kamar pisze:Osłona to nic nie da. Najgrożniejsze są drobne wiórki powbijane w zaślepki śrub prowadnicy. Fabryczne są g. warte. U mnie już za póżno,
Mam podobne spostrzeżenia, poniżej podsyłam zdjęcia wózków które pracowały we frezarce dosłownie dwa dni. Pomimo podwójnych uszczelniaczy i metalowych zgarniaczy dobrze widać ile wiórów dostało się do środka i którędy, prowadnice nie miały powkładanych żadnych zaślepek.
To o czym wspomina kolega 251mz to jest świetny patent pod warunkiem, że jest dobrze zrealizowany. Rexroth powszechnie stosuje go w swoich produktach i ich szyny są specjalnie wyprofilowane pod takie paski.




