wyprowadzenia w serwomotorze
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 790
- Rejestracja: 28 paź 2005, 19:59
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Witam.
Wydaje mi się iż pod pojęciem ucierpi kolega Leoo ma na myśli to iż ręczne przełączanie odbywa się praktycznie za szybko - tzn gdy np sterujemy z programu mamy "rampe" narastającą - czyli czas po jakim silnik ma osiągnąć zadane obroty , oraz po jakim ma się zatrzymać lub zmienić obroty.
Przy przełączaniu ręcznym odbywało by się to bez tej właśnie zwłoki co może skutkować wywalaniem błędów przez UHU lub (i) znacznym szarpaniu przy nawrotach.
Jeżeli kolega miał coś innego na myśli to proszę o poprawienie .
Pozdrawiam
Wydaje mi się iż pod pojęciem ucierpi kolega Leoo ma na myśli to iż ręczne przełączanie odbywa się praktycznie za szybko - tzn gdy np sterujemy z programu mamy "rampe" narastającą - czyli czas po jakim silnik ma osiągnąć zadane obroty , oraz po jakim ma się zatrzymać lub zmienić obroty.
Przy przełączaniu ręcznym odbywało by się to bez tej właśnie zwłoki co może skutkować wywalaniem błędów przez UHU lub (i) znacznym szarpaniu przy nawrotach.
Jeżeli kolega miał coś innego na myśli to proszę o poprawienie .
Pozdrawiam
"Tak naprawdę, to nie rozumiesz jakiegoś zagadnienia, dopóki nie potrafisz go wytłumaczyć swojej babci."
Albert Einstein
Albert Einstein
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Bez minimum automatyki prędzej czy później dojdzie do kolizji - dojechania do końca śruby i zadziałania ograniczenia prądowego lub uszkodzenia mechanicznego. Serwo powinno znieść zmianę kierunku na pełnych obrotach (bez rampy) o ile nie zostanie przepełniony licznik błędu. R32 i R33 dla 5V powinny mieć po 330R.Dolce pisze:Co masz na myśli Leoo pisząc, że cos ucierpi w tym systemie ?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 501
- Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
- Lokalizacja: Polska
W tej wersji sterownika, który posiadam oporniki o których wspomniałeś to zapewne rezystory o symbolach R16 oraz R17. Wnioskuję to na na tej podstawie, że są podłączone odpowiednio pomiędzy wejściami DR i CL a "2" nóżkami układów o symbolu 6N1370621T1 (to zapewne te transoptory). W każdym bądź razie napisz czy chodzi o te właśnie oporniki ? Oryginalnie mają 1,2 k oporności. Tak z ciekawości spytam czemu należałoby zmienić ich wartości rezystancji ?
Mam jeszcze takie pytanie - napisałeś "serwo powinno znieść zmianę kierunku na pełnych obrotach". A co z obrotami minimalnymi ? Czy zmiana kierunku wolnych obrotów spowoduje jakieś kłopoty czy też wręcz przeciwnie - im mniejsze obroty tym silnik będzie się mniej męczył przy zmianach kierunku obrotów ?
I jeszcze w jednym temacie chciałbym się dowidzieć. Czy po podłączenu całego układu do silnika (pod obciążeniem, już w zmontowanym urządzeniu z prowadnicami i śrubą kulową) zmiana kierunku obrotów nie będzie powodowała zapalanie sie lamki "przeciążenie" w związku z faktem manualnego przełączania (brak tzw. "rampy") ? I czy w sytuacji, gdy nie będę korzystał z komputera nie ma również potrzeby dostrajania parametrów układu elektronicznego za pomocą programu komputerowego poprzez RS232 ? Czy nie będę miał możliwości ustawienia UHU ? Myślałem, że ten sterownik dostraja się do warunków pracy obciążenia silnika jednorazowo, na początku (ażeby ustalić dane dotyczące hamowania, przyspieszenia itp). Jak to jest w takiej sytuacji jak moja, gdzy w zasadzie komputer nie jest mi później potrzebny i wystarczy przełączniczek, potencjometr i jazda ?
Mam jeszcze takie pytanie - napisałeś "serwo powinno znieść zmianę kierunku na pełnych obrotach". A co z obrotami minimalnymi ? Czy zmiana kierunku wolnych obrotów spowoduje jakieś kłopoty czy też wręcz przeciwnie - im mniejsze obroty tym silnik będzie się mniej męczył przy zmianach kierunku obrotów ?
I jeszcze w jednym temacie chciałbym się dowidzieć. Czy po podłączenu całego układu do silnika (pod obciążeniem, już w zmontowanym urządzeniu z prowadnicami i śrubą kulową) zmiana kierunku obrotów nie będzie powodowała zapalanie sie lamki "przeciążenie" w związku z faktem manualnego przełączania (brak tzw. "rampy") ? I czy w sytuacji, gdy nie będę korzystał z komputera nie ma również potrzeby dostrajania parametrów układu elektronicznego za pomocą programu komputerowego poprzez RS232 ? Czy nie będę miał możliwości ustawienia UHU ? Myślałem, że ten sterownik dostraja się do warunków pracy obciążenia silnika jednorazowo, na początku (ażeby ustalić dane dotyczące hamowania, przyspieszenia itp). Jak to jest w takiej sytuacji jak moja, gdzy w zasadzie komputer nie jest mi później potrzebny i wystarczy przełączniczek, potencjometr i jazda ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Optymalny prąd diody świecącej transoptora to 10mA. Przy opornikach 1,2k napięcie, które go wymusi to ok. 12V. Nie wykluczone, że przy 1,2k i 5V transoptor zadziała ale 3mA to trochę za mało.
Im mniejsze obroty tym lepiej serwo zniesie nawroty. Bez rampy problemy będą na wyższych obrotach, gdyż może powstawać hałas.
PID-a stroimy tylko raz ale trzeba to zrobić.
Im mniejsze obroty tym lepiej serwo zniesie nawroty. Bez rampy problemy będą na wyższych obrotach, gdyż może powstawać hałas.
PID-a stroimy tylko raz ale trzeba to zrobić.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 501
- Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
- Lokalizacja: Polska
Dzięki Leoo.
Sporo mi pomogłeś, za co Ci dziękuję. Mam jeszcze troche wątpliwości odnośnie tematu zwiazanego z uruchomieniem UHU, dlatego jeśli to dla Ciebie nie kłopot, poproszę o pomoc.
1) Czy sterownik, jesli nie korzysta się z komputera (zakładam, że zostanie zestrojony pod obciążeniem, gdy już wszystko podłączę w urządzeniu), będzie pracował w ten sposób, że uwzględni hamowanie silnika przed zmianą jego kierunku obrotów ? Pisałeś, że nie będzie tu tzw. rampy. Zastanawiam się w związku z tym czy ten sterownik jest tak zbudowany, że przy korzystaniu z generatora (bez komputera), jako urządzenia taktującego, i przełącznika stanu DIR wykorzysta możliwości polegające na uniknięciu prądu zwarcia silnika, który występowałby, gdybym taki silnik podłączył np. bezpośrednio do zasilacza i tylko zmieniał (np. za pomocą przekaźnika) na "ostro" biegunowość zasilania w celu zmiany jego obrotów ?
2) Druga sprawa dotyczy strojenia. Uruchomiłem wstępnie układ - wszystko działa, podawanie napięcia na wejście DIR powoduje zmianę obrotów kierunku silnika, potencjmetrem generatora reguluję obroty. Jak teraz zestroić parametry silnika (chciałbym poćwiczyć "na sucho" ponieważ budowa mechaniki murządzenia jeszze trochę potrwa) ? Mam na myśli dwie kwestie : co trzeba konkretnie mieć - jaki program oraz jakie akcesoria - w celu wykonania takiego strojenia ? Czy jest to stosunkowo łatwe do wykonania dla osoby nie mającej wcześniej doświadzenia z takim tematem ? Gdzie można na ten temat sobie poczytać (na forum nie znalazłem opisu dostrajania silnika) ?
3) Wrócę jeszcze do tematu zasilania silnika - czy można podać napięcie zasilania silnika (30V) z tego zewnętrznego zasilacza stabilizowanego, którego posiadam (załączyłem jego schemat i fotografię we wcześniejszym poście) czy też lepiej włożyć w jedną obudowę (w której będzi sterownik, zasilanie 12V i generator) dodatkowy transformator 30V + mostek Gretza na 10A + kondensator (wówczas nie byłoby to zasilanie stabilizowane) ? Chodzi mi oczywiście o znaczenie praktyczne, czyli poprawność wykonania i uniknięcie ewentualnych kłopotów z pracą urządzenia.
Sporo mi pomogłeś, za co Ci dziękuję. Mam jeszcze troche wątpliwości odnośnie tematu zwiazanego z uruchomieniem UHU, dlatego jeśli to dla Ciebie nie kłopot, poproszę o pomoc.
1) Czy sterownik, jesli nie korzysta się z komputera (zakładam, że zostanie zestrojony pod obciążeniem, gdy już wszystko podłączę w urządzeniu), będzie pracował w ten sposób, że uwzględni hamowanie silnika przed zmianą jego kierunku obrotów ? Pisałeś, że nie będzie tu tzw. rampy. Zastanawiam się w związku z tym czy ten sterownik jest tak zbudowany, że przy korzystaniu z generatora (bez komputera), jako urządzenia taktującego, i przełącznika stanu DIR wykorzysta możliwości polegające na uniknięciu prądu zwarcia silnika, który występowałby, gdybym taki silnik podłączył np. bezpośrednio do zasilacza i tylko zmieniał (np. za pomocą przekaźnika) na "ostro" biegunowość zasilania w celu zmiany jego obrotów ?
2) Druga sprawa dotyczy strojenia. Uruchomiłem wstępnie układ - wszystko działa, podawanie napięcia na wejście DIR powoduje zmianę obrotów kierunku silnika, potencjmetrem generatora reguluję obroty. Jak teraz zestroić parametry silnika (chciałbym poćwiczyć "na sucho" ponieważ budowa mechaniki murządzenia jeszze trochę potrwa) ? Mam na myśli dwie kwestie : co trzeba konkretnie mieć - jaki program oraz jakie akcesoria - w celu wykonania takiego strojenia ? Czy jest to stosunkowo łatwe do wykonania dla osoby nie mającej wcześniej doświadzenia z takim tematem ? Gdzie można na ten temat sobie poczytać (na forum nie znalazłem opisu dostrajania silnika) ?
3) Wrócę jeszcze do tematu zasilania silnika - czy można podać napięcie zasilania silnika (30V) z tego zewnętrznego zasilacza stabilizowanego, którego posiadam (załączyłem jego schemat i fotografię we wcześniejszym poście) czy też lepiej włożyć w jedną obudowę (w której będzi sterownik, zasilanie 12V i generator) dodatkowy transformator 30V + mostek Gretza na 10A + kondensator (wówczas nie byłoby to zasilanie stabilizowane) ? Chodzi mi oczywiście o znaczenie praktyczne, czyli poprawność wykonania i uniknięcie ewentualnych kłopotów z pracą urządzenia.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 790
- Rejestracja: 28 paź 2005, 19:59
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Witam.
Za generowanie tzw rampy odpowiada program - czyli bez komputera lub jakiegoś wymyślnego sterownika zawsze przy zmianie kierunku obrotów serwo będzie pobierało znaczny prąd.
I tak - czym większa prędkość obrotowa tym możliwość wywalenia błędu przez UHU będzie większa.
Strojenie dokonujemy poprzez złącze RS232 , programem który można ściągnąć np z :
http://www.uhu-servo.de/servo_en/index.htm - program po lewej UHU Terminal
a instrukcja : http://www.uhu-servo.de/servo_en/UHU_Se ... 300_en.pdf
Co do zasilania i budowy wszystkiego - wszystko zależy co będzie koledze łatwiej - w 1 obudowie wszystko będzie estetycznie i zapewne praktyczniej niż kilka pudeł....
Pozdrawiam
Za generowanie tzw rampy odpowiada program - czyli bez komputera lub jakiegoś wymyślnego sterownika zawsze przy zmianie kierunku obrotów serwo będzie pobierało znaczny prąd.
I tak - czym większa prędkość obrotowa tym możliwość wywalenia błędu przez UHU będzie większa.
Strojenie dokonujemy poprzez złącze RS232 , programem który można ściągnąć np z :
http://www.uhu-servo.de/servo_en/index.htm - program po lewej UHU Terminal
a instrukcja : http://www.uhu-servo.de/servo_en/UHU_Se ... 300_en.pdf
Co do zasilania i budowy wszystkiego - wszystko zależy co będzie koledze łatwiej - w 1 obudowie wszystko będzie estetycznie i zapewne praktyczniej niż kilka pudeł....
Pozdrawiam
"Tak naprawdę, to nie rozumiesz jakiegoś zagadnienia, dopóki nie potrafisz go wytłumaczyć swojej babci."
Albert Einstein
Albert Einstein
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 501
- Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
- Lokalizacja: Polska
Napisz mi jak szybko następuje zwrot kierunku silnika uwzględniając korzystanie z tzw. rampy (czyli programu i komputera). Czy są to ułamki sekundy (setne) czy też czas zwrotu jest dłuższy ? I czy po wykonaniu zwrotu silnik praktycznie od razu dostaje te obroty, na które jest nastawiony ?
Jeśli bez komputera nie da się skorzystać z usług rampy to w jakim celu dokonuje się strojenia - w takim przypadku jak mój (czyli praca i przełączanie za pomocą generatora, bez komputera) ?
Jeśli bez komputera nie da się skorzystać z usług rampy to w jakim celu dokonuje się strojenia - w takim przypadku jak mój (czyli praca i przełączanie za pomocą generatora, bez komputera) ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Strojenie sterownika kolegi powinno spowodować że będzie pracować jako najgorsze servo w napedzie CNC - po prostu są przeciwne oczekiwania. W strojeniu proponuje powiększenie limitu błędu, zmniejszenie dokładności biegu - parametry PID'u "poluzowanie" zdolnosci trzymania. Do kręcenia w lewo i w prawo z nastawianą predkością sterownik UHU jest rozwiązaniem mocno nadmiarowym.
Natomiast zdolność do nawrotu zależy wyłącznie od silnika i wydajności prądowej źródła zasilania - sterownik tylko przeszkadza jako coś co będąc po drodze może się jeszcze popsuć. Gdyby silnik np 12V - taki w klasie wycieraczki od samochodu - zasilić z transformatora 30-50W to takiemu zestawowi niegrożne są "przekaźnikowe" zmiany kierunku biegu - bez rampy. Dlatego że trafo nie dostarczy wystarczającej ilości prądu aby uszkodzić silnik a czas hamowania i przeciwnego rozbiegu jest na tyle krótki, że nia rozgrzeje niebezpiecznie transformatora dla którego takie stany są zwyczajnym zwarciem. Dodatkowo można jeszcze ściemniaczem trochę regulować i układ za 150 zł + silnik za 200 śmiga długo i bez awarii. ( chyba że nawroty kolega ustawi w odległaości 5mm i trafo zacznie się grzać)
Natomiast zdolność do nawrotu zależy wyłącznie od silnika i wydajności prądowej źródła zasilania - sterownik tylko przeszkadza jako coś co będąc po drodze może się jeszcze popsuć. Gdyby silnik np 12V - taki w klasie wycieraczki od samochodu - zasilić z transformatora 30-50W to takiemu zestawowi niegrożne są "przekaźnikowe" zmiany kierunku biegu - bez rampy. Dlatego że trafo nie dostarczy wystarczającej ilości prądu aby uszkodzić silnik a czas hamowania i przeciwnego rozbiegu jest na tyle krótki, że nia rozgrzeje niebezpiecznie transformatora dla którego takie stany są zwyczajnym zwarciem. Dodatkowo można jeszcze ściemniaczem trochę regulować i układ za 150 zł + silnik za 200 śmiga długo i bez awarii. ( chyba że nawroty kolega ustawi w odległaości 5mm i trafo zacznie się grzać)