IMPULS3 pisze: ↑14 wrz 2018, 22:06
NIENTE pisze:Bardziej chodzi mi o materiał jakiego użyłeś na wrzeciono.
Wrzeciono jest z 40 HM. Taki miałem pod ręką wiec taki poszedł był to pręt pełny. mogłem dać do ulepszenia ale balem się że gdyby powstało jakieś pęknięcie to ciężko byłoby mi to wychwycić, więc sobie darowałem. Tocząć zgrubnie to jednak widzę czy wiór się dzieli czy idzie wstęga czyli material nie ma skazy.
Petroholic pisze:Gdzieś po roku '90 zaczynają się oszczędności produkcyjne i bazy coraz słabsze...
Niezupełnie, odlewy na kadłyby obrabiarek były robione z dość dużym wyprzedzeniem czasowym, więc często stały na placu i się sezonowały, także do produkcji szły dawne odlewy bez względu na rocznik maszyny. Pod warunkiem ze dany typ był ciągiem produkcji dawnych modeli.
Oszczędności to te chińskie tanie zabawki, tam faktycznie fragment wagi w porównaniu do każdej innej maszyny o podobnych parametrach.
NIENTE pisze:Obrazek
Dobrze ze wrzuciłeś zdjęcie, bo myślałem ze to dużo starsze.

Skoro masz to zrób na tym co masz, a ajk z czasem coś się zmieni to wiekszość rzeczy mozesz przerzucić do jakiegoś innego/nowszego projektu. Zwłaszcza ze jeśli lubisz dłubać to i ręczną obróbką mozesz próbować poprawić co nieco.
Wielkie dzięki za wparcie... troszkę mnke podbudowałeś. I dziękuję za rzetelną odpowiedź.
Wrzeciennik i wrzeciono chcę zrobić od zera. Na wzór Twojego.
Dodane 4 minuty 39 sekundy:
Myślałem o tym, jako materiał na wrzeciono. Jaką grubość blachy stosowałeś na wrzeciennik? 25-30mm?
Dodane 6 minuty :
Głównie chodzi mi o to co jest lepsze. Czy prowadnice+ wózki, czy jednak zostać przy oryginale. Ze szlifem całego łoża, suportu i karetki nie będzie żadnego problemu.
PS. Ta mała tokarka waży 1200kg
Dodane 7 minuty 39 sekundy:
NIENTE pisze:Jeżeli twierdzicie że nie warto.
Nie twierdzimy, że nie warto... Ale taka tokareczka dużo bardziej nadaje się do odrestaurowania i kolekcji niż przeróbki na CNC... Odpicowana byłaby śliczna i nawet bym sobie w salonie postawił

[/quote]
Powiem Ci że myślałem na początku o tym żeby ją zrobić na nowo w ori. Ale niestety nie ma do niej żadnych części, niestety tokareczka jest niekompletna. Brakuje gitary itp. Jest to zabytkowy COLCHESTER TRIUMPH
Ten model nawet w google jest problem żeby znaleźć. Po nr seryjnym też nie ma szans. Łoże jest ori i nie było wtórnie szlifowane...
Dodane 2 minuty 42 sekundy:
Sorki za te cytaty... czasem mi coś nie pyknie..