Frezarka 750x500x500 do stali

Witam,

Tak jak w temacie buduję frezarkę CNC o polu pracy 750x500x500. Frezarka jest budowana na korpusie z frezarko kopiarki produkcji rosyjskiej, mianowicie LT260K. Mało na ten temat można znaleźć w internecie ale jak ktoś jest ciekawy to jest to coś tego typu:
http://rustan.ru/stanok-beskonsolnyi-ve ... lt260k.htm


Początkowo miałem budować korpus samodzielnie jednakże trafiła się taka maszyna w celnie po 1,20zł za kilogram więc grzech było nie brać. Z oryginalnej maszyny zostaje:

-cały główny korpus
-główka (póki co oryginalna ale w przyszłości będę robił swoją)
-stół teowy (skrócony do długości 750mm)

Podstawa stołu będzie zrobiona nowa ze stali z wypełnieniem polimerobetonowym.
Trochę na temat osprzętu mechanicznego:
-prowadnice osi X i Y to HIWIN RGW35 z wózkami RGH35CA (w razie czego zawsze mogę przejść na RGH35HA) gdyby było mało. Jednak myślę że spokojnie wystarczą. Są to prowadnice na rolkach a nie na kulkach ze średnim naprężeniem wstępnym.
-prowadnice osi Z to Rexroth 25 także ze średnim naprężeniem wstępnym. Dlaczego tak? Konstrukcja jest już planowana wieeeele lat i kiedyś udało mi się kupić takie prowadnice i już dawno je zamontowałem. Ale wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia i konstrukcja mocno ewoluowała. W przyszłości na oś Z wejdzie główka własnej konstrukcji z prowadnicami takimi jak na osi X i Y. Na swoją obronę mogę dodać jednak że w osi Z mam 6 wózków Rexroth 25
-śruby kulowe to śruby marki GTEN z firmy Wobit. Tyle na ile udało mi się znaleźć info w necie na ich temat to wiem że są całkiem w porządku. Są to śruby 3205 z podwójną nakrętką. Niestety cena Hiwina czy innych marek była dla mnie zaporowa jak kupowałem.

Do tego w maszynie ma być magazyn narzędzi oraz narzędzie zwalniane hydraulicznie (oryginalnie tak było i cały system jest gotowy tylko podłączyć pompkę).

Teraz trochę o elektronice:
Soft:
Całość ma działać na Mach 3.
Kontroler ruchu:
Następnie po ethernecie zamierzam wpiąć CSMIO IP-M (+/-10V)
Napędy:
Serva AC
Napęd wrzeciona:
Póki co silnik AC 3,5kW który może się kręcić od 1500-5000 RPM. W przyszłości razem z główką zamierzam wstawić silnik synchroniczny o mocy +/- 7,5kW

I teraz potrzebuję rady. Jestem na etapie dobierania serwonapędów. Rozglądam się za czymś u chińczyków.
Chciałbym w maszynie zamontować liniały optyczne ATEK. Jeden taki już posiadam i leży nieużywany więc szkoda było by go nie wykorzystać.
Serva jakie planuję to 1,5kW o momencie ok 7Nm oraz 300RPM co przy moich śrubach dało by posuwy szybkie (teoretyczne) 15m/min. Nie mam tutaj doświadczenia za bardzo więc prosiłbym czy mógłby się ktoś wypowiedzieć w tym temacie? Nie za mocne te serva? A może za słabe? Główka osi Z waży około 300kg. Jest oczywiście przeciwwaga ale daje to 600kg masy która ma już jakąś bezwładność.

Kolejna sprawa to jakie serva konkretnie wybrać. Upatrzyłem sobie dwa modele. Różnią się jak wiadomo ceną no i funkcjami.
Pierwsze z nich to serva AC Leadshine. Coś takiego:
servo leadshine
Drugie to servo Delta z driverem z serii A2:
servo Delta

Jak ja to widzę? W pierwszym przypadku podpiąłbym do CSMIO sterowanie driverem natomiast sprzężenie zwrotne w CSMIO zrealizowałbym na sygnale z liniału optycznego.

W drugim przypadku przy servach Delta z tego co znalazłem mają one wejście drugiego feedback'u. Więc mógłbym do niego wpiąć liniał (proszę mnie poprawić jeśli się mylę).

Bardzo bym prosił o rady w tej materii. A może w ogóle źle myślę i powinienem odpuścić jedne jak i drugie? Rozglądałem się za jakimiś używkami jednak z marnym skutkiem (może coś źle robię). Z tego co widziałem servami Leadshine handlują w EBMIA więc nie jest to chyba jakiś lipny produkt.

Uprzedzając. Wiem, że windows i Mach 3 to będzie najsłabszy element tej maszyny. W przyszłości pewnie rozważę zmianę na Mesa i Linux CNC (?) bądź jeszcze coś innego. Jednak póki co maszyna jak stoi to nie zarabia więc zależy mi aby ją w miarę szybko uruchomić, a sprawę dodatkowo komplikuje fakt że jeszcze studiuję więc chcę to uruchomić w najbliższe wakacje.

Serwonapędy 1,5KW to według mnie minimum.
Dobrze by silnik osi Z miał hamulec jak i napęd zrobił bym przez przekładnie.
Wtedy po co Ci bawić się w przeciwwagę.

Silnik wrzeciona 3.5kW to trochę mało... Ooo i jeszcze liniały.

Kibicuje Ci, ale aby zrobić ją do wakacji musiał byś spać w warsztacie. pff nie będzie czasu na sen

pozdrawiam

ale będzie bestia

Przeciwwaga już zrobiona tak więc zostanie raczej. Tym bardziej że kiedyś tam zamierzam wstawić naprawdę konkretny silnik do wrzeciona i nie będę się musiał tak przejmować jego masą a te z magnesami trwałymi z tego co widziałem troszkę potrafią ważyć. Silnik który mam to owszem, bardzo malutko nawet bym powiedział ale trafił się taki dosłownie chyba za 200zł więc jest. W oryginalnej główce z tej frezarki jest przekładnia 1:4 / 2:1 więc to też na pewno pomoże i to sporo. Dodatkowo ma osobny silnik do wentylatora chłodzenia więc można sobie nim kręcić bez obaw z różnymi prędkościami. Liniały nie są moim priorytetem aczkolwiek tak jak pisałem, zalega mi jeden na półce więc grzech było by go na etapie konstrukcji nie przewidzieć. Na początku spodziewam się dużej dokładności lecz pewnie z czasem będzie się pogarszać co za pomocą liniałów szło by chociaż częściowo ograniczyć.

Mile widziane opinie na temat tych konkretnych serw jakie wysłałem albo rady gdzie znaleźć inne, lepsze, prównywalne lub pewniejsze (?) w podobnych pieniądzach.

No i kwestia sterowania. Przeglądam forum i widzę że dużo osób marudzi że mach jest dość problemowy co trochę mnie martwi. Jednak na 99% zastosuję CSMIO na początek ponieważ: jest szybkie w uruchomieniu, daje możliwość testowania Macha jak i ich autorskiego oprogramowania którego jestem ciekawy. Mach 3 znam i pracowałem trochę na nim a Linux CNC ani trochę a zależy mi na czasie. Ku linuxowi skłania mnie znowu rzekoma stabilna praca no i fakt, że jest to open source a coś tam wiem o programowaniu więc było by to z pewnością bardzo mocne narzędzie z tym że wymaga czasu.

Co do tych nocy w warsztacie, pewnie tak będzie. Ale mam cichą nadzieję, że uda mi się do września uruchomić podstawową funkcjonalność.

Wrzuć jakieś zdjecia z tej maszyny Stół teowy wykorzystasz z oryginalny ? Krzyżak będziesz dorabiał ? Zanosi sięna konkretną maszyne sam czekam aż mi się trafi wkońcu na złomie taki korpus

pi***a nie bestia

Po co Ci serwa do ciężkiej maszyny, która zwykle ma dość wolne przemieszczenia i prędkość obróbki? No a pole robocze też maleńkie. Serwa poza sprzężeniem zwrotnym mają nadawać przede wszystkim dynamikę obróbki, a tu jej zwyczajnie nie będzie. Jeśli zaś chodzi o dobór serwomotora, to sa na to wzorki okreslające przemieszczenie danej masy z określoną prędkością i w taki kalkulatorek należałoby wprowadzić dane brzegowe.

Jedne i drugie serwa będą poprawnie pracowały. Sprzężenie z liniałów działa z cs-mio dobrze. Elektryka do ogarnięcia w tydzień. Średnio jeden dzień na jeden napęd. Kable, strojenie itd. Bierz się za mechanikę bo z nią są największe problemy. Potrafi się przeciągnąć.

bartuss1 pisze:Po co Ci serwa do ciężkiej maszyny, która zwykle ma dość wolne przemieszczenia i prędkość obróbki

Bardzo dobra kultura pracy, dobra dynamika, możliwość uzyskania większych prędkości szybkich przejazdów (np do wymiany narzędzia) co zdecydowanie skróci czas obróbki itd. Nie bez powodu w profesjonalnych maszynach ma się do czynienia właśnie z serwami.

bartuss1 pisze:Jeśli zaś chodzi o dobór serwomotora, to sa na to wzorki okreslające przemieszczenie danej masy z określoną prędkością i w taki kalkulatorek należałoby wprowadzić dane brzegowe.

Widziałem właśnie takie instrukcje doboru serwonapędu w datasheet z yaskawy. Myślę, że jeśli posłużę się tymi wskazówkami dla serwomotorów podobnej klasy (moc, obroty) to będzie okej (?)

lepi pisze:Bierz się za mechanikę bo z nią są największe problemy. Potrafi się przeciągnąć.

No niestety właśnie się przeciąga. Studia nie ułatwiają mi pracy a ostatnio doszły problemy z uruchomieniem tokarki i to trwa i trwa.

Seb.Maz. pisze:Stół teowy wykorzystasz z oryginalny ? Krzyżak będziesz dorabiał ?

Stół teowy zostanie ten co był, tylko do skrócę. Będzie miał +/- 750mm. Krzyżak chcę dorobić. Oryginał nie nadawał się zbytnio do przeróbki.
Tak to się +/- prezentuje. Jeszcze jakieś kosmetyczne zmiany dojdą ale w dużej mierze tak już to zostanie.



W tej chwili największy problem mam z osłonami. Niestety pomieścić je wszystkie i zrobić jakoś rozsądnie żeby nie krępowały ruchów maszyny to koszmar. Staram się wzorować na tokarce Okumy gdzie prócz osłon zewnętrznych pod spodem śruby są jeszcze dodatkowo chronione przed dostawaniem się wiórów. Zobaczymy co się z tego urodzi.

rób jak uważasz. jakos nie widze tej dynamiki na tak małym polu roboczym i przy okazji dużych masach do przemieszczenia.