Noże składaki do Nutool

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.
Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 23
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

#61

Post napisał: senio » 02 kwie 2015, 14:10

@RomanJ4

To są akurat sprawy audiofilskie. Chodzi o szumy i takie inne. 99% populacji nie słyszy różnicy. Ci co słyszą płacą x razy więcej, i kupują sobie lampy :). To samo z nośnikami. Dzisiaj format zapisu flac bezstratny można słuchać z SD czy innego elektronicznego nośnika. Nie potrzeba do tego ani CD ani winylu ani nic innego. 99% z nas nie zauważy różnicy, a wygoda niesamowita :). To tylko kolejny przykład że świat pędzi do przodu. Nie wiem czy zauważyłeś, ale nowe radia np. samochodowe odchodzą od napędów CD. Masz do wyboru Aux USB slot SD :).

Tak samo myślę że z lutownymi nie ma kolega racji w moim przypadku. Jeśli muszę coś zrobić robię owszem ale taki na płytkę. Co do szlifierki HSS naostrzy na byle czym. Nawet na robionej szlifierce z byle jakiego silniczka, ze standardowym kamieniem. Do spieków potrzeba innej mocy i innych kamieni. Dlatego różnica cenowa jest znacząca.



Tagi:

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#62

Post napisał: ALZ » 02 kwie 2015, 14:40

Świat pędz,i dlatego coraz rzadziej słucham w aucie radia (kilku moich znajomych też) bo albo pieprzą o polityce, albo puszczają głupawą muzę. Mp3 to szmelc tak samo jak CD itp.
Dlatego warto czasami wrócić do winyla, kolumn w których ważna jest pojemność a nie tylko moc, noży tokarskich które sobie można dowolnie szlifować o lutowaniu płytek nie wspomnę. Przy róznościach tokarskich (nie mówię tutaj o produkcji) czasami trzeba samemu coś pokombinować bo specjalne narzędzie jest albo horrendalnie drogie, albo niedostępne czy wręcz jeszcze nikt nie wymyslił że coś takiego trzeba będzie użyć.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#63

Post napisał: kamar » 02 kwie 2015, 14:42

senio pisze: I co ? Wszystko odkręciłem bo jest to zbyteczne zupełnie,
E tam, jak można żyć bez korbek :)

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 23
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

#64

Post napisał: senio » 02 kwie 2015, 14:56

ALZ pisze:Świat pędz,i dlatego coraz rzadziej słucham w aucie radia (kilku moich znajomych też) bo albo pieprzą o polityce, albo puszczają głupawą muzę. Mp3 to szmelc tak samo jak CD itp.
Dlatego warto czasami wrócić do winyla, kolumn w których ważna jest pojemność a nie tylko moc, noży tokarskich które sobie można dowolnie szlifować o lutowaniu płytek nie wspomnę. Przy róznościach tokarskich (nie mówię tutaj o produkcji) czasami trzeba samemu coś pokombinować bo specjalne narzędzie jest albo horrendalnie drogie, albo niedostępne czy wręcz jeszcze nikt nie wymyslił że coś takiego trzeba będzie użyć.
Naturalnie jeśli chodzi o radio masz rację. Kiedyś lubiłem posłuchać Zetki czy RMF. Teraz pasą reklamami polityką i nie da się tego słuchać. Ale już jako odtwarzacz muzyki nie koniecznie 128bit/s sprawdza się bdb.

Co do płytek lutowania etc. nie wiem jak to jest w produkcji masowej czy innych dziwnych sprawach jednostkowych do zrobienia. Ale ten dział jak sama nazwa mówi to amatorskie zabawki po 100 w porywach 150 kg wagi do zabawy. Ja przynajmniej to tak traktuję. Ja nie toczę bębnów hamulcowych do traktorów czy zawiasów do bram w ilościach XXX. Nie mam też kontraktu z nikim żeby jakieś skomplikowane jednostkowe detale dorabiać. A do takiej zabawy typu "tokarkowe hobby" naprawdę nie widzę potrzeby robić sobie pod górę. Stąd odszedłem od lutowanych wynalazków z xx wieku,a ostatnio nawet korbek :). Kiedyś byłem bardziej tradycjonalny. W momencie gdy zobaczyłem że zostaję w tyle coś we mnie pękło i to zmieniłem. Nawet samochody z masą elektroniki mi aktualnie pasują. Kiedyś było to nie do pomyślenia i xx lat jeździłem W123 i W124 :).
kamar pisze:E tam, jak można żyć bez korbek :)
No nie da się. Dlatego mam je w szufladzie :)

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 23
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

#65

Post napisał: senio » 17 gru 2015, 00:29

Kolejny nożyk na płytki VCMT 110304 dorobiony z noża lutowanego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#66

Post napisał: clipper7 » 17 gru 2015, 16:32

Wygląda ładnie i na pewno można pogratulować. Zwykle przy ocenie DIY nie oceniam sensu ekonomicznego, bo często powstają przedmioty, jakich trudno szukać na rynku. Tu jednak mam wątpliwości, bo nie tak dawno kupiłem analogiczny nóż za 30 zł (bez płytki) i nie wiem, czy warto dłubać samemu. Chyba, że dla satysfakcji, to wtedy TAK :lol:
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 23
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

#67

Post napisał: senio » 17 gru 2015, 16:56

clipper7 pisze:Wygląda ładnie i na pewno można pogratulować. Zwykle przy ocenie DIY nie oceniam sensu ekonomicznego, bo często powstają przedmioty, jakich trudno szukać na rynku. Tu jednak mam wątpliwości, bo nie tak dawno kupiłem analogiczny nóż za 30 zł (bez płytki) i nie wiem, czy warto dłubać samemu. Chyba, że dla satysfakcji, to wtedy TAK :lol:
Bardziej dla testów nowych zabawek niż strony finansowej. Na aliexpresie takie noże są po kilka $ ale trzeba z miesiąc czekać na przesyłkę. Na allegro już po stówce je sprzedają. Ale jedno jest pewne w takiej zabawie co ładnie podkreśliłeś - satysfakcja i kolejny nożyk DIY w kolekcji.


cube000
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 199
Rejestracja: 18 gru 2010, 00:31
Lokalizacja: okolice wwa

#68

Post napisał: cube000 » 18 gru 2015, 14:01

A ja też lubię sobie czasem jakieś narzędzie wykonać. Samemu czy z pomocą kolegów z pracy. Z ciekawości.
Bardzo lubię fazownik na styrane płytki ccmt, które wcześniej tokarz wyrzucał. Dla mnie ich krawędź jest nadal zdatna do użytku, zostawia świetną, gładziutką fazkę. Stal czy aluminium, bez znaczenia, idzie wszystko. Nie oszczędzam go, bo po pierwsze mam mnóstwo płytek a po drugie, jak się zniszczy, to zrobię kolejny ;)
Obrazek
Obrazek

No i frez do gwintów wyszlifowany z ułamanego gwintownika z vhm. Na próbę - gwint do ustalania stopera do mocowania detali.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 23
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

#69

Post napisał: senio » 30 gru 2015, 00:31

Zrobiłem oprawkę na wymienne końcówki HSS 4x4. Czasami potrzebuję bardzo mały przecinak 1mm szerokości i szlifować go z dużej stalki to sporo roboty, a lubią pęknąć. Z 4x4 wyszlifować to chwila więc zrobiłem pod małe przecinaki głównie tą oprawkę. Ale każda inna końcówka HSS czy to np. do gwintów, czy toczenia zadziała w tej oprawce. Końcówki HSS dokręcane od spodu dwoma wkrętami dociskowymi.

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#70

Post napisał: pioterek » 31 gru 2015, 07:05

Senio, a możesz wyjaśnić dlaczego te stalki są dociskąne od dołu, a nie razem z całą oprawką z góry? Ja zrobiłem rowek od góry taki, żeby stalka lekko wystawała i to ona jest dociskana śrubkami od góry razem z oprawką. Chyba, że twoja oprawka jest na takie małe kawałki stalek które nie mają jak sięgnąć pod śrubkę, i przez typowe dociskanie nimi od góry nie miało by co wystawać z oprawki.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”