TUM-25 B
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 346
- Rejestracja: 26 sie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Witam serdecznie, od około miesiąca mam w garażu TUM 25 a, mechanicznie w maszynie wszystko działa. Dzisiaj dokonałem małego przeglądu i jest kilka spraw, które mnie nie zastanawiają. Jeżeli chodzi o obrabiarki konwencjonalne i ich obsługę to moje doświadczenie skończyło się na technikum więc proszę o wyrozumiałość gdyby moje nazewnictwo nie było zrozumiałe dla wszystkich Mam następujące pytania i liczę na pomoc:
1. Oleju w centralnym układzie pod wrzeciennikiem jest sporo ponad okienko rewizyjne, odsysać ?
2. Szarpiąc za suport wyczuwam luzy na sankach poprzecznych, śruby od regulacji klina są chyba wkręcone na maksa, jest jakiś patent aby to obejść jak najkrótszą drogą ?
3.Najbardziej niepokoi mnie suport, odkręciłem korek wlewu z bagnetem i susza. Odkręciłem korek spustowy na dole i wypłynęło prawie nic (może 10ml mieszaniny oleju i opiłków metalu), zajrzałem przez okienko rewizyjne z lewej strony, w środku korozja, na kołach zębatych niewielkie ślady korozji. Mogę wziąć z pracy olej jaki jest dolewany do Tokarki CNC na ślizgach, jest to olej jaki wypływa z maszyny z separatora (jest czyściutki i klarowny), mój pomysł jest taki że chce nim zalać suport i zobaczyć co się będzie działo. Co o tym myślicie?
1. Oleju w centralnym układzie pod wrzeciennikiem jest sporo ponad okienko rewizyjne, odsysać ?
2. Szarpiąc za suport wyczuwam luzy na sankach poprzecznych, śruby od regulacji klina są chyba wkręcone na maksa, jest jakiś patent aby to obejść jak najkrótszą drogą ?
3.Najbardziej niepokoi mnie suport, odkręciłem korek wlewu z bagnetem i susza. Odkręciłem korek spustowy na dole i wypłynęło prawie nic (może 10ml mieszaniny oleju i opiłków metalu), zajrzałem przez okienko rewizyjne z lewej strony, w środku korozja, na kołach zębatych niewielkie ślady korozji. Mogę wziąć z pracy olej jaki jest dolewany do Tokarki CNC na ślizgach, jest to olej jaki wypływa z maszyny z separatora (jest czyściutki i klarowny), mój pomysł jest taki że chce nim zalać suport i zobaczyć co się będzie działo. Co o tym myślicie?
Nie martw się kiedy jest źle bo będzie lepiej. Martw się jak jest dobrze bo będzie gorzej.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 595
- Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Jeśli chodzi o skrzynkę suportową to tak wyglądała moja w TUM35:
Mocno się zastanów czy chciałbyś by olej z takim bagnem miał smarować skrzynkę. Wyśmienita pasta ścierna. Najlepiej rozkręcić i przeczyścić, wtedy będziesz spał spokojnie.
Okienko pod wrzeciennikiem (jeśli mówimy o tym samym okienku) nie jest wskaźnikiem poziomu oleju, tylko wskazuje, że jest podawany olej przez pompę. Jeśli nie zobaczysz tam oleju, to znaczy, że nie ma w ogóle smarowania. Do wizjera jest po prostu doprowadzona jedna z rurek smarowniczych.
Jeśli chodzi o luz na sankach, to jedną śrubę wkręcasz a drugą wykręcasz, kręć tak po 1 obrocie i przeleć po całej długości, czy się nic nie klinuje na prowadnicach (najczęściej klinuje się na skrajnych rzadziej używanych częściach. Jak Ci się skończy zakres regulacji, to będzie trzeba podłożyć blaszkę 0.1 - 0.2mm pod klin (od strony korpusu) przynitować, zeszlifować nity i procedura regulacji od nowa. Często miejsce na klinie gdzie śruba dociska jest uszkodzone przez nadmierne dociskanie, bez zluzowania śruby kontrującej po drugiej stronie klina.
Mocno się zastanów czy chciałbyś by olej z takim bagnem miał smarować skrzynkę. Wyśmienita pasta ścierna. Najlepiej rozkręcić i przeczyścić, wtedy będziesz spał spokojnie.
Okienko pod wrzeciennikiem (jeśli mówimy o tym samym okienku) nie jest wskaźnikiem poziomu oleju, tylko wskazuje, że jest podawany olej przez pompę. Jeśli nie zobaczysz tam oleju, to znaczy, że nie ma w ogóle smarowania. Do wizjera jest po prostu doprowadzona jedna z rurek smarowniczych.
Jeśli chodzi o luz na sankach, to jedną śrubę wkręcasz a drugą wykręcasz, kręć tak po 1 obrocie i przeleć po całej długości, czy się nic nie klinuje na prowadnicach (najczęściej klinuje się na skrajnych rzadziej używanych częściach. Jak Ci się skończy zakres regulacji, to będzie trzeba podłożyć blaszkę 0.1 - 0.2mm pod klin (od strony korpusu) przynitować, zeszlifować nity i procedura regulacji od nowa. Często miejsce na klinie gdzie śruba dociska jest uszkodzone przez nadmierne dociskanie, bez zluzowania śruby kontrującej po drugiej stronie klina.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 346
- Rejestracja: 26 sie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Dzięki za cenne wskazówki, nie chodzi mi o wizjer obok uchwytu na korpusie, wiem że ten pokazuje czy pompa tłoczy olej. Zdjąłem osłonę z lewej strony tokarki i tam pod korkiem wlewu oleju jest wizjer poziomu i tam mam przelane (odessałem strzykawkę, jest czysty i przejrzysty). A więc w wakacje będę próbował zrzucić suport i doprowadzić go do porządku, jest to bardzo skomplikowane ? Jest jakaś instrukcja remontowa do tych obrabiarek, czy tylko schematy i rysunki te co w DTR ?
Zamieszczam dwa zdjęcia zrobione przez odkręcony dekiel z lewej strony suportu.
Na samym dnie korpusu widać szczelinę w grodzi, ma ona nieregularny kształt i wygląda jakby była przeżarta, czy jest to prawidłowe i ma umożliwiać przepływ oleju?. Jak wygląda to w waszych maszynach?
Zamieszczam dwa zdjęcia zrobione przez odkręcony dekiel z lewej strony suportu.
Na samym dnie korpusu widać szczelinę w grodzi, ma ona nieregularny kształt i wygląda jakby była przeżarta, czy jest to prawidłowe i ma umożliwiać przepływ oleju?. Jak wygląda to w waszych maszynach?
Nie martw się kiedy jest źle bo będzie lepiej. Martw się jak jest dobrze bo będzie gorzej.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 595
- Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Demontaż skrzyni suportowej to około 1h czasu.
Odkręcasz podporę wałka napędowego i śruby pociągowej i włącznika obrotów z prawej strony.
Odkręcasz osłonę tulei ww. elementów z lewej strony.
Rozpinasz elektrykę.
Wybijasz kołki stożkowe mocujące ww wałki
Wyciągasz wałki.
Następnie w górnej części suportu masz 4 śruby i 2 kołki. Jeśli nie masz młotka wstecznego, to nie zazdroszczę, bo kołki z tego co pamiętam 10mm i trzymają bardzo mocno. 5kg młotkiem było problem je wyrwać. Luzujesz wspomniane 4 śruby, wyrywasz kołki, podkładasz coś pod skrzynkę by nie spadła, wykręcasz do końca wspomniane 4 śruby i skrzynka jest Twoja.
Odkręcasz podporę wałka napędowego i śruby pociągowej i włącznika obrotów z prawej strony.
Odkręcasz osłonę tulei ww. elementów z lewej strony.
Rozpinasz elektrykę.
Wybijasz kołki stożkowe mocujące ww wałki
Wyciągasz wałki.
Następnie w górnej części suportu masz 4 śruby i 2 kołki. Jeśli nie masz młotka wstecznego, to nie zazdroszczę, bo kołki z tego co pamiętam 10mm i trzymają bardzo mocno. 5kg młotkiem było problem je wyrwać. Luzujesz wspomniane 4 śruby, wyrywasz kołki, podkładasz coś pod skrzynkę by nie spadła, wykręcasz do końca wspomniane 4 śruby i skrzynka jest Twoja.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 85
- Posty: 230
- Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
No i mam problem!
Do skrzynki suportowej wlałem olej Orlen LAN-46. Suport wylany Moglice P. Po smarowaniu pojawiają się czarne ślady na łożu z rozpuszczonego Moglice.
Zrobiłem próbę z kawałkiem stwardniałej żywicy która mi została i włożyłem na noc do acetonu. Co prawda nie rozpuściło, ale żywica zrobiła się miękka i krucha tak, że można w palcach rozkruszyć.
Poradźcie jaki olej wlać do skrzynki suportowej żeby było jak najmniej żrące.
Do skrzynki suportowej wlałem olej Orlen LAN-46. Suport wylany Moglice P. Po smarowaniu pojawiają się czarne ślady na łożu z rozpuszczonego Moglice.
Zrobiłem próbę z kawałkiem stwardniałej żywicy która mi została i włożyłem na noc do acetonu. Co prawda nie rozpuściło, ale żywica zrobiła się miękka i krucha tak, że można w palcach rozkruszyć.
Poradźcie jaki olej wlać do skrzynki suportowej żeby było jak najmniej żrące.
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 50
- Rejestracja: 08 lip 2009, 08:16
- Lokalizacja: lublin
WITAM
PRODUCENT POWINIEN PODAĆ KARTĘ CHARAKTERYSTYKI ODPORNOŚCI CHEMICZNEJ PO POLIMERYZACJI KLEJU MOŻE BYĆ TAK,ŻE PREPRARAT JESZCZE NIE WYSECHŁ ( ZA ZIMNO) LUB NIE TRZYMA PARAMETRÓW POZOSTAJE CI REKLAMACJA. OCZYWIŚCIE SPRZEDAWCA CAŁĄ WINĘ ZWALI NA CIEBIE NP PRZEZ ZŁE WYMIESZANIE BĄDŹ ZA NISKĄ TEMPERATURĘ .
JEŚLI ZOSTAŁO CI COŚ TEGO PREPRARATU TO ZRÓB JESZCZE RAZ KLEJENIE NA PRÓBĘ I WYGRZEJ W PODWYŻSZONEJ TEMP.(ZGODNIE Z TYM CO ZALECA PRODUCENT)
POZDRAWIAM
WIT
PRODUCENT POWINIEN PODAĆ KARTĘ CHARAKTERYSTYKI ODPORNOŚCI CHEMICZNEJ PO POLIMERYZACJI KLEJU MOŻE BYĆ TAK,ŻE PREPRARAT JESZCZE NIE WYSECHŁ ( ZA ZIMNO) LUB NIE TRZYMA PARAMETRÓW POZOSTAJE CI REKLAMACJA. OCZYWIŚCIE SPRZEDAWCA CAŁĄ WINĘ ZWALI NA CIEBIE NP PRZEZ ZŁE WYMIESZANIE BĄDŹ ZA NISKĄ TEMPERATURĘ .
JEŚLI ZOSTAŁO CI COŚ TEGO PREPRARATU TO ZRÓB JESZCZE RAZ KLEJENIE NA PRÓBĘ I WYGRZEJ W PODWYŻSZONEJ TEMP.(ZGODNIE Z TYM CO ZALECA PRODUCENT)
POZDRAWIAM
WIT
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 85
- Posty: 230
- Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Moglice wyciera się i jednocześnie szlifuje mi łoże. Poleruje jak na razie, ale nie wiem co będzie dalej.
Trzeba będzie wymienić na jakieś inne paskudztwo.
Przymierzam się do Turcite, ale jest jeszcze takie coś jak TOR, lub inne teflony z dodatkiem brązu.
Ma ktoś jakieś doświadczenie z tymi teflonami?
Można paznokcie ostrzyć na tej żywicy. Tulejkę z brązu poleruje na gładko.
Wszystko zrobiłem jak w instrukcji i du**
Szkoda kasy, robocizny i zmarnowanego czasu.
Trzeba będzie wymienić na jakieś inne paskudztwo.
Przymierzam się do Turcite, ale jest jeszcze takie coś jak TOR, lub inne teflony z dodatkiem brązu.
Ma ktoś jakieś doświadczenie z tymi teflonami?
Można paznokcie ostrzyć na tej żywicy. Tulejkę z brązu poleruje na gładko.
Wszystko zrobiłem jak w instrukcji i du**
Szkoda kasy, robocizny i zmarnowanego czasu.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 991
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
Ja mam wylany suport Molice P. Robił mi to gość, który pracuje przy remontach i obrabiarek na co dzień. Też troszkę brudzi na czarno łoże i to smarując czystym klarownym olejem, a używam zwykle hydrauliczny lub maszynowy. Ale jakoś się tym nie przejmowałem i nie zauważyłem żeby się od tego nadmiernie wycierało. Wydaje mi że ten specyfik ma jakąś domieszkę grafitu, jak smar grafitowy , czy czegoś podobnego, stąd te brudzenie. Olej go nie rozpuszcza, a acetonem nie próbowałem . Myślę że nie ma co zawracać sobie tym głowy. Przecież ten wynalazek dedykowany jest do prowadnic ślizgowych m.in suportów obrabiarek, a przy tej cenie i germańskich napisach na puszce raczej bym się nie spodziewał że będzie to jakiś badziew. U mnie na razie jest w porządku.