Żeby to poszło przez weekend, to bym tu nie kwilił

. Komputer pokazuje mi że tydzień może być mało. No i nie mogę sąsiadom ciszy nocnej zakłócać

Zlecając to na zewnątrz, nawet zgrubnie, cena wyjdzie penie bliżej 1000zł niż 500zł. Żebym wiedział że dam radę, to kupiłbym frezów za te 500zł i wio. Zrobiłem tyle:
to co na prawo od czerwonej kreski: do zdjęcia 2.5mm. To co na lewo do zdjęcia 1.5mm i na to co po lewo poszedł jeden frez

. Frezy są wykańczane przez drgania i obroty - najlepiej frez mi zbiera na 3k obrotów, ale wtedy zetką strasznie szarpie, więc daję 9k obrotów i jest lepiej, ale też są wibracje. Jeden przejazd na posuwie 100 to 28 godzin - nawet jakby brać 0.1 x 200 to i tak wychodzi mi 14 dni (a właściwie dób) frezowania - żeby to można brać jak aluminium

. Na dużej maszynie założą 50 albo i 80mm i zrobią w dzień.
Napędy to już trochę przetestowałem - poszerzałem T-sloty, tu widać (brakło mi zakresu przejazdu) ile zbierałem, a zbierałem na przestrzał 10mm na posuwie 30:
a tu trochę testów na aluminium:
http://youtu.be/jQ52dDEaXdA