#474
Post
napisał: pitsa » 02 kwie 2020, 20:47
Wygodne rozwiązanie do pomocy zdalnej to teamviewer. Najłatwiej dogadać się, wymienić "numerkami" i pokazywać u klienta co się dzieje na ekranie jego komputera. Dobre dla klientów niekumatych w komputerach. Tak pomagałem w windowsie. Nie wiem czy teamviewer jest dla linuxa. Może jest, bo to popularny sposób pracy zdalnej.
Co nieco robię zdalnie w linuxie ale maszyny jeszcze tak nie konfigurowałem. Podanie adresu IP nie jest wystarczające, bo z zewnątrz może nie być dostępu. Na swoje potrzeby mam jeden komputer ze stałym i dostępnym IP (nazwę go "matka"). Praca zdalna na wygląda mniej więcej tak:
W komputerze, przy którym siedzę, włączam jakiś Xserwer, na przykład Xming. Przez ssh z włączonym tunelowaniem X11 (w putty.exe ustawiam enable X11 forwarding) loguję się do "matki". Tam loguję się na lokalny port matki poleceniem "ssh -X -p 123port456 localhost" i jestem na mojej "zdalnej stacji" z której mogę operować w lokalnej sieci tej stacji. Zdalna stacja i matka mają swoje klucze ssh ustawione tak, że do logowania na matkę nie trzeba podawać hasła. Zdalna stacja podtrzymuje połączenie z "matką" takim poleceniem odpalanym z crona w chwili włączenia (czyli @reboot w cronie): /usr/bin/autossh -N -i /home/user/.ssh/id_rsa -R 123port456:localhost:22 user@123adresIPmatki456
W terminalu wpisuję polecenie na zdalnym komputerze, a okno wyświetla się u mnie lokalnie. No i tyle.
Ostatnio musiałem zdalnie zrestartować router, a dostęp do niego mam tylko z komputerów w tej zdalnej sieci. Nie dało się zrobić tego prostą przeglądarką lynx bo strona jest na ramkach. Na zdalnym doinstalowałem przeglądarkę graficzną i jakość udało mi się to wyklikać na tym słabym łączu.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ