wypowiedzi Szanownego Kolegi na tym forum wyłania się huśtawka emocjonalna polegająca na ciągłej zmianie nastroju z euforii do załamania i tak w kółko. Może Kolega kupi sobie w końcu normalną sprawdzoną maszynę, a nie opiera się na obiecankach bez pokrycia.
Stwierdzenia w stylu, "widzę, że już powoli rezygnują", "podobno", "temat raczkuje", "diody się nadpalają czy coś" pokazują totalną ignorancję w temacie. Wydał Kolega wiele milionów złotych na próbę spełnienia swoich fantazji, a dalej nie ma pojęcia o tym co się psuje i dlaczego w jego maszynach?
Samo pisanie takich bzdur, że "będą diody naprawiać" pokazuje jak bezkrytycznie i bezmyślnie podchodzi Kolega do przekazywanych mu informacji. Oczywistym jest że wokół takiego ignoranta zleci się cały rój napalonych handlowców, którzy obiecają wszystko co Kolega chce usłyszeć tylko po to aby nachapać się na krzywdzie Kolegi.
Mało Koledze trosk i udręk, że teraz Kolega pisze o chińczykach oferujących 20kW?
I jeszcze powtarza Kolega głupoty o 30 czy 40kW? Czemu od razu nie 100kW? Zabrzmi lepiej...
To że da się wykonać takie źródło nie znaczy, że da się taką moc na chwilę obecną użyć do cięcia.
Poza tym takie moce wymagają użycia światłowodów z coraz większym rdzeniem i spada koncentracja energii z powodu większej średnicy skupionej wiązki. Czyli znów ignorancja powoduje, że cwany sprzedawca wciśnie nieukom przysłowiowy kit.
Doskonałym przykładem jest przesłana przez Kolegę tabelka.
Wręcz cieszę się, że Kolega ją tu przywołał.
Cięcie stali węglowej o grubości 1mm na laserze 20kW to 11m/min czyli 183mm/s, u nas na 6kW to prawie 1,1m/s
To 6 razy szybciej na ponad 3 razy niższej mocy?
Trzeba by kupić 6 laserów chińskich 20kW żeby zastąpić jeden normalny 6kW???
Oczywiście wybrałem najgorszy przykład ale to i tak jakiś obłęd.