Pierwszy zbudowany ploter przestał być już wystarczający, więc trzeba zbudować coś porządniejszego. Miała to być konstrukcja kolumnowa, jednak nikt w okolicy nie jest w stanie odprężyć i obrobić takich gabarytów. A że przy okazji wpadły ciekawe graty, to wybór padł na bramówkę.
Oceńcie proszę czy taka konstrukcja ma sens.
Podstawa z profili 80x80x5, na wierzchu naspawane płaskowniki 15mm. Całość odprężona i obrobiona. Do tego przykręcona dwustronnie frezowana płyta aluminiowa 20mm.

Brama z profili 200x200x12,5 (już czekają na wykorzystanie), do tego kątowniki 200x100x10 (o ile uda się kupić). Pod wszystkie prowadnice pręt kwadratowy 45mm w celu wyrównania wysokości ze śrubami.

Ze względu na spore wrzeciono i grube śruby brama cofnięta maksymalnie do tyłu. Zostało tylko miejsce na śruby M12 z tyłu. Profile poziome cofnięte o 30mm względem nóg bramy.
Na X prowadnice NSK LY45 z szerokimi wózkami przykręcanymi od spodu. Y i Z to Hiwin HGR25 i wózki HGH. Śruby X i Y 3210 z obsadami na skośnych łożyskach, Z prawdopodobnie 3205, ewentualnie 3210 i przełożenie na pasku 2:1. Na napęd przyjdzie jeszcze czas, ale stawiam na chińskie serwa 750W. Wrzeciono z Chirona, BT30 z pneumatycznym zaciągiem i odmuchiwaniem stożka.
Jakieś uwagi? Co można by poprawić? Zastanawiam się czy zrobienie nóg przykręcanych do belki bramy będzie dobrym rozwiązaniem. Znacząco ułatwiłoby mi to obróbkę na maszynach, do których mam dostęp.