Powinna ta płyta wytrzymać normalne użytkowanie. Dla równomiernego rozłożenia nacisku między podporami prowadnic a płytą, przed silnym dokręceniem wstępnie ułożyłbym je na cienkiej warstewce żywicy i ustalił równoległość. Po utwardzeniu dopiero dokręcił śruby. Dzięki takiemu zabiegowi nie będzie też dodatkowych problemów jeżeli (krańcowo) stopa podpory ma kształt śmigła a powierzchnia płyty nie jest idealnie płaska. Nie będzie dodatkowo wprowadzonych naprężeń i nie będzie po czasie dzwonienia stopy o kamień. Tam gdzie łeb śruby lub nakrętka miałaby się opierać o kamień, dałbym podkładki z miedzi. To zniweluje zagrożenia które niesie punktowy nacisk na powierzchnię kamienia. Im większa powierzchnia nacisku tym mniejsze szkody. Kobieta w podkutych szpilkach jest bardziej zabójcza dla chodnika niż mężczyzna w kapciach, mimo że waży dwa razy więcej.Niezależnie popieram pomysł żebyś zapoznał się z technologią odlewania polimerobetonu. Na początek małych próbek dla przeprowadzenia testów wytrzymałościowych i sposobów ewentualnej dodatkowej obróbki mechanicznej. Dopóki tego sam nie sprawdzisz, nie będziesz wiedział do czego taki materiał się nadaje a do czego nie koniecznie.
[ Dodano: 2013-04-15, 14:48 ]
Tak sobie pomyślałem że kiedy już stworzysz całość to mając ciągoty do doskonałości stwierdzisz że przydałoby się splanowanie stołu. Granitu raczej nie splanujesz Proxxonem. Jest na to sposób. Można na koniec na wybrany obszar roboczy stołu nalać żywicy epoksydowej bez dodawania wypełniaczy a po utwardzeniu tę żywicę splanować dowolnym frezem do minimalnej grubości. Żywica dobrze się frezuje. Powierzchnię kamienia trzeba tylko dobrze odtłuścić, choćby rozcieńczalnikiem nitro. Będzie miodzio.
Trzeba silnie chłodzić przy szlifowaniu. Pewnie więcej przy tym zabawy i kosztów niż przy obróbce jednolitego kamienia. Najwięcej dałoby dotknięcie tego blatu i obejrzenie struktury powierzchni z bliska. Sztuczny wydaje się cieplejszy. 
