czy linuxCNC nie potyrafi obsłużyć enkoderów innych niż kwadraturowe? Przecież można zwiększyć średnicę. Nawet na upartego można nie robić symetrycznych otworów i przerw.markcomp77 pisze:.... jak to założyć na wałek 14mm?tuxcnc pisze:około 12 mm.
Tux, w kwestii prędkości portu. To wcale nie usprawiedliwia linuxaCNC. Co to jest za średniowieczne ograniczenie, do 50 kHz. Najpopularniejszy w świecie M542 można ustawić na 25000 impulsów na obrót. To daje 250k impulsów/sek przy 10obr/s czyli konieczność aktualizacji wyjść portu 500kHz.
A jeśli linuxcnc zapewnia zmiany stanów na porcie nie mniej niż 10kHz, czyli nawet 50 razy mniej, to znaczy że dla maszyny która może szybko jeździć w G0 nie można ustawić mikrokroku z podziałem mniejszym niż... 2, bo 4 może być już za dużo! Chyba że jednak w specyfikacji jest niedopowiedzenie, i 10kHz to minimalna gwarantowana prędkość STEP. Ale to i tak STRASZNIE MAŁO i bezpieczny mikrokrok można ustawić na zaledwie 5.
Tylko nie pisz, że trzeba kupić szybszy komputer, bo każdy pecet młodszy niż 15-letni jest sprzętowo aż nadto szybki. Ani tym bardziej że po co podział kroku większy niż 2 czy 5. Podział kroku dużo większy niż 2 jest bardzo wskazany i im większy tym lepszy. 8 to absolutne minimum, żeby nie MUSIEĆ walczyć z rezonansami silników.
"Głupi" PikoCNC napędzany jednoukładowcem za 3$, jest w stanie kontrolować 4 silniki z prędkością step 120kHz. A słynny linuxCNC, owoc zwojów mózgowych genialnych (choć nie zaakceptowanych przez świat i często otoczenie) internautów, mający do dyspozycji złożony system i procesor ze potężnym rdzeniem, ledwie dycha?
Kicha straszna. Do tej pory uważałem linuxaCNC za ciekawe alternatywne, choć upierdliwe i trudne do zaakceptowania przez kogoś kto ma nawyk stosowania dedykowanych układów rozwiązanie. Ale inność trzeba akceptować. Teraz jednak widzę, że to po prostu rozwiązanie popularne na sposób typowo polski - bo tanie. I to tyle. Jak buty z tektury z supermarketu.
Nie pisze złośliwie, jestem zupełnie szczerze rozczarowany tym, czego się dowiedziałem dzisiaj.
Nie da się czegoś z tym zrobić? czy ta żenada wynika po prostu z właściwości "jądra"?