Noże składaki do Nutool
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 2307
- Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
- Lokalizacja: Lublin
o ile umiejętnie korzysta się z lutowanych to czeka mnie jedynie podostrzenie, a ze stalką to jest od razu kupno kilku bloczków i eja jechana żeby sobie zrobić te kilka noży, nie mogę sobie na to pozwolić, posiadam dobrą szlifierkę stołową stabilną, ale ani ona teraz nie jest przygotowana do ostrzenia pod kąty (muszę nad tym popracować), ani z miejscem nie jest różowo, nie mogę sobie pozwolić żeby ściernica zawalała mi miejsce pracy, poza tym są też inne na nie, ale to za dużo tłumaczenia co i dlaczego, w swoim czasie to ogarnę, ale nie na dany moment. Przy czym, stalka jak już czytałem lubi być chłodzona, a to w tym momencie odpada. Będę toczył głównie w stali, co podejdzie, ale w stali. Jak w praktyce mają się do siebie te węgliki p30, p20, p10?
Opis pafany jest bardzo ubogi, bynajmniej dla człowieka zielonego, p30 dla srednio dokładnej i średnich prędkości.... p10 dla obróbki dokładnej wysokie prędkości...... jakie obroty to jest średnia prędkość, czy tam jakie wartości m/s rozumie się tutaj za średnią prędkość?
a może po prostu powinienem kupić trzy noże pafany podstawowe p10 20 30 i sam sprawdzić..
Opis pafany jest bardzo ubogi, bynajmniej dla człowieka zielonego, p30 dla srednio dokładnej i średnich prędkości.... p10 dla obróbki dokładnej wysokie prędkości...... jakie obroty to jest średnia prędkość, czy tam jakie wartości m/s rozumie się tutaj za średnią prędkość?
a może po prostu powinienem kupić trzy noże pafany podstawowe p10 20 30 i sam sprawdzić..
Ostatnio zmieniony 17 sty 2016, 19:44 przez szopenn, łącznie zmieniany 1 raz.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 1473
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Nawet nie wiesz o czym piszesz. Spiek to spiek. Kruchy i twardy. Wyszczerbi się nawet nie wiadomo kiedy. A wtedy dopiero się szlifowanie zaczyna. Poza tym te noże są surowe. Żeby zacząć nimi toczyć trzeba je porządnie naostrzyć. Surowe ze sklepu nie nadają się do toczenia. Tak tylko sobie piszę żebyś wiedział w co się pakujesz. Prawdopodobnie nie chcesz hałasować, skoro nie chcesz dużo ostrzyć. Więc kup sobie składaki i tyle.szopenn pisze:o ile umiejętnie korzystasz z lutowanych to czeka ciebie jedynie podostrzenie,
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 2307
- Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
- Lokalizacja: Lublin
No to już jest dla mnie jakaś odpowiedź, ale miałem okazje ostrzyć taki nożyk (tylko że był chiński) i tak źle nie było z tym wyszczerbianiem, tak to widzę, że jednak z surową stalką będzie więcej motania się. Tak więc co.. mam brać te składaki chińskie? oprawy są w porządku i płytki od razu markowe?
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 53
- Rejestracja: 05 sie 2012, 21:50
- Lokalizacja: B-stok
Moim zdaniem to osobnika, który zaczyna przygodę z obróbką skraniem to jednak stalka HSS jest najodpowiedniejsza - da się naostrzyć na "byle czym", kąty na "chłopski, inżynieryjny rozum" (aby nie tarł du**) i jakieś wióry można produkować.
Jest kasa na składaki/płytki (i nie będzie żal jak nie będą używane) - to też dobrze.
PS. Kolega wspominał o toczeniu aluminium - trochę kiepski materiał na naukę:)
Jest kasa na składaki/płytki (i nie będzie żal jak nie będą używane) - to też dobrze.
PS. Kolega wspominał o toczeniu aluminium - trochę kiepski materiał na naukę:)
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 1473
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Nie jestem specem od noży lutowanych, ale w wielu miejscach są informacje żeby je ostrzyć przed toczeniem. Coś w tym musi być. Osobiście używam HSS i składaków. Tak jest dla mnie wygodnie. Na aliexpresie te noże kosztują po parę dolców. Płytki też nie są majątkiem, a umiejętnie jak się z nimi obchodzić służą długo. Nie wiem więc gdzie jest sens wracać się do XX wieku.ALZ pisze: Od czegoś musi zacząć, a składaki nie są remedium na wszystko, no chyba że ktoś ma majątek aby zakupić do wszystkiego składaki. Znacznie taniej będzie kupić sciernicę do tego co ma.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 37
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Oczywiście, że trzeba. Zawsze(albo prawie), po to są wyznaczone kąty geometrii odpowiednie dla danego rodzaju materiału i rodzaju obróbki. Noże lutowane to surówki. Owszem, można toczyć nimi bez przeostrzenia, i czasem się to robi- przy skórowaniu odkuwek, detali i żeliwa z zendry, zapiaszczonych odlewów, napawanych nierówności, wytaczania większych otworów w ściernicach itd, jako przygotówka pod właściwe toczenie (w zasadzie chodzi tu bardziej o wytrzymałość płytki na udary). Ale to wyjątki, a jakość powierzchni wykracza poza zadowalającą, o czym naocznie przekonał się już niejeden kolega z naszego forum.senio pisze:Nie jestem specem od noży lutowanych, ale w wielu miejscach są informacje żeby je ostrzyć przed toczeniem. Coś w tym musi być
A z tą trudnością zaszlifowania sobie samemu takiej surówki nie przesadzajmy, nie święci garnki lepią, ale trochę teorii o geometrii noża trzeba liznąć. Choćby z tematów forum. I próbować (choć najlepiej jak mamy nauczyciela/fachowca pod ręką)
Podobnie HSS, geometria jest podobna, i choć jest kilka różnic wynikających z innej wytrzymałości i struktury, to można pod tym wzgledem jedne porównać do drugich.
Wystarczy w miarę mocna stołowa szlifierka, najlepiej dwie ściernice- typowa korundowa (xxA) do zgrubnego szlifu miękkiego trzonka, i zielona lub czarnografitowa z węglika krzemu(99C, 98C) do szlifowania samej płytki. A jeśli chcemy jedną to węglikową. A co i jak, było tu nieraz dokładnie opisywane, więc wystarczy poszukać.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 1473
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Ja się tam szlifowania nie boję i nawet szlifuję jeden jedyny nóż lutowany jakiego używam. To wytaczak którym podtaczam szczęki na od czoła dla osiowego chwytu. A że musi być bez promienia i coś twardego to zostaje mi spiek. Jednak nie jest to moje ulubione zajęcie ostrzyć ten nóż. Niedługo się to zmieni bo maszynka cnc do tego powstaje, ale jeszcze troszkę. Wtedy komputer będzie ostrzył co popadnie, a ja popatrzęRomanJ4 pisze: A z tą trudnością zaszlifowania sobie samemu takiej surówki nie przesadzajmy, nie święci garnki lepią, ale trochę teorii o geometrii noża trzeba liznąć.
