Tokarka ze złomu vol 2

MlKl · Post napisał: **MlKl** » 30 lip 2013, 20:35

syntetyczny · Post napisał: **syntetyczny** » 30 lip 2013, 20:58

Jakie to posiada łożyskowanie, czy też nie posiada. Bo coś droga zabawa się chyba szykuje...

BYDGOST · Post napisał: **BYDGOST** » 30 lip 2013, 21:13

Ale z Ciebie dobry człowiek jest!!!!! Sierotka bardzo podobna do mojej. Łożyskowanie wrzeciona pewnie będzie podobne. Tylna końcówka wrzeciona też jest podobna. Pokaż jej wnętrzności!
A suport jakiś był przy niej? Jakiś konik biegał, czy tylko ku..., znaczy się podkowy po nim?

MlKl · Post napisał: **MlKl** » 30 lip 2013, 21:15

Jak znam życie, to jest na buksach. Luzów wyczuwalnych ręką nie ma, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Najfajniejsza jest aluminiowa podstawa

Wszystko, co ma, widać na fotkach. Silnika nie brałem - straszna dwubiegowa krowa. Zamiast niej przyjdzie 2,2 kW z falownikiem, i chwatit.

BYDGOST · Post napisał: **BYDGOST** » 30 lip 2013, 21:20

Kiedyś taką samą namierzyłem w ogłoszeniach i w całości wygląda tak jak poniżej i tylko przypadkiem jest podobna do Schaublina.
Obrazek

tuxcnc · Post napisał: **tuxcnc** » 30 lip 2013, 21:27

W tytule wątku jest błąd.
To nie jest tokarka ze złomu, tylko złom z tokarki ...

.

BYDGOST · Post napisał: **BYDGOST** » 30 lip 2013, 21:30

Jest więcej tokarki niż złomu czyli jest dobrze. Moja była w podobnym stanie tylko bardziej kompletna.
A ten silnik 2,2 kW to nie za duży? Może to zapas na falownik nie-wektorowy?
A silnik KROWA, w mojej też był i teraz wygląda tak:

Obrazek

Na tabliczce zachowały się jego dane:

Obrazek

MlKl · Post napisał: **MlKl** » 30 lip 2013, 21:52

Akurat przez ostatnie dwa dni przerobiłem na wióry z pół metra wałka stalowego fi 100 - tokarynką z silnikiem 1,1 kW - myślałem że jajko zniosę... Fakt, że te dwa dni pracy widać na zdjęciach - miałem czym zapłacić na złomowisku.

2,2 kW powinno juz pozwolić normalnie pracować.

dance1 · Post napisał: **dance1** » 30 lip 2013, 22:03

MlKl w tej chwili bardziej bym się zgodził do wersji Tuxa, ale podejrzewam że takiego golasa nie zakupiłeś z chęci odnowy a tylko z chęci wykorzystania "bazy".

MlKl · Post napisał: **MlKl** » 30 lip 2013, 22:45

Na złomie kupuje się to co akurat jest, i może się przydać. Za 200 kilo złomu zapłaciłem 600 zł - i dużo, i mało. Poszedł na to zysk z wytoczenia 50 krążków do hantli z wałka fi 100. Dwa dni intensywnego wpatrywania sie w pracującą tokarkę. Gdybym miał dwie, zrobił bym to w dzień. A spokojnie takie roboty można robić samemu na kilu maszynach jednocześnie.

Tuxcnc też nie wierzył, że ze złomu da się zrobić działającą tokarkę - i jakoś się dało. Szybciej jak on uskładał na Nutola. I da się na mojej zrobić rzeczy dla Nutola nieosiągalne.

Jasne, że nie będę tej tokarki odrestaurowywał do postaci ze zdjęcia Bydgosta.

Tokarka ze złomu vol 2