Prowadnice węglikowe do piły
home made
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 165
- Rejestracja: 08 mar 2016, 00:55
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Prowadnice węglikowe do piły
Trafiłeś, musiałem trochę podszlifować taki karb, generalnie wszystko na styk.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Prowadnice węglikowe do piły
Nie wiem czy w mojej pile te prowadnice węglikowe nie spełniają również funkcji zgarniacza, zobaczymy jak ją odpalę, na razie brakuje mi jeszcze kilku rzeczy.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Prowadnice węglikowe do piły
To nie tak, że jestem takim super przewidującym inżynierem 
po prostu mam za sobą kilkanaście przymiarek do pomysłu zamocowania takiej szczotki u siebie.

po prostu mam za sobą kilkanaście przymiarek do pomysłu zamocowania takiej szczotki u siebie.

-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Prowadnice węglikowe do piły
Generalnie te małe piły z 13mm to jest ciągły ból
Niby tnie, niby się da, ale zawsze jakieś problemy. Nawet te trochę większe przecinarki w granicach 4000-4500 zł też nie wyglądają zbyt dobrze w porównaniu do tej, którą remontuję. Sam remont też nie jest tani, wyjdzie kilkukrotnie więcej niż sam zakup, ale warto, bo to jednak zupełnie inna klasa sprzętu niż te wszechobecne chińczyki.
Myślałem też o takiej szczotce, ale ona musiałaby mieć jednak własny napęd i inną prędkość obrotową niż ta wynikająca z ruchu taśmy. Zobaczymy. być może dobre spłukiwanie chłodziwem wystarczy. W małej pile najbardziej upierdliwe jest zapychanie się zębów i rozwalcowywanie resztek na kołach, tnę głównie aluminium i miedź. Stal C45 o dziwo szła bardzo ładnie, ale to przez to, że daje krótki i łamiący się wiór.

Myślałem też o takiej szczotce, ale ona musiałaby mieć jednak własny napęd i inną prędkość obrotową niż ta wynikająca z ruchu taśmy. Zobaczymy. być może dobre spłukiwanie chłodziwem wystarczy. W małej pile najbardziej upierdliwe jest zapychanie się zębów i rozwalcowywanie resztek na kołach, tnę głównie aluminium i miedź. Stal C45 o dziwo szła bardzo ładnie, ale to przez to, że daje krótki i łamiący się wiór.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Prowadnice węglikowe do piły
Już prawie gotowa, zostaje poskładać elektrykę do końca, parę drobnych rzeczy jeszcze poskręcać i oczywiście wyregulować. Coraz bardziej mi się ten sprzęt podoba, to jest naprawdę solidny kawał złomu. Piła ma za sobą ok 15 lat pracy w firmie, może to śmiesznie zabrzmi w kontekście zdjęć z pierwszej strony tematu, ale ciężko się dopatrzyć w niej jakiś śladów zużycia. Wymieniłem wszystkie łożyska bo to groszowe sprawy, wszystko weszło na ciasno lub bardzo ciasno. Przekładnia również po remoncie, nowe łożyska i simmeringi, na ślimaku i ślimacznicy nie widziałem śladów zużycia, wymyłem tylko, poskładałem i zalałem nowym olejem. Koła też ciasno siedzą i ładnie się kręcą, nigdzie nie biją itd. Zobaczymy jeszcze jak pójdzie, ale coś mi się wydaje, że żaden chińczyk poniżej 10k PLN nie ma co się z nią równać 

-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Prowadnice węglikowe do piły


Polecam również dystrybutora Pilous w Polsce, można dostać części (nie wszystkie) zamawiałem sprężyny i krańcówkę. Oprócz tego chętnie wytłumaczyli jak napełnić olejem układ hydrauliczny do opuszczania ramienia. Do piły jest również bardzo dobra instrukcja w języku angielskim z wykazem elementów i poszczególnych regulacji, schematami elektrycznymi itd. Bardzo to ułatwiło sprawę.
Była mowa wcześniej o szczotkach i zgarniaczach - na tą chwilę nie widzę, żeby cokolwiek osadzało się na taśmie. Spłukiwanie chłodziwem działa, a te węglikowe prowadnice też trochę zbierają. No i wiór jest konkretny, więc fajnie spada a nie jeździ po taśmie. To było najgorsze w sumie w tej małej Dedrze, że te wióry były drobne i nie było chłodzenia, więc się rozcierały po taśmie, kołach i łożyskach.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 165
- Rejestracja: 08 mar 2016, 00:55
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Prowadnice węglikowe do piły
O jakim uzębieniu masz założoną teraz taśmę? Na dedrze z jaką podziałką najlepiej cięło Ci się aluminium, też mam dedrę i cięcie formatki o gr. 20mm x 10 cm to była masakra.