Ale są nowości. Wrzeciono już po modyfikacji i wszyło..... tak średnio. Silnik i przekładnia mechaniczna zostały stare. Silnik 3.5kw i przekładnia z przełożeniami 1:2 lub 2:1. W miejsce oryginalnych gniazd na łożyska w główkę zostały osadzone bloki chłodzące z kanałami pod chłodziwo. W korpusie zostały wywiercone kanały doprowadzające i odprowadzające chłodziwo z bloków. Zastosowałem mniejsze łożyska niż były oryginalne ale w zupełności wystarczające do moich potrzeb. Oryginalnie była to typowa ruska konstrukcja. Wielkie i masywne wszystko co tylko się da dlatego było miejsce aby zastosować łożyska o mniejszej srednicy zewnetrznej i zmieścić tam jeszcze bloki chłodzące. Całość na smarze stałym. Klubber NBU15. I ta część modyfikacji przebiegła super. Korpus który wcześniej po chwili już był ciepły teraz po 15 godzinach orania jest zimny. Silnik z przekładnią też daje radę. Spokojnie dawał radę zbierać 1-2mm głowicą 5płytek fi100 pełną szerokością.
Co zatem nie wyszło? Zabrakło wiedzy z dziedziny uszczelnień. Aby wydłużyć maksymalnie żywotność łożysk i zabezpieczyć je przed dostaniem się do nich brudu zastosowałem wszędzie simeringi i to był błąd. O ile korpus jest zimny o tyle wału już nie ma co chłodzić a 5 simeringów (taka jest konstrukcja główki że wymaga uszczelnienia w wielu miejscach) na wale wrzeciona wytwarza bardzo duże ilości ciepła. Przy pracy ciągłej nie mogę przekroczyć 1000 obrotów ponieważ wtedy wał szybciej się grzeje niż chłodzi. Wyjaśniła się zagadka dlaczego wrzeciona mają praktycznie zawsze uszczelnienia labiryntowe. Tak więc czeka mnie jeszcze jedna modyfikacja uszczelnień i powinno hulać jak trzeba. Tam gdzie się da i jest małe ryzyko dostania się zanieczyszczeń zastosuję proste uszczelnienia labiryntowe. W dwóch miejscach zastosuję uszczelnienia typu Vring które są na stałe osadzone na wale a tarcie występuje pomiędzy nimi a korpusem a nie jak w przypadku simeringu wałem więc ciepło powinno być odbierane przez bloki chłodzące.
Poniżej parę zdjęć tej modyfikacji:






Oraz przekrój:

Granatowe to simerinngi, fioletowe to łożyska, pomarańczowe elementy to bloki chłodzące.
No i na koniec mały bonus. Jako że została drobna modyfikacja z uszczelnieniami która zajmie max 1 dzień to naprawiam to a potem zabieram się za robienie całej nowej główki. Siądzie tam docelowo elektrowrzeciono chłodzone wodą, 8000RPM, 15kW, SK40 z chłodzeniem przez wrzeciono. Udało mi się dorwać takie "maleństwo" działające w dobrym stanie z enkoderem, siłownikiem, chłodzeniem przez wrzeciono i całym korpusem za całe 4.50zł za kg więc nawet nie było się co zastanawiać
