BŁĘDY w Piko

Dyskusje dotyczące działania obsługi programu PikoCNC
Awatar użytkownika

gaspar
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1714
Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

#161

Post napisał: gaspar » 24 sie 2015, 20:50

mc2kwacz pisze:Kiedyś Gaspar mnie bajerował, że jak prąd wysiądzie to w Piko można wrócić do przerwanej pracy :)
więcej... jak masz enkoder trzy kanałowy to nawet w setkę trafisz ;)


https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie

Tagi:


--ADEK--
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 54
Rejestracja: 07 sie 2013, 20:48
Lokalizacja: Rze

#162

Post napisał: --ADEK-- » 25 sie 2015, 14:56

mc2kwacz pisze:... Amatorska maszyna nie musi być badziewiem ze zgrubnymi czujnikami pozycji. Tym bardziej że zrobienie przyzwoitego bazowania niewiele kosztuje i jego brak jest po prostu dowodem niechlujstwa w podejściu do pracy. Harcerskie metody odzyskiwania pozycji w ogóle mnie nie interesują.....
Możesz rozwinąć wypowiedź? Jestem na końcowym etapie montażu maszyny (w końcu..) i stoję przed wyborem metody bazowania które ma chodzić na Piko i krokowcach


Autor tematu
mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 55
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#163

Post napisał: mc2kwacz » 25 sie 2015, 20:48

Gdzieś na forum (może koledzy pomogą) jest temat w którym zamieściłem schemat elektryczny (elektroniczny) i opis, jak zrobić precyzyjne, w sensie maszyny amatorskiej, bazowanie przy pomocy zwykłych tanich czujników indukcyjnych. Potrzeba 2 takie czujniki na kraniec bazujący + prościutki układ elektroniczny. Chodzi bez pudła. Bez wysiłku można osiągnąć dokładność bazowania na poziomie 3 setek a jak się postarać to także bez problemu poniżej setki.
Schemat jest mojego autorstwa i nie udzielam zgody na jego używanie komercyjne ale na własne potrzeby proszę bardzo; z resztą po to właśnie jest na forum.
Do tego zawsze polecam wymianę zwykłych napędów krokowych na serwa krokowe (serwa z silnikami krokowymi) i z takimi usprawnieniami maszyna ma tylko takie błędy dodatkowe jakie wynikają z luzów konstrukcji.
W ten sposób niewielkim kosztem można mieć maszynę która ma naprawdę dobre parametry dokładności.
Ten pakiet zmian to nieco tylko gorszy substytut kosztownych liniałów. Trzeba pamiętać że przy liniałach też trzeba spełnić pewne warunki, żeby liniały pokazywały faktyczna pozycję, czyli miały sens.

Pracę na każdej maszynie cnc powinno się zacząć od jazdy referencyjnej. Jeśli jazda referencyjna bardziej psuje niż poprawia dokładność powtarzania operacji, to znaczy że maszyna jako system jest do niczego.
cosimo pisze:Ostatnio testując kontroler na biurku zerwałem komunikacje trącając kontroler łokciem. Okazało się, że kabel USB w gniazdku kontrolera ma taki luz „na boki”, iż wystarczyło go delikatnie przekrzywić w którąś stronę i już żegnaj komunikacjo. Zacząłem bardziej przyglądać się kablom pod tym kątem i okazuję się, mają spasowanie do gniazda „od sasa do lasa” - dlatego warto poczochrać swoim kablem i zobaczyć jak to jest ;-).
No niestety standard USB jest typowym produktem naszych czasów, czyli przystosowanym dla skrajnie leniwego i tępego użytkownika. Włożyć w dziurę, jak nie wchodzi to spróbować odwrócić i ma działać. O zatrzaskach, klamrach, śrubach nie ma mowy. Musi być szybko i łatwo dać się rozłączyć... ciągnąć za kabel. I trzymać na tyle słabo żeby przy tej metodzie cały sprzęt nie zwalił się na podłogę.
U mnie od strony maszyny jest gniazdo na śruby, bardzo stabilne mechanicznie. Ale już od środka jest kabel z wtyczką USB, bo takie gniazdo jest na płytce kontrolera. Tu ewentualnie faktycznie można zaszaleć i podlutować się bezpośrednio. Ale w pececie już się tego łatwo nie zrobi, bo trzeba wszystko rozbierać.
A nie myślałeś o tym, żeby w oprogramowaniu PC umożliwić komunikacje przez zwykły fizyczny port COM? One się nie wieszają nigdy. Co najwyżej palą. Czy prędkość transmisji ponad 100kbps by nie wystarczyła Piko? Jaka tam jest realna prędkość transmisji?
Oczywiście wtedy trzeba by dać zewnętrzny konwerter ale pecetowy hub USB, źródło zwiech, byłby pominięty. A bardziej zaawansowani mogliby sobie zmajstrować zwykły konwerter poziomów i wpinać się bezpośrednio w linie procesora na płytce Piko.
Nie bez powodu komunikacja na RS-ach jest nadal z powodzeniem praktykowana w przemyśle. A USB stosują przede wszystkim poszukiwacze problemów.

Awatar użytkownika

wojtek30
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 384
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
Lokalizacja: Trójmiasto

#164

Post napisał: wojtek30 » 26 sie 2015, 15:26

mc2kwacz pisze:Gdzieś na forum (może koledzy pomogą) jest temat w którym zamieściłem schemat elektryczny (elektroniczny) i opis, jak zrobić precyzyjne, w sensie maszyny amatorskiej, bazowanie przy pomocy zwykłych tanich czujników indukcyjnych.
Już odpowiadałeś raz koledze --ADEK-- w tym poście dwa lata temu, w którym zamieściłeś odnośnik do tego tamatu.


Autor tematu
mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 55
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#165

Post napisał: mc2kwacz » 26 sie 2015, 19:31

Czyli kolega Adek zmarnował 2 lata życia nie poruszając się do przodu nawet o ten temat :)


--ADEK--
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 54
Rejestracja: 07 sie 2013, 20:48
Lokalizacja: Rze

#166

Post napisał: --ADEK-- » 26 sie 2015, 19:51

przyznaję że temat stał ze względu na frezowanie alu nikt nie chciał się podjać roboty nie myślałem że będzie z tym taki problem troche mnie to zniechęciło aż ostatnio zupełnym przypadkiem znalazłem wykonawcę i dziś (amen) odebrałem wyfrezowane elementy więc pełny zapału wracam do projektu może nawet wrzucę garść świeżych zdjęć. Bazowanie to jedna z największych niewiadomych i nie mogę się zdecydować na metodę z której chcę skorzystać. Jeszcze dwa lata temu stworzyłem układy oparte na transoptorach szczelinowych - mam gotowe płytki i zmontowany jeden gotowy układ który działa z Piko nie wiem czy korzystać z nich, mechanicznych krańcówek, podwójnej indukcyjnej czy może enkodera.


Autor tematu
mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 55
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#167

Post napisał: mc2kwacz » 26 sie 2015, 23:09

Układ który jest narysowany na forum jest niezawodny i prosty. Także, a może przede wszystkim, mechanicznie.
Można także użyć enkodera z indeksem czy to czujnika optycznego własnej konstrukcji jako czujnika precyzyjnego także w tym moim układzie. Pytanie tylko czy to ma sens, czy coś faktycznie poprawi. Uzyskanie takiej dokładności w amatorsko wykonanej lekkiej mechanice jest chyba praktycznie nie do osiągnięcia. Chyba że maszynka bardzo mała.
Na pojedynczym czujniku nie masz żadnej szansy zbliżyć się do dokładności i powtarzalności układu z precyzerem.


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#168

Post napisał: ma555rek » 27 sie 2015, 16:54

mc2kwacz pisze:Układ który jest narysowany na forum jest niezawodny i prosty. Także, a może przede wszystkim, mechanicznie....
Na pojedynczym czujniku nie masz żadnej szansy zbliżyć się do dokładności i powtarzalności układu z precyzerem.
Jeżeli zainteresowany mechanik potrafi założyć tarczkę na śrubę ( połowa obwodu) to:
-czujnik mocować na ruchomym elemencie w takiej pozycji aby najazd elementu ( wózka, portalu, co tam jest akurat śrubą napędzane)spowodował że tarczka pobudzi czujnik gdy ten będzie dowieziony do tarczki
- dalszy ruch elementu a raczej obracającej się śruby spowodowałby że czujnik ponownie wyjdzie z obszaru zadziałania półtarczki - trzeba więc przykręcić listwę która podtrzyma pobudzenie czujnika przemieszczanego dalej poza tarczkę.
I tak za pomocą jednego czujnika, "półtarczki" na śrubie i paska z blachy #3mm przykręconego do oprawy łożyska mamy jednoelementowy , wysokoprecyzyjny układ krańcówki HOME która dodatkowo ma dowolną długość wybiegu.
A precyzja bazowania i tak będzie iloczynem błedów zbocza czujnika ( wejściowe i wyjściowe mają taką samą powtarzalność) i luzów mechanicznych a więc identyczna jak z tą elektroniczną
No a bez samodzielnej elektroniki może to być atrakcyjne dla "mechaników"
Pasjonat


Autor tematu
mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 55
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#169

Post napisał: mc2kwacz » 27 sie 2015, 22:39

Oczywiście, jest to czysto mechaniczny odpowiednim mojego rozwiązania. Co kto woli i czy preferuje bardziej skomplikowany układ mechaniczny czy prostą mechanikę z elektroniką :) Ja już miałem czujniki zgrubne zamocowane. To co dołożyłem, to śruby wkręcone w nagwintowane otwory wykonane w aluminiowych korpusach sprzęgieł. Rozwiązanie czysto mechaniczne wymaga dużo więcej zabiegów (przynajmniej dla mnie) i nie można go zrealizować w dowolnym miejscu.


--ADEK--
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 54
Rejestracja: 07 sie 2013, 20:48
Lokalizacja: Rze

#170

Post napisał: --ADEK-- » 29 sie 2015, 19:56

jako ciekawostka - krańcówki mechaniczne u mnie

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „PikoCNC”