Tokarka do serwisu motocyklowego
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 1473
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
@IMPULS3
Motoryzacja skręciła w ślepą uliczkę i tak mniej więcej od 15 lat stacza się po równi pochyłej na dół. Jest to przyczyna pazerności koncernów razem z ekologami. Kasa musi się zgadzać więc raz auto jest sprzedawane w salonie, a drugi i kolejne razy w serwisach. Taka jest obecna polityka księgowo - ekologiczna. Zabudowa modułowa, planowanie postarzanie, wszystko delikatne, ekologiczne z badziewnych materiałów zrobione na chwilę.
Jedyne wyjście to się zagłębić w zagadnienie, kupić coś jeszcze sensownego starszego, dbać i jeździć o ile się coś jeszcze znajdzie bo już jest trochę późno na kupowanie prawdziwego samochodu. Przeważnie mają po 500.000 km i więcej na blatach. Jeśli kogoś stać to nowe z salonu, z gwarancją i kolejne nowe po gwarancji. Obecnie wielu świadomych tego co się dzieje w motoryzacji ludzi, decyduje się na utrzymywanie w stanie perfekt starszych aut, niż kupowanie kilku letnich nowoczesnych, ekologicznych wydmuszek na chwilę robionych.
Wracając do błędu nieraz nie jesteś w stanie szybko zdiagnozować usterki. Jeden błąd może oznaczać wiele elementów bo są ze sobą w jakiś sposób połączone / powiązane. Dobrze mieć dedykowany interfejs do danej marki. Lepiej diagnozuje i bardziej szczegółowo niż jakieś ogólne. O tym można by książkę napisać, bo to temat rzeka, a to nie jest dział i temat do tego.
Generalnie zgadzam się że kultura techniczna osiągnęła dno w wielu dziedzinach. Od samochodów po RTV AGD i innych po drodze. Jednorazówki nienaprawialne - chłam. Ludzi którzy są techniczni własnie to strasznie męczy i razi. Znamy mechanizmy trwałe, dopracowane, dokładnie zrobione na lata. A dzisiaj tego kupić już nie można. Większe czy mniejsze jednorazówki się nam serwuje gdzie się nie obejrzysz. Takie czasy......
Motoryzacja skręciła w ślepą uliczkę i tak mniej więcej od 15 lat stacza się po równi pochyłej na dół. Jest to przyczyna pazerności koncernów razem z ekologami. Kasa musi się zgadzać więc raz auto jest sprzedawane w salonie, a drugi i kolejne razy w serwisach. Taka jest obecna polityka księgowo - ekologiczna. Zabudowa modułowa, planowanie postarzanie, wszystko delikatne, ekologiczne z badziewnych materiałów zrobione na chwilę.
Jedyne wyjście to się zagłębić w zagadnienie, kupić coś jeszcze sensownego starszego, dbać i jeździć o ile się coś jeszcze znajdzie bo już jest trochę późno na kupowanie prawdziwego samochodu. Przeważnie mają po 500.000 km i więcej na blatach. Jeśli kogoś stać to nowe z salonu, z gwarancją i kolejne nowe po gwarancji. Obecnie wielu świadomych tego co się dzieje w motoryzacji ludzi, decyduje się na utrzymywanie w stanie perfekt starszych aut, niż kupowanie kilku letnich nowoczesnych, ekologicznych wydmuszek na chwilę robionych.
Wracając do błędu nieraz nie jesteś w stanie szybko zdiagnozować usterki. Jeden błąd może oznaczać wiele elementów bo są ze sobą w jakiś sposób połączone / powiązane. Dobrze mieć dedykowany interfejs do danej marki. Lepiej diagnozuje i bardziej szczegółowo niż jakieś ogólne. O tym można by książkę napisać, bo to temat rzeka, a to nie jest dział i temat do tego.
Generalnie zgadzam się że kultura techniczna osiągnęła dno w wielu dziedzinach. Od samochodów po RTV AGD i innych po drodze. Jednorazówki nienaprawialne - chłam. Ludzi którzy są techniczni własnie to strasznie męczy i razi. Znamy mechanizmy trwałe, dopracowane, dokładnie zrobione na lata. A dzisiaj tego kupić już nie można. Większe czy mniejsze jednorazówki się nam serwuje gdzie się nie obejrzysz. Takie czasy......
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
senio pisze:Obecnie wielu świadomych tego co się dzieje w motoryzacji ludzi, decyduje się na utrzymywanie w stanie perfekt starszych aut,
To też nie jest recepta bo wszelkiej maści ekoterrorysci z ustawodawcami zrobią albo zakazy albo podatki albo cokolwiek innego.
W tym akurat byśmy się chyba dogadali


Dodane 1 minuta 39 sekundy:
senio pisze:Jest to przyczyna pazerności koncernów
Nie koncernów a ekonomistów. koncern nie ma możliwości zastopowania produkcji bo upadnie więc jest jak jest.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
Ciekawa alternatywa zamiast "Zosi",
https://www.olx.pl/oferta/frezarka-do-m ... 9cd776d10b
frezarka-stolowa-t93680.html
dokupić tylko głowicę pionową (chyba też od FWE16 będzie pasować
https://sprzedajemy.pl/frezarka-fwe-16- ... nr58275598)
i będzie bardzo solidna stabilna obrabiarka...
Dodane 3 minuty 52 sekundy:
https://www.olx.pl/oferta/frezarka-do-m ... 9cd776d10b
frezarka-stolowa-t93680.html
dokupić tylko głowicę pionową (chyba też od FWE16 będzie pasować

i będzie bardzo solidna stabilna obrabiarka...
Dodane 3 minuty 52 sekundy:
Niestety w dzisiejszych czasach wyroby produkują księgowi a nie inżynierowie, dlatego dostajemy co dostajemy...Nie koncernów a ekonomistów. koncern nie ma możliwości zastopowania produkcji bo upadnie więc jest jak jest.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 7
- Posty: 9
- Rejestracja: 23 paź 2019, 20:16
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
IMPULS3 pisze: ↑25 paź 2019, 20:51Która z chińskich tokarek możecie polecić z uchwytem 160 i większy? Jak pisałem gdzieś na początku ogranicza mnie miejsce tokarka będzie na pieterku magazynowym. Tsb20 już trochę waży. Nie chcę kupować tokarki do renowacji bo nie mam czasu i wiedzy. Robienie wycieczek po Polsce i oglądanie ładnych sztuk też odpada.senio pisze: Kup najlepszą tokarkę na jaką Cię stać w tym momencie. Tokarka z uchwytem 125 mm to maleństwo. Celuj przynajmniej w 160mm.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 1473
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
Auta nie są wieczne. Nawet te jeszcze porządne zrobione tez się wykończą po danym przebiegu i same znikną. Popatrz na auta z lat 80-tych. Mało co już jeździ, a to co jeździ jest w stanie agonalnym. Za dekadę znowu znikną lata 90-te etc. Nic z tym nie musza robić bo się samo zutylizuje, a nowych takich już nie ma więc problem się jakby sam rozwiązuje. Ekoterroryści by chcieli to wszystko stare zdjąć jednym pociągnięciem, ale się nie da. Musza poczekać. Jak byś był bardzo przywiązany do starego auta w super stanie, to dalej masz żółte tablice jeszcze w perspektywie.
Co innego jest np. z ogrzewaniem. Stare wytną ustawowo, nowego nie pozwolą już wyprodukować, sprzedać i zamontować. Za kilka lat wszelkie ogrzewania warsztacików paliwami stałymi znikną. Będzie ekologicznie grzane. Trzeba szykować sobie do warsztatu pompę ciepła, Fotowoltaikę, gaz czy co tam kto preferuje

Inaczej księgowych w koncernach. O tym samym piszemy. Dzisiaj przychodzi inżynier z rozwiązaniem technicznym do księgowego i ekologa. Pytają ile to kosztuje. 1000 zeta. Za drogo. To pocienić, to wyrzucić całkiem i będzie 500 zeta. Gwarancję wytrzyma, a reszta nie istotna.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1500
- Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
- Lokalizacja: lublin
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
Wow !!! To moja frezarka , Niestety jest tam problem z głowicą pionową , Bez małego zaplecza nie da się ot tak po prostu przykręcić i frezować . Obecnie korzystają z małego urządzenia podziałowego pracuje jak przysłowiowa ,,Ta Lala ,, . Aż się dokładnie przyjże tej głowicy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
mechanik2008 pisze:Która z chińskich tokarek możecie polecić z uchwytem 160 i większy?
Ja Ci w tym nie podpowiem bo nie mam rozeznania w chinskich tokarkach, natomiast szukaj takiej co będzie miała chocby wiekszość potrzebnych skoków gwintów. Wbrew pozorom nawet jak będziesz musiał gwintować jakąś śrubke np.M10 to jeśli zrobisz to nożem to masz gwarancję że będzie się wkręcała bez bicia, a narzynka tego Ci nie gwarantuje. Wiec moim zdaniem lepiej "przepłacić" niż kupić bule co i tak naprawdę dalej się męczyć.
RomanJ4 pisze:Niestety w dzisiejszych czasach wyroby produkują księgowi
To jest takie troche zwalanie winy bo nie masz możliwości pauzowania firmy bo nawet jeśli byś miał produkt doskonały to pracownikom musisz płacić, podatki za lokal, ubezpieczenie itd... Więc problem jest o wiele wyżej niż jakiś księgowy w firmie.On jest na tym samym poziomie co my wszyscy , musi utrzymać firmę.

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 1473
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
Podał Ci Roman wcześniej linki i przykłady. Napisaliśmy chyba wszystko na ten temat. Uchwyt 160 to inna waga i inne gabaryty maszyny oraz cena za najtańsze od ponad 12.000pln. Są i droższe chińczyki np. Proma SPC-900PA.mechanik2008 pisze: ↑26 paź 2019, 10:50
Która z chińskich tokarek możecie polecić z uchwytem 160 i większy?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
Tu się z kolegą nie zgodzę. Jeśli przy gwintowaniu zatoczonego czopu będziemy trzymać oprawkę ręką (nawet przy wprowadzaniu podpierając ją tuleją konika)jak będziesz musiał gwintować jakąś śrubke np.M10 to jeśli zrobisz to nożem to masz gwarancję że będzie się wkręcała bez bicia, a narzynka tego Ci nie gwarantuje.

to prawdopodobieństwo wykonania "falującego" gwintu będzie duże,
ale zastosowanie "lufki" do prowadzenia narzynki w praktyce takie zjawisko eliminuje..





https://www.google.com/imgres?imgurl=ht ... et=1&w=800
albo nawet tak

Zresztą większość popularnych wielkości gwintów zwłaszcza mniejszych rozmiarów i tak najczęściej wykonywanych na tokarce robi się za pomocą narzynek i gwintowników mocowanych w różnorakiej konstrukcji lufkach i uchwytach, bo to o wiele szybsze niż nożem....
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 1473
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
Chyba bym się nawet założył że z taką tabelką jednak nożem będzie szybciej

