Podziałka - noniusz jak zrobic
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
W moim przypadku wymiana śruby była by praktycznie "darmowa" ale nie chcę zrobić tego z 2 prostych przyczyn : Do metrycznej śruby i tak bym musiał dorobić bębenek a po drugie tokarka jest firmowa zrobiona w USA i w dodatku z 1942r - dorobię tylko rzeczy brakujące, chcę jak najwięcej zachować oryginału .
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Można też poszaleć elektronicznie w inny sposób. Powiedzmy że na skali znajdzie się 127 działek, jak napisał pukury, Należałoby na tej skali wywiercić 127 otworków, dołożyć dwie krańcówki optyczne szczelinowe i zbudować enkoder. Impulsy z enkodera zliczać w liczniku dziesiętnym żeby cyferki pokazywały już milimetry i ich ułamki. Wówczas nie trzeba by już wgapiać się w gęstwę kreseczek tylko obserwować wyświetlacz z odpowiednio dużymi dla swojego wzroku cyframi. Kreski używałoby się okazjonalnie lub wcale więc tak naprawdę można by pominąć ich wykonywanie a pozostać tylko przy elektronice.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 1724
- Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Te 127 kresek nic nie da skoro po pełnym obrocie korbki i tak trzeba będzie główkować o ile właściwie to się ten nóż przesunął. Jak skala metryczna to śruba metryczna, a jak calowa to może już lepiej odbudować orginalną skalę, w końcu są tokarki bez skali na korbkach posuwu wzdłużnego i da się robić.






-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
przy podziałce 127 na każdą odległość od kreski do kreski przypadnie 0.05mm .
zakładając skok 6.35mm ( 1/4" )
więc przybierzemy 0.1 na średnicy.
jakoś nie często brałem po 6.35 na stronę - 12.7 na średnicy.
no chyba że to spora maszyna - ale nie wiadomo.
zresztą - dyskusja jest nieco akademicka .
pozdrawiam.
przy podziałce 127 na każdą odległość od kreski do kreski przypadnie 0.05mm .
zakładając skok 6.35mm ( 1/4" )
więc przybierzemy 0.1 na średnicy.
jakoś nie często brałem po 6.35 na stronę - 12.7 na średnicy.
no chyba że to spora maszyna - ale nie wiadomo.
zresztą - dyskusja jest nieco akademicka .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 1724
- Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
No jasne, ale po pełnym obrocie korbki nadal trzeba dodawać w głowie te 6,35 albo 4,233333333 i robi się "ciekawie". Zaradzić ewentualnie można wbudowaną przekładnią w korbkę co opisano na stronie
http://www.model-engineer.co.uk/forums/ ... =55316&p=3

http://www.model-engineer.co.uk/forums/ ... =55316&p=3

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 28
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
W zasadzie tak, ale kolega panzmiasta nie chce zmieniać oryginalnej śruby, ani główkować ile to przybrał na calowej skali, a podmiana pierścienia skali nie pozbawia maszyny oryginalności, i zawsze można wrócić do oryginału.pukury pisze:dyskusja jest nieco akademicka .
Podobne problemy mogą mieć koledzy kupujący anglosaskie maszyny, nowe i stare, a nie bardzo czujący się na siłach dokonywać przeróbek (a wymiana bębenka nie jest skomplikowana, zwłaszcza z naklejaną skalą), i to po części także dla nich te nasze dywagacje. Mam nadzieję proste i zrozumiałe.
Każdy zrobi jak mu pasuje...
Wystarczy "6" jak opisałem wyżej, a to chyba nie problem? (poza tym ćwiczy umysł, przydatne zwłaszcza na starość...pioterek pisze:trzeba dodawać w głowie te 6,35


pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
Co racja to racją Romku , tak dla dopełnienia informacji , to będzie mój nowy przyjaciel na lata , tokarka Rivett model 608 produkowana 1920-60r , moja to wersja wojskowa "wojenna" . Wykonana kiedyś była z jakością i dokładnością tokarki zegarmistrzowskiej o przelocie ok 36mm !
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam