ALZ pisze:Świat pędz,i dlatego coraz rzadziej słucham w aucie radia (kilku moich znajomych też) bo albo pieprzą o polityce, albo puszczają głupawą muzę. Mp3 to szmelc tak samo jak CD itp.
Dlatego warto czasami wrócić do winyla, kolumn w których ważna jest pojemność a nie tylko moc, noży tokarskich które sobie można dowolnie szlifować o lutowaniu płytek nie wspomnę. Przy róznościach tokarskich (nie mówię tutaj o produkcji) czasami trzeba samemu coś pokombinować bo specjalne narzędzie jest albo horrendalnie drogie, albo niedostępne czy wręcz jeszcze nikt nie wymyslił że coś takiego trzeba będzie użyć.
Naturalnie jeśli chodzi o radio masz rację. Kiedyś lubiłem posłuchać Zetki czy RMF. Teraz pasą reklamami polityką i nie da się tego słuchać. Ale już jako odtwarzacz muzyki nie koniecznie 128bit/s sprawdza się bdb.
Co do płytek lutowania etc. nie wiem jak to jest w produkcji masowej czy innych dziwnych sprawach jednostkowych do zrobienia. Ale ten dział jak sama nazwa mówi to amatorskie zabawki po 100 w porywach 150 kg wagi do zabawy. Ja przynajmniej to tak traktuję. Ja nie toczę bębnów hamulcowych do traktorów czy zawiasów do bram w ilościach XXX. Nie mam też kontraktu z nikim żeby jakieś skomplikowane jednostkowe detale dorabiać. A do takiej zabawy typu "tokarkowe hobby" naprawdę nie widzę potrzeby robić sobie pod górę. Stąd odszedłem od lutowanych wynalazków z xx wieku,a ostatnio nawet korbek

. Kiedyś byłem bardziej tradycjonalny. W momencie gdy zobaczyłem że zostaję w tyle coś we mnie pękło i to zmieniłem. Nawet samochody z masą elektroniki mi aktualnie pasują. Kiedyś było to nie do pomyślenia i xx lat jeździłem W123 i W124

.
kamar pisze:E tam, jak można żyć bez korbek

No nie da się. Dlatego mam je w szufladzie
