Elektrodrążarka drutowa na LinuxCNC

Dyskusje na temat maszyn do obróbki erozyjnej

GumiRobot
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 12
Posty: 689
Rejestracja: 21 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Trójmiasto

#261

Post napisał: GumiRobot » 18 lis 2015, 19:07

A i aluminium pewnie gładko pójdzie i drut nie skruszeje.




Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 368
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#262

Post napisał: kamar » 20 lis 2015, 12:16

Nie ma róży bez kolców. Na nafcie robi się bardzo przyjemnie, na maszynie czyściutko ale czasami potrafi się zapalić. Nie jest to jakiś wybuch płomienia tylko ogieniek na dolnym ramieniu ale puki nie wyczają czym to idzie, to jej samej na noc nie zostawię :)

[youtube][/youtube]


jarucki
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 12
Posty: 818
Rejestracja: 11 sty 2011, 23:40
Lokalizacja: okolice nałęczowa

#263

Post napisał: jarucki » 20 lis 2015, 16:02

kamar pisze:Nie ma róży bez kolców. Na nafcie robi się bardzo przyjemnie, na maszynie czyściutko ale czasami potrafi się zapalić. Nie jest to jakiś wybuch płomienia tylko ogieniek na dolnym ramieniu ale puki nie wyczają czym to idzie, to jej samej na noc nie zostawię :)

[youtube][/youtube]
To postaw grylla i ja mogę na nockę przyjechać i pilnować:D


GumiRobot
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 12
Posty: 689
Rejestracja: 21 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Trójmiasto

#264

Post napisał: GumiRobot » 20 lis 2015, 21:33

Lej tą naftę z cebra a nie z łyżeczki do herbaty - ciepło musisz odprowadzić bo opary nafty ci się zapalają, albo wszystko utop w wannie z naftą jak to drzewiej było.

Pamiętaj że zapaloną zapałkę możesz ugasić w wiadrze z benzyną ale nie radzę wrzucać zapalonej zapałki do kanistra po tej benzynie.


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 368
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#265

Post napisał: kamar » 20 lis 2015, 22:00

Utopić się nie da bo muszę mieć os obrotowo-uchylną. Ale to trochę dziwne, wczoraj po zalaniu chodziła cały dzień na mosiądzu i nic się nie działo. Rano dokończyłem i poszło w stal. Zaraz na pierwszym kółku miałem chyba trzy zapłony a póżniej chodziło do wieczora bez żadnych wygłupów.


GumiRobot
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 12
Posty: 689
Rejestracja: 21 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Trójmiasto

#266

Post napisał: GumiRobot » 20 lis 2015, 22:24

Może ta kolejność drążenia ma znaczenie, jakieś działanie katalityczne na utleniania nafty resztek z drążenia mosiądzu w połączeniu z resztkami ze stali?
Czy ten mosiądz nie ma czasem w swoim składzie aluminium? Bo jak ma to miałeś mikro wytwornicę napalmu.


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 368
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#267

Post napisał: kamar » 21 lis 2015, 08:28

W promilach ale jest :) I ten ogień podobnie do napalmu wyglądał :)

[ Dodano: 2015-11-21, 08:27 ]
Nie ma co szukać naukowych wyjaśnień :) Ustawiłem rano maszynkę tak, że zapalała się przy co drugim nawrocie drutu. 100 na 100 jak dobry Ronson :) Po prostu, przy małym wypływie nafty z dolnej dyszy i jeżdzie drutu w dół, dolne ramie praktycznie wysycha i się zapala. Jak drut idzie do góry to ciągnie za sobą więcej nafty i gasi.


GumiRobot
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 12
Posty: 689
Rejestracja: 21 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Trójmiasto

#268

Post napisał: GumiRobot » 21 lis 2015, 10:00

Czyli jak w życiu trza lać jak młody bóg :mrgreen: , ciurkanie jest niezdrowe.


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 368
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#269

Post napisał: kamar » 22 lis 2015, 09:18

Jednak trzeba się chyłkiem wycofać z nafty. Zbyt to niebezpieczne. Miałem wczoraj jeden zapłon trudny do ugaszenia. Główna zaleta tej maszynki to praca bez nadzoru a na nafcie się nie da spokojnie spać :) Używa ktoś olei typu GLIFER czy FEROL ? Bliżej im do nafty czy do mydła ?


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 368
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#270

Post napisał: kamar » 23 lis 2015, 18:07

Kolejnym pomysłem do sprawdzenia będzie olej transformatorowy. Kiedyś na automatach tokarskich spisywał się nieżle, może i tu się sprawdzi. Jakieś przeciwwskazania ?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Przecinarki drutowe / Elektrodrążarki / EDM”