3DPRINTER -- DRUKARKI BRYŁ


cube000
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 199
Rejestracja: 18 gru 2010, 00:31
Lokalizacja: okolice wwa

#231

Post napisał: cube000 » 10 paź 2013, 19:07

Peachyprintera widziałem zaraz po tym jak wystartował na Kickstarterze. Zastanawia mnie natomiast jedno. W jaki sposób ustalana jest pozycja kropki lasera.
Kiedyś bawiłem się ramionami starych dysków twardych, chciałem sterować wychylenie poprzez pwm, ale niezależnie od napięcia przykładanego do cewek, zawsze osiągałem skrajną pozycję, im większe napięcie, tym szybciej głowica ją osiągała. Fakt, że pwm z arduino ma małą częstotliwość. Galva z elm-chana mają specjalną tarczkę, robiącą za kondensator powietrzny = trymer sprzężenia zwrotnego do osiągania zadanej pozycji.
A jak to działa w tej drukarce, ktoś się orientuje? Na stronie projektu nie znalazłem. Jednak na filmie "how it works" ze strony jest pokazana animacja jak to mniej-więcej działa. Z animacji wychodzi mi że coś w stylu krzywych Lissajous http://mathworld.wolfram.com/LissajousCurve.html
Czyżby rzeczywiście program sterował drukarkę tylko poprzez puszczenie sygnałów sinusoidalnych o zmiennej częstotliwości przez oba kanały stereo? Nie ma tam też żadnej dodatkowej elektroniki, więc laser jest włączony non-stop. Logika podpowiada że dodając jeszcze możliwość włączenia/wyłączenia lasera można by precyzyjniej sterować położeniem kropki=miejscem gdzie żywica ma spolimeryzować.
W jaki sposób wykonać tą metodą, bez wyłączanego lasera, obiekt pusty w środku, np. pierścień na płaszczyźnie równoległej do powierzchni wody?
Ktoś mnie naprowadzi?

Zastanawiał się ktoś w jaki sposób wyglądał by wydruk w 3d jakiejś piosenki? :D
Widziałem też wydruki dźwięków jako obrócony o 360 stopni wykres widma (?), tych wizualizacji jak w winamp czy audacity.



Tagi:

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#232

Post napisał: Zienek » 10 paź 2013, 22:23

Nie wiem, czy rozbierałeś kiedyś głowicę lasera z odtwarzacza CD. Tam soczewka jest otoczona cewką, której odczepy stanowią resorowanie. Nie jest w żaden inny sposób mocowana.
Koło cewki są magnesiki.
Prąd dostarczany do cewki powoduje jej odchylenie od stanu początkowego. Brak prądu powoduje powrót do pozycji 0, gdzie napięcie drucików jest najmniejsze.

Tutaj zasada jest podobna. Lusterka za pomocą jakichś sprężynek, albo gumek mają ustalaną pozycję zero. A prąd o odpowiednim natężeniu w pewnym zakresie dość liniowo zmienia ich położenie (obrót w przypadku galvo).

Wpisz "laser galvo" - na pewno znajdziesz coś dla siebie.

My CNC-owcy moglibyśmy zrobić sterowanie obrotem luster za pomocą krokowców ;) Ale tańsze to nie będzie.

No i tutaj na galvo - im mniejsza odległość "rzutnika" od powierzchni, tym większy "błąd paralaksy". Czyli o ile software w ogóle na tym etapie ma kompensację odległości, to zły pomiar spowoduje, że graniastosłup nie będzie miał ścian naprzeciwległych idealnie ównoległych, tylko będą się zbiegać, a podstawa górna będzie miała inny wymiar niż dolna.

Dlatego drukarki z naświetlaniem płaszczyzny (jak ta druga) i podnoszeniem platformy powodują, że graniastosłupy będą miały zawsze taki sam wymiar górnej i dolnej podstawy.


cube000
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 199
Rejestracja: 18 gru 2010, 00:31
Lokalizacja: okolice wwa

#233

Post napisał: cube000 » 11 paź 2013, 21:06

Chyba trochę mi się rozjaśnia.
Oczywiście rozbierałem lasery. Myślałem tylko że ten układ odpowiada za szybszą stabilizację soczewki przy np. dynamicznych ruchach, znaczy że podawane napięcie powoduje tylko szybsze ustanie drgań a nie też ustalanie pozycji.

Właśnie na wspomnianym przeze mnie elm-chan.org jest opisana zasada działania galva w otwartej pętli, otwartej pętli z ustaloną pozycją zerową za pomocą elementów elastycznych i w zamkniętej pętli. Już wiem gdzie robiłem błąd w założeniach, w swojej zabawie z ramionami dysków. Używałem pwm z mikrokontrolera, czyli najprostszego sposobu zamiany cyfra=>analog. W tej metodzie zmienia się "wypadkowe" napięcie a natężenie prądu po prostu rośnie do stałej wartości maksymalnej, ograniczonej jakąś tam rezystancją (ścieżek, dodatkowego rezystora itp).
A cewkę sterować należy prądowo.
Czyli potrzebny jest DAC o stałym napięciu na wyjściu a regulowanym prądzie, tak jakby posiadający w swojej strukturze coś w stylu cyfrowego potencjometru. Zmienna rezystancja wewnętrzna przetwornika C/A, powoduje ograniczenie maks. prądu jaki może pobrać cewka, a im mniejszy prąd tym mniejsza siła zdolna przeciwstawić się polu magnesów. I rzeczywiście w artykule na angielskiej wiki o DAC jest wspomniany taki typ przetwornika.

Wracając do peachyprintera. Dlaczego im to działa, a mi nie działało? Bo przecież karta dźwiękowa jest o wiele lepszym DAC niż prosty pwm w atmedze. Czyli rzeczywiście ich lustra nie są zawieszone na luźno a również muszą posiadać elementy sprężyste ustalające zero. A więc działa w otwartej pętli (dlatego nie widać żadnej dodatkowej elektroniki realizującej sprzężenie zwrotne), jednak mimo tego, dokładność karty dźwiękowej jest wystarczająca aby precyzyjnie wysterować oba galva.

Uff.

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#234

Post napisał: Zienek » 11 paź 2013, 21:21

Ja bym to porównał do umieszczenia za lusterkami zmodyfikowanych wkładek ze słuchawek.
Wkładka przy zerowym prądzie ma wartość wychylenia 0. Jak jej się zapoda nieskończenie dłuuugą falę kosmicznie niskiego basu o wysokiej amplitudzie, to się wysteruje membranę na skrajną pozycję (załóżmy na +), następnie przeciwfazę - wtedy lusterko wychyli się na maks na minus.

Piczyprinter będzie tworzył walec poprzez malowanie koła, jak my się zada sinusa na jedno ucho, a cosinusa na drugie - oba o tej samej częstotliwości.


cube000
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 199
Rejestracja: 18 gru 2010, 00:31
Lokalizacja: okolice wwa

#235

Post napisał: cube000 » 11 paź 2013, 22:44

Zienek pisze:(...)
Piczyprinter będzie tworzył walec poprzez malowanie koła, jak my się zada sinusa na jedno ucho, a cosinusa na drugie - oba o tej samej częstotliwości.
Czyli krzywe Lissajous o których pisałem wcześniej http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Lissajous

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Modelarstwo”