
Tam gdzie jest rowek na pryzmę, znajduje się po bokach płaska powierzchnia, nie ma ewidentnej różnicy w wysokościach, dlatego pomyślałem ze obie dolne powierzchnię suportu, są sobie równe.

Mimo dwóch przeciwległych powierzchni, suportu nie dało się położyć na płasko, z tego względu że miał wystające 5 mm kobyłki, które po prostu rozfrezowałem uznałem ze nie osłabi mi to zbyt mocno tego suportu, a da dokładniejsze bazowanie.
Mimo ze udało mi się zamontować suport na stole, to dalej coś nie gra... Nie jestem pewny, czy mogę łapać z tej prowadnicy gdzie jest pryzma, bazę. Bo po położeniu suportu na stole i pomiarach, widać ze jest dość duże pochylenie suportu, względem stołu, co mogło by świadczyć ze jedna z prowadnic jest za nisko, względem drugiej... Problem jest w tym, ze tam są dość duże niedokładności na całym tym suporcie i w sumie nie wiadomo, gdzie tu znaleźć jakiś punkt odniesienia, to wszystko mam wrażenie, jakby było z gliny ulepione...
Moim celem było tylko obniżenie górnej powierzchni jaskółek, czyli tam gdzie jest prześwit między kasetą, a suportem, ta powierzchnia nie bierze udziału w przesuwie i wysokość prześwitu nie ma tak na prawdę znaczenia, ale zaleca się aby nie był większy niż 1 mm, aby nie dostawały się tam wióry. Jednak zgodnie z zasadami sztuki, chciałbym aby ta powierzchnia była splanowana równo, a nie krzywo leciała.
Dlatego czekam aż się ktoś wypowie, co do bazowania tego suportu, bo nie wiem czy to winna samego suportu, czy tego ze źle to po prostu ustawiam... Wynika teraz z tego, ze te kobyłki mógłby być zrobione właśnie po to, aby mocować suport w jakimś specjalnym przyrządzie, możne coś ala łoże? (może właśnie miały wymuszać użycie specjalnych podkładek, tak by z tego wynikało.
Mimo grzebania w literaturze, nic nie mogłem na ten temat znaleźć, no po prostu kompletnie nic! Jest tylko opisana ogólna budowa łoża i tyle, z resztą w przypadku takich mini tokarek, to każdy producent, robił chyba jak chciał?
Dodane 40 minuty 32 sekundy:
