Można zrobić taki myk że pierwsze cięcie robisz np jakieś 2 - 3 setki za duże a potem puszczasz jeszcze raz to samo tylko już z wymiarem na 0, powierzchnia wyjdzie gładsza. Na przemysłowych maszynkach robimy zwykle po 4 - 5 cięć zwłaszcza przy stemplach albo matrycach. Wychodzi powierzchnia jak spod osełki.
Nie wiem czy to prawda ale czytałem gdzieś iż taki magnes neodymowy pozbawiony powłoki z czasem słabnie.
Ale i tak bardzo ładnie to idzie chociaż obawiał by się że obcięty kawałek przytrzaśnie drut