Remont tokarka stołowa TOS MN-80 rok produkcji 1966

Na początku chciałem to uciąć po cichu na tokarce, ale jak złamałem nóż to dokończyłem cięcie szlifierką kątową.

Nie wiem jakie były założenia ale szlifierka grzeje i rozhartowuje dlatego poleciłem diament/taśma bo on zbiera też i na wolnych obrotach i w chłodziwie.

witam.
po pierwsze " primo " - naostrzył bym nóż
przecież na fotce jest nóż surowy - nieostrzony .
nic dziwnego że tak skończył
pozdrawiam.

To zdjęcie trochę przekłamuje w rzeczywistości nóż od czoła jest ostry, boków nie ruszałem to fakt.

witam.
więc proponowałbym naostrzyć - boki , przód i wierzch - że się tak wyrażę.
to konieczne - inaczej nóż nie skrawa odpowiednio.
i pamiętaj o ustawieniu w osi .
pozdrawiam.

rc36 pisze:A ciął ktoś ulepszaną stal np. przednią oś motocykla? Bo ja właśnie próbowałem takie coś uciąć i efekt jak na foto Na początku chciałem to uciąć po cichu na tokarce

I nie dziwię się, bo kolega próbował zupełnie surowym nożem, bez wyprowadzonych kątów. To tak jakby chciał operację robić wykrawką skalpela. Już zaszlifowanie tylko prostego jak w tym HSS kanałka spływu wióra

znacznie poprawiłoby tu ciecie.
Można bez problemu ciąć węglikiem stal ulepszana cieplnie, i to dość wysokiego HRC
Ale nóż w takiej handlowej postaci do przecinania stali (także bardziej miękkich) praktycznie się nie nadaje. No, może poza żeliwem.
Po pierwsze - za szeroki. Im wałek mniejszej średnicy, tym węższy nóż, praktycznie:
do wałków o średnicach do ø10-15-20mm najlepiej o szerokości 1-2mm, nawet do 3mm,
wałki do ø30-40mm - szerokie 2-3mm, nawet 4mm,
a ø50 i więcej, - noże szerokie od 3 do nawet 8mm.
Nie są to dane krytyczne, ale najczęściej praktycznie stosowane.
Ale płytka spieku musi być odpowiednio wyprowadzona, bo "fabrycznie kanciasta" będzie powodować bardzo duże opory cięcia, co bardzo często prowadzi do drgań, a w konsekwencji do połamania, jak wyżej.
Nieprzeszlifowanej w ogóle, albo tylko z lekkim podszlifowaniem boków i powierzchni przyłożenia płytki użyć można do wstępnego nacięcia tylko pierwszej warstwy, np napawanego czy spawanego materiału, gdyż jest on zazwyczaj nierówny geometrycznie(udary) i niejednorodny jeśli chodzi o twardość, a płytka z zerowym lub nawet ujemnym (fazka na głównej krawędzi skrawającej) kątem natarcia jest bardziej odporna.



Po nacięciu powinno się kontynuować dalsze cięcie już dopracowanym geometrycznie nożem, zwłaszcza z dobrze wyprowadzoną, dodatnią powierzchnią natarcia(spływu wióra), która w przekroju powinna być podobna do tej w tym nożu bocznym

czy tej stalki.

W zasadzie lutowana płytka węglika przecinaka wraz z gniazdem po doszlifowaniu swoją geometrią nie powinna odbiegać od geometrii przecinaka HSS, może tylko z tą różnica, że główna krawędź skrawająca nie powinna być za "spiczasta"(za bardzo dodatnia), bo będzie się szybko wykruszać.

Geometrię jaką powinien mieć przecinak może kolega znaleźć w omawianych już na forum tematach, więc nie będę powtarzał, np:
https://www.cnc.info.pl/topics56/nie-da ... 932,20.htm
https://www.cnc.info.pl/topics56/noze-l ... t48143.htm
https://www.cnc.info.pl/grawerowanie-di ... w=previous

To tak pobieżnie, w razie czego służę pomocą..

Edit. Bardzo dobrze tnie się twarda stal listwami tnącymi o szer. 2 i 3mm



Edit. Znalazłem dwa zdjęcia w miarę poprawnie zaszlifowanego przecinaka lutowanego (jeszcze bym lekko poprawił kanałek, ale to szczegół)

Dzięki za rozjaśnienie tematu z rad na pewno skorzystam.

Takie sobie zrobiłem.

Ładna, czysta robota - Gratulacje!
Mam nadzieję że jest tak dokładnie zrobiona jak wygląda.

Dziekuje. Działa tak jak miało, zabierak do uchwytu fi 80 do podzielnicy od tosa. Dużo możliwości mi to daje. Musze jeszcze kiedyś w końcu konik to tej podzielnicy skonczyć, mam przygotowane półfabrykaty w sumie już.