TUE35 demontaż silnika oraz wymiana łożysk
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 183
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
- Lokalizacja: Krakow
Podziekowal
Jutro targam skrzynie, oby sil nie braklo 
Nie wytrzymalem i skrzynie wytargalem
Mat3ys dowcipnis jestes, skrzynia lekka, dalem sam rade:-) Chcialem ja otworzyc od razu ale pokrywa jest tak sklejona, ze ni czorta dekla nie sciagne. W niedziele tluc sie nie bede. Lozyska w niej lekko szumia, pojda do zmiany na pewno. To zaden problem, gorzej ze teraz jak pasy zrzucone i krece samym wrzecionem slysze jak halasuja jego lozyska
Demontazu wrzeciona sam sie nie podejme. Masakra. Tego sie najbardziej obawialem.


Nie wytrzymalem i skrzynie wytargalem


-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 183
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
- Lokalizacja: Krakow
Wracam po kilku dniach przerwy
Łożyska w skrzynce zmienione. Wsadziłem firmy FAG. Nałożyłem silnik na skrzynię i przez otwarty dekiel pięknie widać jak zazębiają się koła. Przed demontażem łożysk wszystkie koła nie zazębiały się całą swoją szerokością. Teraz po nabiciu nowych łożysk przesuwna trojka zazębia się idealnie ale pozostał problem z przesuwną dwójka kontra zębatki na wale silnika. Na zdjęciach widać bardzo ładnie. Małe koło siedzi prawie ok, za to duże to jakiś dramat. Nie jestem w stanie tego wyregulować. Duża zębatka silnika musi wejść wewnątrz skrzyni dobre 5-7mm a małe z połowe tego


Koncepcje mam taką, by dorobić nową tulejkę dystansową nr1 dłuższą o te 5-7mm by duże koło się prawidłowo zazębiało. Z kolei małe koło będzie za bardzo wsunięte do środka więc rozetnę w miejscu nr 2 na fotce, by zbliżyć małe koło do dużego a następnie zespawam. Mam nadzieje, że zrozumiale to napisałem
Co Wy na to?





Koncepcje mam taką, by dorobić nową tulejkę dystansową nr1 dłuższą o te 5-7mm by duże koło się prawidłowo zazębiało. Z kolei małe koło będzie za bardzo wsunięte do środka więc rozetnę w miejscu nr 2 na fotce, by zbliżyć małe koło do dużego a następnie zespawam. Mam nadzieje, że zrozumiale to napisałem


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
a nie da się rozsunąć kół większych ? - tych nie na silniku .
na osi silnika jest chyba klin - więc czy spawanie jest konieczne ?
spawanie to zawsze ryzyko - może coś tam rzucić i będzie buba.
jak już to na osi silnika ( lub na jakimś innym trzpieniu ) i po kawałku co 180 stopni .
osobiście robiłbym co się da byle nie spawać.
pozdrawiam.
a nie da się rozsunąć kół większych ? - tych nie na silniku .
na osi silnika jest chyba klin - więc czy spawanie jest konieczne ?
spawanie to zawsze ryzyko - może coś tam rzucić i będzie buba.
jak już to na osi silnika ( lub na jakimś innym trzpieniu ) i po kawałku co 180 stopni .
osobiście robiłbym co się da byle nie spawać.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 183
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
- Lokalizacja: Krakow
Kola nie na silniku sa ze soba znitowane. Ktos tu kiedys grzebal i albo zle poskladal a ja nie dostrzegam tego, albo walek z kolami na silniku nie jest oryginalny. Widze, ze ktos znaki sobie robil pisakiem na tym duzym kole. Wieczorem wrzuce fotki. Gdyby dwa kola nie siedzialy to dorabiam dluzsza tulejke i po temacie a tak lipa jest.
Najchetniej to bym calkowicie zrezygnowal ze skrzyni, generuje spory halas. Mam falowni, tylko czy na Nm sie to nie odbije za bardzo...
Najchetniej to bym calkowicie zrezygnowal ze skrzyni, generuje spory halas. Mam falowni, tylko czy na Nm sie to nie odbije za bardzo...