Jeżeli włączone zostały więcej niż jedno glxgears to znaczy, że maszyna ma wielowątkowość. Przy testach latencji, jeżeli maszyna jest ok, LinuxCNC pozwoli na włączenie nie większej ilości glxgears niż jest to możliwe przy obsłudze jednego wątku na procesorze(jakoś tak). Podczas testów nie udawało mi się włączyć większej ilości glxgears bo czekały po prostu w kolejce na swoją kolej.
Dla D525W latencje mam 6400 ns
Dla GX260 latencję mam 8400 ns
Dla P4 mam latencję 10500 ns
latencję sprawdzam:
Kod: Zaznacz cały
cd /usr/realtime-2.6.32-122-rtai/testsuite/kern/latency/
./run
ten realtilme-2.6.32.122-rtail zależy od wersji jaką używamy.
Wrzucam wyniki do arkusza kalkulacyjnego i wyszukuję maksymalną wartość. To jest latencja, która definiuje
nasz komputer.
Na atomach musiałem powyłączać wielowątkowośc, wywalić obsługę SMI i jakieś irq cośtam. Wszystko po to, aby komp był możliwe jedno wątkowy(czy jakoś inaczej, nie jestem specjalistom od computer science).
Na jednopłytkowych atomach postawiłem ze 3 maszyny i zawsze tak robiłem.
Jakie wartości są, a jakie powinny być można poczytać tutaj:
http://wiki.linuxcnc.org/cgi-bin/wiki.pl?Latency-Test To właśnie jest różnica pomiędzy LinuxCNC a Mach. Linux daje nam możliwości sprawdzenia i ustawienia maszyny pod możliwości CNC, bez gdybania.